Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski w 1944 roku, Żołnierze podziemia niepodległościowego podjęli nierówną walkę z sowietyzacją kraju i podporządkowaniem go ZSRR. W czasach PRL propaganda komunistyczna przedstawiała ich jako "bandy reakcyjnego podziemia", dążąc do wymazania ich poświęcenia z kart historii.
Jednym z najbardziej znanych Żołnierzy wyklętych był rotmistrz Witold Pilecki, bohater wojenny, który na własne życzenie dostał się do Auschwitz, by zebrać informacje o niemieckim ludobójstwie. Po wojnie nie przerwał walki o wolną Polskę – dokumentował działania sowieckiego aparatu represji. W 1948 roku został skazany przez sąd ludowy na karę śmierci i zamordowany strzałem w tył głowy. Dopiero w 1990 roku wyrok uniewinniono, a Pilecki odzyskał należyty mu honor w niepodległej Polsce.
Szacuje się, że konspiracja antykomunistyczna liczyła około 300 tysięcy osób. Z tego 21 tysięcy zginęło w walce i w więzieniach, a ponad 5 tysięcy skazano na karę śmierci.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest okazją do refleksji nad ich niezłomnością i poświęceniem. Dzisiejsze uroczystości w Koszalinie to wyraz pamięci i hołdu dla tych, którzy oddali życie za niepodległość ojczyzny.