PLCOIN to cyfrowa waluta opracowywana przez PKO BP, której logo i nazwa zostały ostatnio zarejestrowane w Urzędzie Patentowym. Jest to kolejny krok banku PKO BP w kierunku emisji własnej cyfrowej waluty.
Przypomnijmy, że bank już w październiku 2017 roku zastrzegł kilka nazw, które kojarzą się z polską walutą cyfrową. Należały do nich: Poland coin, Pol coin, Pole coin, Pola coin czy PL coin. Zdaniem banku były to jedynie działania zabezpieczające, aby nie dać się zaskoczyć zmieniającej się rzeczywistości.
W 2018 roku PKO BP testował również swój własny blockchain, którego opracowanie zostało dofinansowane kwotą 6 milionów złotych pozyskanych od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Badano między innymi możliwości wykorzystania łańcucha bloków do przeprowadzania operacji bankowych, a także opcje emisji i sprzedaży tokenów oraz usługi związane z inteligentnymi kontraktami.
UP zauważył także, że w wielu krajach świata są już prowadzone projekty pilotażowe, w których blockchain jest wykorzystywany. Obejmują m.in. głosowanie elektroniczne, licencje, paszporty, rejestry karne czy orzeczenia sądowe. Dzięki technologii blockchain można prowadzić także rejestry podatkowe oraz sprawdzić tożsamość cyfrową.
Zdaniem Urzędu Patentowego kolejnym przykładem obszarów, w których blockchain jest powoli wykorzystywany, jest rynek walutowy. „Jeszcze niedawno kryptowaluty postrzegane były jako fanaberia, dziś są ważnym tematem rozmów w największych gospodarkach świata. Na blockchainowym gruncie wyrastają fundamentalne systemy i biznes, a rządy i banki (także centralne) starają się regulować rynek walutowy i uczestniczyć w tej rewolucji technologicznej ” – czytamy w opublikowanej widomości Urzędu Patentowego.
Trudno się nie zgodzić z tym, że nie ma odwrotu od drogi upowszechnienia cyfrowych walut w publicznym obiegu. Ubiegłoroczny szał na krytopwalutach i gwałtowne kilkusetprocentowe (a nawet kilkutysięczne) wzrosty wyniosły w listopadzie 2021 r. kapitalizację globalnego rynku kryptowalut do ponad 3 bilionów dolarów, kiedy bitcoin i ethereum osiągały rekordowe szczyty.
Rewolucja technologiczna, która stoi za bitcoinem i spółką nie jest obojętna największym rozgrywającym na rynkach finansowych, czyli bankom centralnym. O chińskim cyfrowym juanie mówi się, że może być kolejnym narzędziem kontroli konsumpcji chińskiego społeczeństwa. Cyfrowego dolara przewiduje, ale bez pośpiechu Jerome Powell. Europejski Bank Centralny wobec światowych trendów też nie stoi z boku, tylko „idzie do przodu” - jak powiedziała jego prezes Christine Lagarde.