Dziw bierze, że w niedużej przestrzeni wystawienniczej zmieściło się aż trzydzieścioro wystawców. Można podziwiać prace typowo artystyczne, jak obrazy, rzeźby i grafiki. Miłośnicy biżuterii i ubioru także mają w czym wybierać. Poza tym mnóstwo wyjątkowych szpargałów, elementów wystroju wnętrza, artystycznie
oprawione książki, maskotki dla dzieci i wyroby kaletnicze. Inicjatywa Katarzyny Koperkiewicz wspierana przez Galerię Scena Centrum Kultury 105, zachwyca rozmachem jak i różnorodnością.
Interesująco prezentuje się stoisko Janiny Myronovej, artystki, która przyjechała do Koszalina aż z Wrocławia. - Zajmuję się ceramiką użytkową. Można zakupić talerze z autorskimi wzorami, a raczej grafikami. Jest też np. piesek wielofunkcyjny, naczynia na miód z miejscem do odłożenia łyżeczki, bo właśnie ta nieszczęsna łyżeczka zawsze sprawia problem, i postanowiłam go rozwiązać. Jest też naczynie na szczypiorek, do środka wkłada się cebulkę, a liści sobie swobodnie rosną.
Oprócz typowych przedmiotów użytkowych, artystka przywiozła ze sobą także obrazy. Ceny na stoisku Janiny Myronowej startują od 10 zł.
Inne atrakcje serwują Rybokopki, czyli Mateusz Rybarczyk i Irmina Kopka. - Pochodzimy z malutkich miejscowości w Polsce, a spotkaliśmy się w Koszalinie na studiach – wyjaśnia Mateusz. - Z okazji targów postanowiliśmy zrealizować, póki co, jednorazowy projekt - dodaje Irmina. Jest to jedyna jak na razie okazja, aby zakupić przygotowane dla koszalinian artykuły. Stoisko oferuje opakowania prezentowe oraz różnego rodzaju dodatki do odzieży jak np. bardzo oryginale „nerki”, czy torby z nadrukami.
Osoby poszukujące oryginalnej odzieży, biżuterii i galanterii, a także ręcznie wykonanych artykułów papierniczych, powinni odwiedzić stoisko Klaudii Jadczak i Pawła Duszyńskiego. - Mamy w ofercie notesy i zeszyty, które przygotowuję na poczekaniu. Wytłaczam różne formy korzystam też plotera – opisuje swoją papierniczą działkę Paweł. Za odzież odpowiada Kaludia, która działa w coraz słynniejszym w mieście kole naukowym Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej The North Fashion. - Staram się łączyć rozmaite formy w niekonwencjonalny sposób, na przykład jeśli chodzi o ubiór to uszlachetniam projekty np. skórą naturalną, czy futrami. Często tworzę też tkaniny od podstaw, kreując nowy materiał, po to właśnie, aby
ubiór był jedyny w swoim rodzaju. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie – podsumowuje.
Nie mogło zabraknąć artykułów dla dzieci. Stoisko o wdzięcznej nazwie Koszmatki oferuje urzekająco pokraczne króliki - przytulanki. - Zaczęłam szyć króliczki, ale myślę, że w przyszłości pojawią się też inne zwierzątka – wyjaśnia autorka maskotek Marcelina. - Moje przytulanki mają być ekologiczne i wykonane z naturalnych materiałów jak len, bawełna, płótno i wełna. Można je spokojnie prać w pralce. Nie zawierają, żadnych sztucznych elementów, typu np. guziczki imitujące oczka. Pomysł na te uszate maskotki pojawi się, kiedy na świat przyszedł mój siostrzeniec. Szukałam dla niego prezentu po sklepach i nic nie mogłam znaleźć. Ponieważ umiem szyć, to postanowiłam zrobić coś sama. Często bywałam we Francji i tam spotkałam się z bardzo fajnym zwyczajem, że dziecko w dniu
narodzin otrzymuje przytulankę, która jest jedna wyjątkowa. Często te maskotki towarzyszą ludziom przez całe życie. Wiadomo, że po czasie są już wytarte i po prostu brzydkie, ale są ukochanymi przytulankami.
Każdy królik jest unikatowy i co najważniejsze - bezpieczny nawet dla niemowlaka. Maskotki różnią się wielkością i kolorystyką. Ceny startują od 50 zł.
Pomiędzy stoiskami prezentującymi wyroby rzemieślnicze, wystawiają się także artyści związani przede wszystkim ze sztuką wystawienniczą. W tej grupce prezentuje się Tomasz Rogaliński z charakterystycznymi dla jego twórczości dziełami, poruszającymi problem tolerancji w dzisiejszym świecie. - Przygotowałem Poduszki Przyjaźni. Motywem przewodnim jest narodowość polska, która otwiera się na to co inne i obce. Z jednej strony poduszki jest flaga mniejszości seksualnych LGBT, a z drugiej barwy narodowe Polski. Jest
też inna seria, odwołująca się do ostatnich wydarzeń w Paryżu. Schemat ten sam, czyli z jednej strony flaga Francji, a z drugiej Polski.
Na opakowaniu poduszek widnieje motto: „Wyśnij kolorowy sen o przyjaźni i pokoju na świecie między narodami i mniejszościami. Pokochaj siebie i ludzi. Przytul się - podaruj”. Kto zna twórczość Rogalińskiego ten wie, że w jego sztuce bardzo mocno zaznacza się jungowska psychoanaliza. Poduszki odwołują się do poglądu psychologa na temat snu, który pozwala łączyć się ze zbiorową podświadomością. To jednak nie wszystko co oferuje Rogaliński na I Koszalińskich Targach Sztuki i Dizajnu. Nie mogło zabraknąć rzeźby.
W ofercie artysty są gipsowe odlewy 14 tygodniowych płodów ludzkich, które w swojej lewej dłoni trzymają Narodową Flagę Polski. - Tytuł tej pracy nasunął się automatycznie „Kto ty jesteś? - Polak Mały.”. - wyjaśnia twórca. Co warto podkreślić rzeźba jest przygotowana w taki sposób, że można ją od razu powiecić na ścianie w domu, opakowanie zawiera gwoździe, a z tyłu figurki znajduje się otwór. Prace Rogalińskiego kosztują 50 zł od sztuki.
Poniżej prezentujemy listę pozostałych wystawców.
Tragi potrwają do niedzieli do godziny 17:00.