Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Młodzi za akordeonem

Autor Robert Kuliński 26 Września 2015 godz. 20:30
Trwa jubileuszowy XV Festiwal Zespołowej Muzyki Akordeonowej. To nie tylko koncerty, ale także warsztaty dla młodych akordeonistów. W salach Centrum Kultury 105 rozbrzmiewają dźwięki prób.

Na czas koszalińskiego święta akordeonu Bałtycka Galeria Sztuki stała się miejscem ćwiczeń i opracowywania repertuaru. Młodzi pod okiem Krzysztofa Naklickiego ciężko pracują, aby zespół wybrzmiał należycie.

W skład Polsko - Niemieckiej Orkiestry Akordeonowej, którą prowadzi dyrygent wchodzą uczniowie różnych szkół muzycznych, niemalże z terenu całego województwa zachodniopomorskiego. Nie sprzyja to częstym próbom. Koszaliński festiwal jest jedna z nielicznych okazji, do spotkania, pracy oraz wspólnego występu. - Nasz poranny koncert wyszedł całkiem nieźle, choć wszyscy byli świadomi, że nie dopracowaliśmy utworów do końca. Mieliśmy za sobą  tylko jeden dzień ćwiczeń –  mówi Naklicki. - Przed nami jeszcze jeden dzień wspólnej pracy i potem wracamy do domów. Spotkamy się ponownie w

listopadzie w Świnoujściu, gdzie przygotowuję Wielką Galę Akordeonową z okazji trzydziestolecia tamtejszej szkoły muzycznej.

Co takiego jest w akordeonie, że albo się go nienawidzi, albo kocha całym sercem? Naklicki określił siebie jako fanatyka tegoż instrumentu i wyjaśnił, z jak najbardziej zrozumiałym ogniem w oczach, dlaczego akordeon zawładnął jego życiem. - Ja, moi uczniowie i koledzy, kochamy akordeon dlatego, że jesteśmy w pełni świadomi doskonałości tego instrumentu. (śmiech) Każdy kogo uwiódł ten isntrument  zna jego wspaniałe walory brzmieniowe, jego możliwości - ma regestry. Nie można zapomnieć też o tym, że akordeon drży przenosząc rezonans na całe ciało grającego. To są te efekty specjalne, które oczarowują i powodują , że ten instrument jest nam bardzo bliski.

Zastanawiające jest to, że młodzi zdają się bardziej praktycznie podchodzić do akordeonu i samych warsztatów. - Skończyłam klasę fortepianu i akordeon wydał mi się najprostszym dla mnie instrumentem, aby wciąż mieć kontakt z muzyką – tłumaczy czternastoletnia Marysia z Choszczna. - Poza tym jest fajnym instrumentem rozrywkowym.

Nasza rozmówczyni zachwala także atmosferę koszalińskiego festiwalu. - Jest bardzo dobra organizacja, możemy także posłuchać prawdziwych mistrzów akordeonu, co motywuje do jeszcze cięższej pracy. Dla mnie jako uczestniczki warsztatów najważniejszy jest kontakt z dyrygentami, którzy są bardzo pomocni i przede wszystkim cierpliwi. Potrafią w taki sposób przekazać swoją wiedzę, że ćwicząc także świetnie się bawimy.

Impreza trwa w najlepsze. Jutro w sali widowiskowej CK 105 o godzinie 12:00 wielka gala zakończenia z udziałem wszystkich zespołów.