Na czas koszalińskiego święta akordeonu Bałtycka Galeria Sztuki stała się miejscem ćwiczeń i opracowywania repertuaru. Młodzi pod okiem Krzysztofa Naklickiego ciężko pracują, aby zespół wybrzmiał należycie.
W skład Polsko - Niemieckiej Orkiestry Akordeonowej, którą prowadzi dyrygent wchodzą uczniowie różnych szkół muzycznych, niemalże z terenu całego województwa zachodniopomorskiego. Nie sprzyja to częstym próbom. Koszaliński festiwal jest jedna z nielicznych okazji, do spotkania, pracy oraz wspólnego występu. - Nasz poranny koncert wyszedł całkiem nieźle, choć wszyscy byli świadomi, że nie dopracowaliśmy utworów do końca. Mieliśmy za sobą tylko jeden dzień ćwiczeń – mówi Naklicki. - Przed nami jeszcze jeden dzień wspólnej pracy i potem wracamy do domów. Spotkamy się ponownie w
listopadzie w Świnoujściu, gdzie przygotowuję Wielką Galę Akordeonową z okazji trzydziestolecia tamtejszej szkoły muzycznej.
Co takiego jest w akordeonie, że albo się go nienawidzi, albo kocha całym sercem? Naklicki określił siebie jako fanatyka tegoż instrumentu i wyjaśnił, z jak najbardziej zrozumiałym ogniem w oczach, dlaczego akordeon zawładnął jego życiem. - Ja, moi uczniowie i koledzy, kochamy akordeon dlatego, że jesteśmy w pełni świadomi doskonałości tego instrumentu. (śmiech) Każdy kogo uwiódł ten isntrument zna jego wspaniałe walory brzmieniowe, jego możliwości - ma regestry. Nie można zapomnieć też o tym, że akordeon drży przenosząc rezonans na całe ciało grającego. To są te efekty specjalne, które oczarowują i powodują , że ten instrument jest nam bardzo bliski.
Zastanawiające jest to, że młodzi zdają się bardziej praktycznie podchodzić do akordeonu i samych warsztatów. - Skończyłam klasę fortepianu i akordeon wydał mi się najprostszym dla mnie instrumentem, aby wciąż mieć kontakt z muzyką – tłumaczy czternastoletnia Marysia z Choszczna. - Poza tym jest fajnym instrumentem rozrywkowym.
Nasza rozmówczyni zachwala także atmosferę koszalińskiego festiwalu. - Jest bardzo dobra organizacja, możemy także posłuchać prawdziwych mistrzów akordeonu, co motywuje do jeszcze cięższej pracy. Dla mnie jako uczestniczki warsztatów najważniejszy jest kontakt z dyrygentami, którzy są bardzo pomocni i przede wszystkim cierpliwi. Potrafią w taki sposób przekazać swoją wiedzę, że ćwicząc także świetnie się bawimy.
Impreza trwa w najlepsze. Jutro w sali widowiskowej CK 105 o godzinie 12:00 wielka gala zakończenia z udziałem wszystkich zespołów.