Koncern Raytheon, decyzją Departamentu Obrony USA, otrzymał dodatkowo 45 mln USD na dostawę stacji radarowej N/SPY-1(D) i radaru kierowania ogniem Mk-99, które mają zostać zainstalowane w Redzikowie pod Słupskiem do marca 2016r. Urządzenia będą częścią systemu tarczy antyrakietowej.
Wideo z artykułu: Radary Pentagonu w Redzikowie
Czytaj też
Ala - 13 Listopada 2024 godz. 2:02
Dziś w Redzikowie oficjalnie zostanie otwarta amerykańska baza rakietowa, która ma być w stanie przechwytywać m.in. rosyjskie rakiety wycelowane w nasz kraj. „To ważny krok dla bezpieczeństwa transatlantyckiego i zdolności NATO do obrony przed rosnącym zagrożeniem ze strony rakiet balistycznych” – powiedział Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych RP. Natowska obrona przeciwrakietowa umożliwia wykrycie ataku rakietowego i wykorzystuje dane radarowe do naprowadzania przechwytywacza w celu zniszczenia ofensywnego pocisku balistycznego przeciwnika. Ośrodek obrony przeciwrakietowej w Polsce ma bronić się przed rakietami balistycznymi krótkiego i średniego zasięgu.
Misją NATO w zakresie obrony przeciwrakietowej jest ochrona europejskiej ludności, terytorium i sił NATO przed rosnącym zagrożeniem stwarzanym przez rakiety balistyczne. Kluczowe elementy tarczy antyrakietowej NATO obejmują dwa amerykańskie obiekty Aegis Ashore w Polsce i Rumunii wraz z niszczycielami amerykańskiej marynarki wojennej w Rota w Hiszpanii oraz radar wczesnego ostrzegania w Kurecik w Turcji. Aegis Ashore ma charakter wyłącznie defensywny. W dwóch punktach przechwytujących w Polsce i Rumunii stacjonuje około 200 żołnierzy. Zakład w Deveselu w Rumunii działa od 2016 roku.
„W środę zainaugurujemy otwarcie bazy rakietowej w Redzikowie. Ta baza jest częścią porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi” – stwierdził minister Sikorski. Podkreślił, że dzięki negocjacjom baza będzie w stanie przechwycić nie tylko irańskie rakiety wycelowane w Stany Zjednoczone, ale także rosyjskie rakiety potencjalnie skierowane w stronę Polski.
Wydarzenie to jest następstwem ogłoszenia na szczycie NATO w Waszyngtonie w lipcu 2024 r., na którym uznano bazę za gotową do działania. Obiekt w Redzikowie jest elementem amerykańskiego europejskiego fazowego podejścia adaptacyjnego (EPAA), wnoszącego wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.
Budowa bazy w Redzikowie rozpoczęła się w 2016 roku, jednak jej ukończenie opóźniło się. Do 2021 r. siły amerykańskie zainstalowały systemy obrony przeciwrakietowej i przeprowadziły testy kluczowego sprzętu, w tym radaru SPY-1D (V) i systemów kierowania ogniem.
Baza będzie odgrywać kluczową rolę w ochronie sojuszników NATO poprzez identyfikację, śledzenie i przechwytywanie potencjalnych zagrożeń rakietowych, przyczyniając się do poszerzania zdolności obronnych sojuszu w Europie.
Choć baza znajduje się bezpośrednio pod kontrolą Marynarki Wojennej USA, to podlega pod natowskie dowództwo EUCOM, czyli dowództwo sił USA w Europie.
Baza podniesie zdolności obronne Polski. Obiekty w Redzikowie pomogą chronić polskie niebo przed „zagrożeniami” ze strony Rosji. Rakiety - przechwytywacze z bazy Redzikowo będą mogły zestrzelić rakiety wystrzelone z głębi Rosji. Tym samym, oprócz zapisów umowy dotyczących ochrony terytorium Polski przed atakami z wykorzystaniem rakiet balistycznych średniego zasięgu, system obronny bazy zapewni monitorowanie przestrzeni powietrznej i możliwość militarnej reakcji na atak.