Koszalin, Poland

Nowoczesna kompostownia, plany na biogaz i nowy sprzęt w RZOO Sianów – PGK Koszalin rozwija ekologiczne technologie

2025-11-16 08:27:00 Art, fil i foto FB/PGK Koszalin
Regionalny Zakład Odzysku Odpadów w Sianowie nieustannie się rozwija, wdrażając rozwiązania, które wspierają gospodarkę o obiegu zamkniętym i realnie wpływają na ochronę środowiska. Jednym z kluczowych elementów instalacji jest nowoczesna kompostownia, do której trafiają bioodpady zbierane selektywnie przez mieszkańców do brązowych pojemników.

Kompostowanie szybciej i bez uciążliwych zapachów

Dzięki zastosowanej technologii proces kompostowania przebiega kilkukrotnie szybciej niż w warunkach naturalnych. Zaawansowane systemy napowietrzania, kontroli temperatury i wilgotności pozwalają na precyzyjne sterowanie procesem. Co szczególnie ważne dla okolicznych mieszkańców i środowiska – żadne zapachy nie przedostają się na zewnątrz, ponieważ bioodpady są przetwarzane w systemie zamkniętym. Powstały kompost może być później wykorzystany m.in. w rekultywacji terenów czy jako surowiec poprawiający strukturę gleby.

Bioodpady zamienione w energię – kolejny krok PGK

PGK Koszalin planuje również budowę instalacji fermentacji bioodpadów, która ma przetwarzać je w biogaz. Wytworzony biogaz zostanie wykorzystany do produkcji ciepła lub energii elektrycznej, co wpisuje się w nowoczesne standardy zrównoważonego gospodarowania odpadami. To kolejny etap budowy gospodarki o obiegu zamkniętym – takiej, w której „nic się nie marnuje”, a odpady stają się wartościowym surowcem.

Nowe urządzenie do prasowania styropianu

W ostatnich dniach RZOO w Sianowie wzbogacił się również o nowe urządzenie, które wzbudza ciekawość odwiedzających. To prasa do styropianu, dzięki której ten wyjątkowo problematyczny odpad w końcu można łatwo i bezpiecznie zagospodarować.

Jak to działa? Styropian jest prasowany pod wysokim naciskiem, powstają z niego duże, zwarte bloki, odpady nie zajmują prawie miejsca oraz nie ma ryzyka, że lekki styropian zostanie porwany przez wiatr czy przeciąg. Tak sprasowane bloki mogą być bezpiecznie magazynowane i przekazywane do recyklingu, gdzie zostaną wykorzystane jako surowiec do produkcji nowych materiałów.

Nowoczesne technologie w służbie środowisku

Działania PGK Koszalin pokazują, że systemowa, przemyślana gospodarka odpadami może być prowadzona w sposób bezpieczny, efektywny i przyjazny dla mieszkańców. Kompostownia, planowana instalacja biogazu oraz specjalistyczny sprzęt do odzysku surowców to konkretne kroki ku bardziej zielonej przyszłości regionu. PGK podkreśla, że inwestycje w RZOO Sianów to nie tylko rozwój technologiczny, ale także edukacja ekologiczna — bo im więcej odpadów trafi do właściwych pojemników, tym efektywniej można je przetworzyć na nowe zasoby.

 

Czytaj też

MZK Koszalin planuje największe wzmocnienie taboru w historii. Nowe autobusy już w drodze

Art, fot. archiwum - 23 Października 2025 godz. 8:01
Miejski Zakład Komunikacji w Koszalinie realizuje największe unowocześnienie swojej floty autobusowej w historii spółki. 3 października 2025 roku MZK opublikowało ogłoszenie o przetargu na dzierżawę 15 fabrycznie nowych autobusów miejskich, a dziesięć dni później półka ogłosiła również postępowanie dotyczące dzierżawy 10 używanych, niskopodłogowych autobusów miejskich wyprodukowanych w 2020 roku. W przyszłym roku na ulice naszego miasta wyjadą elektryki! To historyczny krok, który znacząco wzmocni koszaliński transport publiczny i zapewni mieszkańcom większy komfort podróżowania przez kolejną dekadę. Nowoczesne i ekologiczne autobusy Zgodnie z dokumentacją przetargu z 3 października br. nowe pojazdy mają być napędzane silnikami wysokoprężnymi spełniającymi rygorystyczną normę emisji spalin Euro 6, co gwarantuje zgodność z aktualnymi standardami ekologicznymi Unii Europejskiej. W skład zamówienia wejdzie: 13 autobusów klasy I kategorii MAXI – standardowe, 12-metrowe pojazdy do obsługi głównych linii miejskich, 2 autobusy kategorii MEGA – pojazdy przegubowe o większej pojemności, idealne na najbardziej obciążone trasy. Nowe autobusy będą w pełni niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, monitoring, systemy informacji pasażerskiej, ładowarki USB, a także energooszczędne oświetlenie LED. Umowa z wykonawcą ma obowiązywać przez 10 lat (120 miesięcy), co zapewni spółce stabilność finansową i przewidywalność kosztów eksploatacji. Dlaczego to ważne dla Koszalina Dla miasta to inwestycja o strategicznym znaczeniu. Obecnie część pojazdów we flocie MZK ma już ponad dekadę, co wiąże się z rosnącymi kosztami utrzymania i spadkiem niezawodności. Nowe autobusy poprawią komfort podróżowania, bezpieczeństwo i punktualność połączeń, a jednocześnie zmniejszą emisję spalin i hałasu. – To inwestycja w komfort i jakość życia mieszkańców – podkreślają przedstawiciele MZK. – Dzięki nowym autobusom poprawi się niezawodność połączeń, bezpieczeństwo pasażerów oraz warunki pracy kierowców. Kolejne przetargi i modernizacja floty Nowe zamówienie to nie jedyne działanie MZK w kierunku odnowienia taboru. 13 października 2025 roku spółka ogłosiła również postępowanie nr Z214/38578 dotyczące dzierżawy 10 używanych, niskopodłogowych autobusów miejskich wyprodukowanych w 2020 roku. Te pojazdy mają być napędzane silnikami wysokoprężnymi w technologii Mild Hybrid (miękka hybryda), co pozwala ograniczyć zużycie paliwa i emisję CO₂. Każdy autobus będzie w pełni klimatyzowany, z przebiegiem nieprzekraczającym 350 tys. km, w jednolitej kolorystyce i konfiguracji technicznej. Oferty można składać do 13 listopada 2025 roku, do godziny 10:00, a ich otwarcie zaplanowano tego samego dnia o godz. 12:00. Poprzedni przetarg zakończył się fiaskiem To już kolejne podejście MZK do modernizacji floty w tym roku. W lipcu 2025 roku spółka unieważniła wcześniejszy przetarg na leasing dziewięciu autobusów miejskich (po jednym z każdego rocznika od 2016 do 2024). Powodem była niezgodność ofert z wymogami technicznymi i finansowymi – część wykonawców zaproponowała autobusy z niewłaściwego rocznika (2025), a jedyna oferta spełniająca warunki techniczne (firma Martruck) przekraczała budżet o ponad 100 procent. MZK zakładało koszt ok. 410 tys. zł brutto za autobus, podczas gdy oferta wyniosła 859 tys. zł. Testy autobusu elektrycznego w Koszalinie Równolegle MZK prowadziło testy elektrycznego autobusu MAN Lion’s City 18 CE – nowoczesnego, przegubowego pojazdu zeroemisyjnego. Przez ok. miesiąc autobus kursował po ulicach Koszalina, a mieszkańcy mogli korzystać z przejazdów bezpłatnie. – Chcieliśmy, by pasażerowie sami przekonali się, jak wygląda podróż nowoczesnym, cichym i ekologicznym autobusem – podkreślają przedstawiciele spółki. Nowe przepisy wymuszają zmiany Wymiana taboru w Koszalinie to nie tylko decyzja ekonomiczna, ale także odpowiedź na nowe regulacje prawne. Zgodnie z nowelizacją ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, od 2026 roku miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą mogły kupować wyłącznie autobusy zeroemisyjne. Koszalin, choć nie przekracza tego progu, już teraz przygotowuje się do transformacji, wpisując się w ogólnoeuropejski trend ograniczania emisji w transporcie publicznym. Europa stawia na elektromobilność Według danych ACEA i PZPM, w pierwszej połowie 2025 roku udział autobusów elektrycznych w rejestracjach w UE wzrósł do 21,6 proc. (z 16,4 proc. rok wcześniej). Największy wzrost zanotowały Niemcy i Belgia, które łącznie wprowadziły do ruchu ponad 600 nowych autobusów elektrycznych. W tym samym czasie sprzedaż autobusów hybrydowych spadła o 35,5 proc., a diesli – o 6,7 proc. Zielona przyszłość komunikacji miejskiej Władze Koszalina zapowiedziały, że planowany jest zakup 10 autobusów elektrycznych, które stopniowo zastąpią najstarsze pojazdy we flocie MZK. – To inwestycja w czystsze powietrze i wyższy komfort podróżowania dla mieszkańców – podkreślają władze miasta. – Koszalin realizuje wymogi ustawowe, ale też odpowiada na realne potrzeby mieszkańców, którzy oczekują nowoczesnej, ekologicznej i punktualnej komunikacji. Nowa era transportu publicznego Nowe autobusy, zarówno fabrycznie nowe, jak i używane, to krok w stronę bezpieczniejszego, nowocześniejszego i bardziej ekologicznego Koszalina. Dzięki inwestycjom MZK w nowy tabor, miasto przygotowuje się na wyzwania kolejnych lat – od zmian klimatycznych po rosnące potrzeby mieszkańców. To także początek nowej ery transportu publicznego w Koszalinie – cichego, wygodnego i przyjaznego środowisku.

Zielona przyszłość Koszalina. Energia z wiatru, współpraca i odwaga w drodze do niezależności energetycznej

eWok, fot. print screen - 9 Października 2025 godz. 14:21
Koszalin – miasto morza, wiatru i nowoczesnych technologii – coraz odważniej patrzy w stronę zielonej przyszłości. Podczas konferencji zorganizowanej z okazji 55-lecia Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie „Czysta energia – bezpieczna przyszłość” w auli kampusu Politechniki Koszalińskiej rozmawiano nie tylko o transformacji energetycznej, ale także o wizji Koszalina jako miasta energetycznie samowystarczalnego, wykorzystującego lokalne zasoby naturalne i potencjał spółek komunalnych. Koszalin w drodze do niezależności – Dążymy do tego, by zazielenić naszą energię. Przemysł potrzebuje konkretnego paliwa, a naszym głównym celem jest utrzymanie stabilnych dostaw i cen dla odbiorców. Słupska ciepłownia już przeszła transformację wielopaliwową – a ta dopiero przed nami. Nie możemy jednak stracić ciągłości dostaw ani bezpieczeństwa ekonomicznego – mówił Zbigniew Nowak, prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie. Jak podkreślił, przyszłość ciepłownictwa to system wielopaliwowy oparty na miksie energetycznym: gaz, biogaz, biometan, a w dalszej perspektywie – wodór. – Wszyscy modernizujemy nasze systemy tak, by zostawić sobie przestrzeń na to, co się za chwilę pojawi. Dziś zaczynamy od kogeneracji, ale myślimy o pompach ciepła, energii z oczyszczonych ścieków czy sezonowych magazynach ciepła. To droga ku gospodarce niskoemisyjnej – dodał Nowak. MEC planuje badania geologiczne pod magazyny ciepła, które mają pozwolić na przechowywanie nadwyżek energii w sezonie letnim. – Czeka nas batalia z magazynowaniem energii. To drogie rozwiązania, ale konieczne, jeśli chcemy zazielenić nasze źródła i jednocześnie utrzymać stabilne ceny dla mieszkańców – tłumaczył. Prezes Nowak nie ukrywa, że transformacja wymaga ogromnych nakładów – rzędu 350–400 mln zł – ale podkreśla, że to inwestycja w przyszłość: – Musimy twardo stąpać po ziemi. Nie wszystkie technologie są jeszcze gotowe, a żaden klient nie zaakceptuje na przykład trzynastokrotnej podwyżki tylko dlatego, że ciepło pochodzi z wodoru. Ale kierunek jest jasny – zielony Koszalin. Wiatr – naturalny sprzymierzeniec nadmorskiego miasta O potencjale energetycznym regionu mówił również prof. dr hab. inż. Robert Sidełko, pełnomocnik prezydenta Koszalina ds. transformacji energetycznej: – Jesteśmy miastem nadmorskim – wiatr to nasz naturalny zasób. Wskaźniki rentowności pokazują, że energetyka wiatrowa jest dziś najtańszym i najbardziej oczywistym kierunkiem rozwoju. Mamy pierwszą wersję koncepcji budowy turbin i będziemy chcieli uzyskać powszechną akceptację dla tego projektu. Profesor podkreślił, że idea „energetycznej wyspy Koszalina” ma charakter symboliczny – nie chodzi o to by tu powstała druga wyspa El Hierro, która jest całkowicie samowystarczalna energetycznie, a jej energia pochodzi z odnawialnych źródeł lecz o maksymalne wykorzystanie lokalnych źródeł energii. – Jesteśmy daleko w lesie, ale za to z dużym potencjałem. Koszalin w pewnym sensie już jest energetyczną wyspą – w ciepłownictwie. Teraz czas, by tę ideę rozszerzyć na energię elektryczną. Wytwarzamy dziś z własnych zasobów zaledwie promil zapotrzebowania – to musimy zmienić – mówił Sidełko. Obecne zapotrzebowanie Koszalina wynosi około 28 gigawatogodzin miesięcznie, z czego część już wkrótce może pochodzić z wiatru, kogeneracji i biometanu. Zielona transformacja – współpraca i odwaga Zielona przyszłość Koszalina wymaga współpracy spółek komunalnych, naukowców i samorządu. Waldemar Kuczyński, dziekan Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Energetyki PK, podkreślał, że niezależność energetyczna nie oznacza izolacji: – Nie da się zbudować całkowicie zamkniętego systemu, ale można stworzyć układ, który reaguje elastycznie na potrzeby i nadwyżki. Miasto ma szansę stać się częścią większej sieci, w której wymiana energii stanie się naturalna i opłacalna. Jeżeli obecnie nasze województwo jest liderem w produkcji zielonej energii i ma jej nadwyżki, to może warto wyciągnąć rękę w tę stronę.  Z kolei prof. Sidełko wskazał, że technologie magazynowania energii rozwijają się błyskawicznie, a przełomy naukowe – jak nagrodzone dopiero co Noblem badania nad kryształami organiczno-metalowymi – mogą już wkrótce umożliwić przechowywanie wodoru na skalę przemysłową. – Nie wiemy, co będzie za 10 lat. Budując koncepcję, tworzymy system, który będzie ewoluował. Jedyna rzecz, która nas ogranicza, to wyobraźnia. Bądźmy odważni – podsumował. Koszalin – miasto, które stawia na wiatr i współpracę Koszalin ma wszelkie atuty, by stać się zieloną energetyczną stolicą Pomorza Środkowego. Nadmorskie położenie, doświadczenie Miejskiej Energetyki Cieplnej, naukowy potencjał Politechniki Koszalińskiej i współpraca miejskich spółek tworzą fundamenty dla nowoczesnego, zrównoważonego systemu energetycznego. Miasto już dziś myśli o multiźródłowym miksie energetycznym, sezonowych magazynach ciepła, energii ze ścieków, wiatrakach i biometanie. W perspektywie kolejnych lat ma szansę przejść od tradycyjnej energetyki do modelu, w którym zielona energia staje się standardem, a nie luksusem. Koszalin nie czeka na przyszłość – on ją właśnie buduje.

PGK Koszalin: Śmieci pod lupą – koszt, problem, a może… przyszłość energetyki?

Film Art, - 29 Września 2025 godz. 19:49
Od stycznia w Koszalinie obowiązuje nowy system opłat – 37 zł dla singli, 67 zł dla par i aż 107 zł dla rodzin 3+ (ekoszalin.pl). Te kwoty wywołały sporo emocji. Nic dziwnego – każdy z nas odczuwa je w domowym budżecie. Tymczasem na horyzoncie mamy kolejne zmiany: oczekiwaną budowę miejskiej spalarni odpadów (planowaną do końca 2027 roku, choć przetargi się opóźniają) czy start systemu kaucyjnego na butelki i puszki już 1 października. Ale czy odpady to tylko koszt i problem? A może mogą stać się… surowcem, z którego powstanie energia i ciepło dla naszych domów? Czy nasze kosze na śmieci mogą zamienić się w element gospodarki obiegu zamkniętego, przynosząc realne korzyści ekologiczne i ekonomiczne? Na te pytania odpowie dziś człowiek, który o śmieciach wie wszystko – Tomasz Uciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Koszalinie i jednocześnie prezes Krajowej Izby Gospodarki Odpadami. Z perspektywy lokalnej i ogólnopolskiej pokaże, jak naprawdę wygląda świat odpadów „od kuchni” i dlaczego to temat znacznie poważniejszy, niż mogłoby się wydawać. Panie Prezesie, witamy serdecznie w eKoszalin! Cieszymy się, że przyjął Pan nasze zaproszenie – bo dziś naprawdę chcemy zrozumieć, czy śmieci mogą być czymś więcej niż tylko problemem. Bo może czas zmienić myślenie: odpady to nie koniec cyklu – to dopiero jego początek.

Inwestowanie zaczyna się od zrozumienia klienta

Artur Kukliński, fot. MEC Koszalin - 22 Sierpnia 2025 godz. 3:14
Rozmowa ze Zbigniewem Nowakiem, prezesem Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie Panie Prezesie, Miasto Koszalin przejęło 100% udziałów w MEC, odkupując je od ENGIE. Co ta decyzja oznacza dla spółki i mieszkańców? Zbigniew Nowak: To była decyzja strategiczna, która zapewnia miastu pełną kontrolę nad przyszłością lokalnego systemu ciepłowniczego. Własność publiczna daje nam większą przejrzystość i możliwość szybszego reagowania na zmieniające się warunki. Najważniejszym wyzwaniem jest jednak odpowiedzialne finansowanie transformacji, aby nie obciążyć nadmiernie mieszkańców. W ciepłownictwie trwa rewolucja – mówi się o pompach ciepła sterowanych sztuczną inteligencją i sieciach 5G. Jak Pan widzi te trendy w kontekście Koszalina? Zbigniew Nowak: To prawda, jesteśmy w momencie przełomowym. Nowe technologie ciepłownicze wykorzystujące algorytmy AI stają się coraz bardziej realną alternatywą – nie tylko dla domów jednorodzinnych, ale też dla systemów miejskich. Dzięki sztucznej inteligencji można optymalizować pracę urządzeń w czasie rzeczywistym, bazując np. na prognozach pogody czy aktualnych giełdowych cenach zakupu energii. Oznacza to realne oszczędności zużycia i kosztów energii. Ważną sprawą jest także przewidywanie stanów awaryjnych poprzez analizę konkretnych parametrów przy produkcji i przesyle ciepła. W ten sposób możemy wykryć ewentualne nieprawidłowości dużo wcześniej i zapobiegać niektórym awariom. To jest rewolucja, którą w Koszalinie nie tylko obserwujemy, ale także wdrażamy. Brzmi to jak science fiction, ale wygląda na to, że to już codzienność. Jak to wpisuje się w strategię MEC? Zbigniew Nowak: Nasza strategia 3D – dekarbonizacja, dywersyfikacja, digitalizacja – jest świadomie dopasowana do tej technologicznej fali. Sieci ciepłownicze nowej generacji  pracujące na niższych temperaturach, nowe wielopaliwowe źródła wytwarzające ciepło, ciepłą wodę i energię elektryczną oraz zarządzanie całym procesem za pomocą programów maszynowych i AI to nasz cel. Z uwagi na zastosowane technologie staniemy się przedsiębiorstwem elektrociepłowniczym z rozproszonymi źródłami w mieście. Dążymy do stworzenia takiego systemu, który będzie wykorzystywał każdą porcję energii co pozwoli na jej optymalne zagospodarowanie i obniży koszty. To nie jest zwykła modernizacja kotłów i rur – to wprowadzenie nowego sposobu myślenia i zarządzania systemem ciepłowniczym w Koszalinie.  W ciepłownictwie mówi się dziś również o magazynach energii, geotermii, czy wodorze. Jak Pan ocenia te trendy? Zbigniew Nowak: Magazyny ciepła są ważną częścią modernizowanego przez nas systemu. Pozwalają gromadzić nadwyżki wyprodukowanej energii i oddawać ją do sieci w innym czasie. Przy jednostkach kogeneracyjnych (wytwarzających ciepło i energię elektryczną) powstaną magazyny dobowe, które pozwolą na elastyczne korzystanie z tych technologii. Planujemy również budowę co najmniej jednego magazynu sezonowego, który umożliwi zatrzymanie energii na 2-3 miesiące. Mamy zaplanowane lokalizacje takiej infrastruktury w mieście, ale ostateczna decyzja zapadnie po szczegółowych badaniach geologicznych. Analizujemy także potencjał niewielkich złóż geotermalnych, które występują na obrzeżach miasta. Duże nadzieje wiążemy też z technologiami wodorowymi.- dynamicznie rozwijającym się sektorem, który w przyszłości może stać się filarem transformacji energetycznej. Wodór, dzięki swojej wszechstronności, może wspierać zarówno produkcję energii, jak i jej magazynowanie.  Jakie inwestycje w infrastrukturę są obecnie realizowane?  Obecnie przygotowujemy naszą infrastrukturę do tych najważniejszych zmian. Budujemy bezpieczny niezależny model informatyczny, który docelowo będzie wspierał wszystkie procesy technologiczne. Modernizujemy sieć przesyłową, wymieniamy stare odcinki rur, inwestujemy w nowoczesne węzły cieplne. Trwają przygotowania do budowy źródeł opartych na kogeneracji, kotłach gazowych i elektrodowych, biomasie oraz pompach ciepła. Planujemy także rozbudowę sieci w nowych obszarach miasta. Rozważamy wejście w produkcję chłodu z ciepła systemowego.  Co istotne, na platformie e-Zamówienia opublikowaliśmy już ogłoszenie o przetargu na budowę wysokosprawnej jednostki kogeneracyjnej w MEC Koszalin o łącznej mocy elektrycznej i cieplnej powyżej 10 MW. To największe zadanie inwestycyjne w historii MEC. A to dopiero początek zmian. Kolejne inwestycje warte wiele milionów złotych, obejmujące zarówno źródła ciepła, jak i modernizację sieci przesyłowych chcielibyśmy zrealizować w ciągu najbliższych pięciu lat. Pomimo, iż wiele wyzwań przed nami wierzymy, że uda nam się osiągnąć zaplanowane cele.  W styczniu MEC obniżyło taryfy za ciepło. Czy to zwiastun stabilizacji cen? Zbigniew Nowak: Obniżka była możliwa dzięki oszczędnościom operacyjnym i niższym kosztom paliw. Jednak ceny zależą od wielu czynników: sytuacji rynku paliw, kosztów inwestycji i regulacji klimatycznych. Naszym celem jest utrzymanie cen dla naszych odbiorców na możliwie stabilnym, rozsądnym poziomie. Największym wyzwaniem w dekarbonizacji pozostaje ograniczenie spalania węgla. Spalając to paliwo do ceny węgla musimy doliczać koszty emisji, to oznacza że takie paliwo jest dwukrotnie droższe.   MEC angażuje się także w inicjatywy społeczne – od konkursów dla dzieci po ochronę sokołów. Dlaczego to ważne? Zbigniew Nowak: Bo ciepłownictwo to nie tylko technologia. To również edukacja i odpowiedzialność wobec mieszkańców. Chcemy wzmacniać świadomość ekologiczną, budować więzi i pokazywać, że spółka komunalna jest partnerem zarówno technicznym, jak i społecznym. Jak będzie wyglądał system ciepłowniczy Koszalina za 10 lat? Zbigniew Nowak: Będzie bardziej zielony, cyfrowy i rozproszony. Zamiast jednego dominującego źródła będziemy mieli miks: niskoemisyjną gospodarkę energetyczną opartą na OZE, zarządzaną poprzez AI, z magazynami energii i nowoczesnymi sieciami 5G. Dzięki temu zagwarantujemy mieszkańcom bezpieczeństwo i przystępne ceny. Rozmawiał:  Artur Kukliński     

Koszalin walczy z podtopieniami – plan budowy zbiorników retencyjnych

Ala za UM Koszalin - 17 Lutego 2025 godz. 17:48
Mieszkańcy Koszalina od lat zmagają się z problemem zalewania piwnic, podwórek i klatek schodowych. Aby temu zaradzić, miasto planuje budowę 11 obiektów retencyjnych, które poprawią system odwodnienia i ograniczą skutki intensywnych opadów. Koszt inwestycji szacowany jest na 43 miliony złotych, a jej realizacja uzależniona jest od pozyskania środków unijnych. Jednym z najważniejszych problemów do rozwiązania w obecnej kadencji koszalińskiego samorządu jest temat sprawnego odprowadzania wód deszczowych ze Śródmieścia  Koszalina. To  priorytet wyznaczony Miejskim Wodociągom i Kanalizacji przez prezydenta Tomasza Sobieraja. Spółka  opracowała już koncepcję, która ma za zadanie przygotować Koszalin – a szczególnie centrum miasta na zmiany klimatyczne – a więc nawiedzające miasto coraz częściej  intensywne opady nawalnego deszczu.  W trakcie prac zorganizowano spotkanie z mieszkańcami Koszalina (Tonący Koszalin),  radnymi, zastępcą prezydenta Tomaszem Bernackim i zarządem spółki podczas którego dokonano  wizji lokalnej miejsc najbardziej narażonych na podtopienia. Koncepcję przygotowała we współpracy z koszalińskimi wodociągowcami Spółka RetencjaPL z Gdańska     Potrzebny był model Projektowanie trafnych rozwiązań w tak złożonym układzie odwodnienia miasta wymagało zbudowania modelu hydrodynamicznego (często nazywanego także „bliźniakiem cyfrowym”) systemu odwodnienia. Specjalistyczne oprogramowanie pozwoliło następnie na symulowanie działania odwodnienia, dla różnych scenariuszy opadu, od długotrwałego wielogodzinnego deszczu po krótkotrwałe nagłe ulewy. Na tej podstawie zaproponowano  rozwiązanie w trzech obszarach: zielono-niebieskiej infrastruktury, czyli zagospodarowania wody deszczowej w zieleni, ogrodach deszczowych, nieckach, parkach, dalej budowa zbiorników retencyjnych gromadzących nadmiar wód, a wreszcie oceniane jest zagrożenie w warunkach, które przekraczają standardowe wartości na jakie projektowane jest odwodnienia miasta. Te informacje są  kluczowe dla służb zarządzania kryzysowego.   Prace nad koncepcją MwiK przygotowały najpierw m.in.  dane o deszczach,  sieci kanalizacji, przygotowano dane przestrzenne o uszczelnieniu zlewni, obszarach „zabetonowanych” i „zielonych”, dzieląc je na kilkanaście klas pokrycia terenu, zależnie od stopnia uszczelnienia. Sprawdzono kierunki spływu wód w oparciu o numeryczny model powierzchni terenu, określono także możliwości wsiąkania, opierając się o mapy glebowe i dostępne informacje. Wszystkie te dane zostały wprowadzone do modelu.   11 działań inwestycyjnych  W przeprowadzonych analizach wyróżniono w sumie 8 miejsc podtapianych w centrum Koszalina. Aby rozwiązać problem wyszczególniono 11 działań inwestycyjnych takich jak zbiorniki  przy ul. Słowiańskiej, Lechickiej, Rondzie Solidarności, Szczecińskiej, Krakusa i Wandy, Armii Krajowej, Franciszkańskiej, Wenedów, Kaszubskiej. W sumie w zbiornikach otwartych i  podziemnych (5 zbiorników)  oraz tzw. muldach (obiekty retencyjno-infiltracyjne o charakterze błękitno-zielonej infrastruktury) można będzie zgromadzić aż 15 tys. metrów sześciennych wód opadowych, które następnie będą stopniowo przemieszczane kanalizacją deszczową do Dzierżęcinki. Wartość szacunkowa planowanych rozwiązań to około 43 mln złotych, w tym rozwiązania priorytetowe 34,5 mln złotych.  Zdaniem senatora Stanisława Gawłowskiego, miasto ma duże szanse na uzyskanie wsparcia finansowego. – Fundusze na adaptację do zmian klimatu są dostępne, ale Koszalin musi spełnić szereg formalnych wymogów. Jeśli to się uda, pieniądze powinny zostać przyznane – powiedział Gawłowski. - Chcemy, aby nasze inwestycje  działały także  za kilkadziesiąt lat. Stąd ważne, aby maksymalnie dostosować konkretne rozwiązania do sytuacji, która może wystąpić nie tylko obecnie, ale i w przyszłości -  uważa Włodzimierz Ogiejko, prezes MwiK w Koszalinie. – Nasza koncepcją wybiegamy daleko w przyszłość, rozwiązując równocześnie bieżące problemy.  Obecnie władze miasta i zarząd spółki intensywnie poszukują możliwości finansowania tak dużych inwestycji infrastrukturalnych. Temu m.in. służyło ostatnie spotkanie w Senacie RP, które zorganizował Senator Stanisław Gawłowski  z udziałem posłanki Barbary Grygorcewicz, prezydenta Tomasza Sobieraja – Zarządu MWiK – Włodzimierza Ogiejki i Mieszka Kowalczyka oraz wiceprezesa NFOŚiGW – Roberta Gajdy. O kolejnych krokach będziemy informować na bieżąco.