Według oficjalnego komunikatu, od 13 czerwca 2025 roku piesi pasażerowie mają korzystać z nowego, tymczasowego dojścia na perony. Trasa ta ma prowadzić przez specjalnie przygotowane kontenerowe obejście, zapewniające bezpośredni dostęp do tunelu pod peronami. Dotychczasowa droga – ta biegnąca za budynkiem Poczty Polskiej – zostanie zamknięta.

Lokalne media karnie poinformowały o tej jakże ważnej, bo dotyczącej pasażerów zmianie. I co? I nic! W teorii wszystko wyglądało jak element porządnie zarządzanej operacji. W praktyce — mieszkańcy i pasażerowie nie widzą żadnych realnych zmian. „Nowa” trasa? To ta sama, po której chodziło się miesiącami. „Zmiana organizacji ruchu”? Raczej zmiana kartki z datą na tablicy informacyjnej. PKP apeluje też o ostrożność i stosowanie się do oznakowania.
Modernizacja dworca w Koszalinie miała być częścią ogólnopolskiego programu poprawy jakości infrastruktury kolejowej. W założeniu — nowoczesny, dostępny dla osób z niepełnosprawnościami obiekt, z wygodną integracją z miejskim transportem. W rzeczywistości — budowlany pat i zniecierpliwienie mieszkańców, którzy z miesiąca na miesiąc tracą wiarę, że cokolwiek się tam jeszcze wydarzy.
Pozostaje pytanie: czy zła passa PKP w Koszalinie w końcu się odwróci? A może „tymczasowe dojście” stanie się jedynym, które mieszkańcy poznają przez najbliższe lata?
PS
Próbowaliśmy skontaktować się z rzecznikiem prasowym PKP. Bezskutecznnie...