Co tak bardzo wzburzyło eurodeputowanego Hoca? Poszło o to, że telewizja publiczna publikuje na antenie „wierutne oskarżenia nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości podawane przez posła Gawłowskiego”. Na swojej konferencji poseł Gawłowski wyjaśniał, że rząd Beaty Szydło (PiS) przyjmując w lipcu 2017 program rozwoju i budowy dróg wykreślił wiele odcinków dróg, które zawarte były w przyjętym przez rząd Ewy Kopacz (PO) we wrześniu 2016. – Chcieliśmy budować S6 ze Szczecina do Gdańska i całą S11 – zapewniał Gawłowski, który dodał, że skarga europosła to nic innego jak zastraszanie dziennikarzy. - Dożyliśmy czasów, gdy Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk ma znów swoje znacznie – dodał poseł PO i cytując śp. prof. Władysława Bartoszewskiego stwierdził: „Warto być rzyzwoitym, bo władza PiS się kiedyś skończy”.