Angielski termin „Slow Art” po przetłumaczeniu na język polski można rozumieć dwojako i oba te znaczenia pasują do idei imprezy. W Dniu Wolnej Sztuki oglądamy jej dzieła powoli, nieśpiesznie; widzimy przy tym sztukę wolną, czyli uwolnioną od jakichkolwiek uprzedzeń, uczonych analiz, słownikowych definicji albo oczekiwań krytyków.
Według badań goście przed każdym obiektem w muzeum spędzają średnio 8 sekund. Wynika to z naszej natury: podświadomie czujemy, że powinniśmy obejrzeć wszystkie dzieła sztuki. Efektem jest szybkie przebieganie przez sale muzealne i – bezmyślne przebieganie wzrokiem po gablotach. Po takim „maratonie” jesteśmy zmęczeni i zniechęceni, dodatkowo nie pamiętamy i nie rozumiemy tego, co właśnie zobaczyliśmy.
Rozwiązaniem jest właśnie Dzień Wolnej Sztuki. 23 kwietnia będziemy chcieli przekazać jego ideę zwiedzającym i zaprosić do wspólnego, powolnego zwiedzania. Przez godzinę spróbujemy poznać pięć obiektów z naszej kolekcji. Obiektów, które według wolontariuszy zasługują na szczególną uwagę, a często pozostają niezauważone. Przy każdym obiekcie będzie stał wolontariusz i animował rozmowę, dzieląc się z gośćmi własnymi przemyśleniami i – poprzez pytania – motywując do poszukiwania własnych odpowiedzi. Po zwiedzaniu zapraszamy serdecznie do pozostania z nami i podzielenia się swoimi wrażeniami.
W poprzednich latach oglądaliśmy między innymi obrazy znajdujące się na wystawie „Osieki 1963-81”, które dają wiele możliwości interpretacji i zachęcają do wymiany opinii, ale także przedmioty w rodzaju pieca lub sekretarzyka, które niekoniecznie postrzegamy jako dzieła sztuki, a jednak kryją one wiele tajemnic i zaskakują kunsztownym wykonaniem.
Dzień ten jest dowodem na to, że każdy, bez względu na wiek i posiadaną wiedzę, może zwiedzać muzeum bez kompleksów i zainspirować się znajdującymi się w nim obiektami. Wystarczy dać im szansę, by przemówiły.
Start o godzinie 12:00. Wstęp wolny.