Przed nami 18. Kolejka Tauron Basket Ligi, a w niej między innymi starcie AZS-u Koszalin z zielonogórskim Stelmetem. Naprzeciwko siebie staną – nowy trener koszalinian Zoran Sretenović i Michailo Uvalin.
W pierwszym pojedynku obu ekip górą byli Hodge i spółka, kiedy to AZS roztrwonił przewagę 15stu punktów, by ostatecznie polec jednym. Kibice w Koszalinie chcieliby, jak najszybciej zapomnieć o tamtym pechowym meczu. Nastroje w obozie koszalińskim nie są najlepsze, po tym jak w ostatnich pięciu spotkaniach akademicy wygrali tylko raz – ze Startem Gdynią. Nowego „ducha” w zespół ma tchnąć nowo-pozyskany trener Sretenović, który od czwartku prowadzi ekipę.
Wygrać ze Stelmetem będzie niezwykle ciężko, bowiem jest to ekipa, która posiada większy budżet oraz aspirację. Natomiast wiadome jest, że na parkiecie „pieniądze i nazwiska” nie grają, a ważna jest wola walki, ambicja i zespołowość. Fani biało-niebieskich liczą, że tych cech ich ulubieńcom, w sobotni wieczór nie zabraknie.
Uvalin w swoim zespole posiada takich graczy, jak „duet HO-HO”(Hodge, Hosley), Borovnjak, Stević, Jones, Chanas, Cesnauskis, których koszykarskim kibicom nie trzeba przedstawiać.
Wszyscy w Koszalinie liczą na „przebudzenie się” zawodników AZS-u, a w szczególności rozgrywającego Roberta Skibniewskiego, który u trenera Sretenovicia zanotował dobry sezon w Polpharmie.
W ostatniej kolejce akademicy musieli uznać wyższość Kotwicy 76:88, natomiast zielonogórzanie pokonali u siebie Start Gdynię 80:67.
Czy AZS zdoła stawić czoła Stelmetowi i pokaże swoje nowe obliczę? Przekonamy się już w sobotę.
Początek spotkania o godz. 19:00.