Koszalin, Poland
KATEGORIA

Wideo

Lekarstwo każdy nosi w sobie

Film Ekoszalin z mat. informacyjnych - 26 Października 2017 godz. 13:46
Dzisiaj, 26 października obchodzimy Światowy Dzień Donacji i Transplantacji. Ideą święta jest promowanie świadomego dawstwa nie tylko narządów i krwi, lecz także szpiku i krwiotwórczych komórek macierzystych. Jakie choroby leczy się metodą przeszczepienia? Jaka jest szansa na znalezienie „bliźniaka genetycznego”? Co o swoich przeżyciach mówią Dawcy faktyczni? Szpik leczy Przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych dokonuje się głównie u Pacjentów cierpiących na choroby układu krwiotwórczego. Należą do nich choroby nowotworowe takie jak: białaczki, chłoniaki, zespoły mieloproliferacyjne, a także choroby nienowotworowe, takie jak: ciężka niedokrwistość aplastyczna, inne ciężkie zaburzenia krwinek czerwonych i granulocytów, ciężkie, wrodzone niedobory odporności u dzieci czy choroby metaboliczne. Lista chorób, przy których wykonuje się transplantacje szpiku ciągle jednak rośnie. Niekiedy są to choroby niezwiązane bezpośrednio z układem krwiotwórczym, ale wykazujące dobrą odpowiedź na tego typu leczenie. Najczęściej przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych wykonuje się jednak w różnych postaciach ostrych białaczek.   Nowi Dawcy ciągle potrzebni W Polsce co godzinę, a na świecie co 35 sekund, ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę lub inny nowotwór krwi. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych. Jednak tylko 25 procent Pacjentów znajduje swojego „bliźniaka genetycznego” w rodzinie, pozostali muszą liczyć na pomoc Dawców niespokrewnionych. W bazie Fundacji DKMS jest obecnie ponad milion zarejestrowanych Dawców, jednak wciąż potrzebni są nowi. Szansa na znalezienie bliźniaka genetycznego wynosi 1:20 000, a w rzadkim genotypie nawet 1 do kilku milionów. Według danych Poltransplant w 2016 roku przeprowadzono 1259 pobrań od Dawców niespokrewnionych. Jednak to wciąż za mało - aż co piąty Pacjent nie znajduje swojego „bliźniaka genetycznego”. Dlatego im zarejestrowanych osób, tym wyższa szansa na znalezienie odpowiedniego Dawcy.   Dlaczego się nie rejestrujemy? Wciąż jednak jest wiele osób, które nie są zarejestrowane jako potencjalni Dawcy Szpiku. Dlaczego? Jak wynika z badania IMAS International zrealizowanego dla Fundacji DKMS, 27 procent ankietowanych nie wie, jak zarejestrować się, jako potencjalny Dawca szpiku. 19 procent osób wskazuje na swój stan zdrowia jak przeszkodę do zostania Dawcą. Wielu jako przyczynę braku rejestracji wskazuje też powody, które nierzadko wynikają z braku wiedzy na temat dawstwa szpiku i komórek macierzystych. Aż 24 procent boi się samego pobrania, 12 procent – niekorzystnego wpływu na zdrowie, a 17 procent uważa, że rejestracja zajmuje dużo czasu. Aby zniwelować te obawy i zwalczać mity na temat dawstwa, Fundacja DKMS realizuje teraz projekt edukacyjny „Naszpikuj się wiedzą”, którego celem jest budowanie rzetelnej bazy wiedzy na temat idei dawstwa szpiku i komórek macierzystych.   Lekarstwo każdy nosi w sobie Każda zarejestrowana osoba jest niezwykle cenna, ponieważ może dać szansę na nowe życie chorej osobie. Jak swoje doświadczenia opisują Dawcy, którzy oddali komuś swoje komórki macierzyste? – Po oddaniu, wiem, że postąpiłem jak należy. Dałem drugiemu człowiekowi szansę na nowe życie. To niesamowite, że lekarstwo nosi w sobie każdy z nas. Wystarczy jedynie się nim podzielić – mówi Krzysztof z Radomia, Dawca. - Zachęcam osoby, które się zastanawiają, czy warto: tak warto! Satysfakcja niesienia „namacalnej” pomocy swojemu „genetycznemu bliźniakowi” jest niemierzalna żadną znaną ludzkości skalą – dodaje. Światowy Dzień Donacji i Transplantacji to dobra okazja, aby uczcić wszystkich Dawców i ich rodziny oraz podziękować transplantologom i innym osobom związanym z procesem dawstwa, których ciężka praca pomaga w ratowaniu i poprawianiu jakości życia wielu ludzi.    

CK 105: Zobacz co przygotowało dla Ciebie

ekoszalin POLECA Film ekoszalin za CK 105 - 20 Października 2017 godz. 6:39
Hanza Jazz Festiwal, Generacja to imprezy dobrze znane nie tylko koszalinianom. Do tego dochodzi nowa akcja "Mamo! Tato! Wychodzimy" i Cinema Jazz Day. Poznaj ofertę CK 105!

Cztery medale gwardyjskich judoków

Film Art za KS Judo Gwardia Koszalin, FB/Tomasz Szulc - 17 Października 2017 godz. 11:58
W Poznaniu odbyły się Mistrzostwa Polski Młodzików i Młodzidzek w Judo. W zawodach startowała rekordowa liczba - ponad pół tysiąca - judoków, którzy reprezentowali 127 klubów..W imprezie nie zabrakło judoków Koszalina czyli Gwardii i Samuraja. W zawodach znakomicie  wypadli zawodnicy Klubu Sportowego Judo Gwardia Koszalin,  którzy wywalczyli 4 medale. Podopieczni trenerów Mariana Standowicza i Cezarego Wojniusza zajęli następujące miejsca: Aleksandra Szulc -zdobyła Mistrzostwo Polski w kat.44 kg w rewelacyjnym stylu gdyż wszystkie walki wygrała  przed czasem po efektownych rzutach .W drodze do medalu pokonała L.Jaśniak z UKS Radzinków ,B.Glen z Piaseczna, ,O, Kotyło z Jastrzębia Zdrój .W finale wygrała z  A .Syską z AZS Gdańsk. Kinga Białecka -wywalczyła wicemistrzostwo Polski w kat.63 kg. - Walczyła super. Wygrała cztery pojedynki przed czasem w finale uległa A,Zabczyńskiej z Mosir Bochnia .Została skrzywdzona przez sędziów gdyż przerwali jej prawidłowe trzymanie - ocenił jej występ trener Wojniusz.  Trzeci medal wywalczyła Zuzia Mikołajczak w kat,+70 kg. W starciu o brązowy medal pokonała przed czasem T. Torchinawa z Teamu Wrocław.  Kolejny medal brązowy wywalczył Wojtek Szulc w kat.+81 kg. W pojedynku o medal pokonał przez rzut M. Kobyłeckiego z Czarni Bytom . Blisko medalu był kolejny gwardzista Adam Małecki, który po czterech wygranych walkach przegrał boje o finał i brąz po dziwnej decyzji sędziów którzy nie uznali mu rzutu w dogrywce. Ostatecznie wywalczył V miejsce w kat. 66 kg.  Ponadto VII miejsca zajeli  Karolina Tomaszewska w kat. 48 kg, Szymon Łastowski i Oliwier Wieliczko w kat. +81 kg.   W punktacji medalowej kobiet Gwardia Koszalin wywalczyła II miejsce ulegając jedynie Mosir Bochnia. Natomiast w łączniej punktacji wywalczyła IV miejsce na 127 klubów w Polsce! Dodajmy, że zawodnicy KS Judo Gwardia Koszalin w Mistrzostwach Polski w 2017 wywalczyli już 8 medali.    Klub Samuraj tym razem bez medalu. Najlepsze miejsce wywalczyl Grzegorz Babirecki w kat. 50 kg był 12-15.  Wygrał trzy walki. Pozostali zawodnicy przegrali w eliminacjach. Nastepne zawody juz za dwa tygodnie Puchar Polski Judo im, Jigoro Kano w Poznaniu. Judocy Klubu Gwardia Koszalin będą bronić Super Pucharu zdobytego w 2016

Zdrowotne apki NFZ-etu

Film Ala za Zachodniopomorski OW NFZ - 17 Października 2017 godz. 5:29
Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił dwie zdrowotne aplikacje na smartfony (z systemem Android i iOS (ai-o-es)): CanCell Cancer (kansel kanser)i Sweet Pregna (słit pregna). Can Cell Cancer (skasuj raka) to aplikacja mobilna która ocenia ryzyko zachorowania na najczęściej występujące nowotwory i ma pomóc uniknąć zachorowaniu na raka dzięki takim funkcjom jak: monitorowanie diety i aktywności fizycznej, pomoc w rzucaniu palenia, przypomnienia o okresowych badaniach profilaktycznych, pomoc w znalezieniu odpowiedniej placówki medycznej, informacje na temat nowotworów i ich profilaktyki. Aplikacja została objęta rekomendacją dwóch autorytetów z dziedziny onkologii: prof. Macieja Krzakowskiego, który jest krajowym konsultantem ds. onkologii klinicznej oraz  prof. Jacka Jassema – z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ważne dla tych, którzy uczą się języków: aplikacja dostępna jest również po angielsku i norwesku.   Druga aplikacja mobilna:  Sweet Pregna (słodka ciąża) przeznaczona jest dla kobiet w ciąży, które chorują na cukrzycę. Aplikacja pomaga ustalić odpowiednie zapotrzebowanie kaloryczne i kontrolować glikemię. Sweet Pregna podpowie, co to jest zbilansowana dieta, jak zachować właściwy poziom cukru  we krwi, pomoże komponować własne posiłki, zapisywać pomiary z glukometru i przekazywać te dane lekarzowi.    Obie aplikacje są darmowe. Użytkownicy systemów android mogą  je pobrać z Google Play natomiast posiadacze urządzeń z systemem iOS - w sklepie Apple Store. Aplikacje zostały sfinansowane z europejskich środków pomocowych (Funduszu Współpracy Dwustronnej w ramach EOG i z Norweskiego Mechanizmu Finansowego). NFZ koordynował przygotowanie aplikacji, jest ich wydawcą i właścicielem.    Użytkownicy systemów android mogą  je pobrać z Google Play ·         https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.gov.nfz.cancellcancer ·         https://play.google.com/store/apps/details?id=com.kamsoft.sweetpregnat posiadacze urządzeń z systemem iOS - w sklepie Apple Store: ·         https://itunes.apple.com/us/app/cancell-cancer/id1290182726?mt=8 ·         https://itunes.apple.com/us/app/sweetpregna/id1290157700?mt=8    

Woods w AZS Koszalin

Film Art za AZS Koszalin - 16 Października 2017 godz. 12:31
Król powraca! Jeden z najlepszych graczy w historii PLK wraca do AZS Koszalin. Równocześnie klub opuszcza Melsahn Basabe. Kontakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Qyntel Woods to jeden z najlepszych zawodników, jacy występowali na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki. Mierzący 203 cm skrzydłowy ma na koncie grę m.in. w elitarnej lidze NBA, gdzie reprezentował barwy takich drużyn jak: Portland Trail Blazers (wybrany z numerem 21 w drafcie NBA – red.), Miami Heat czy też New York Knicks. W 2007 roku przeniósł się do Europy. W pierwszym sezonie w barwach greckiego Olympiakosu Pireus ze średnimi 10,7 punktu i 4 zbiórki na mecz stał się jednym z czołowych zawodników Euroligi. W styczniu 2009 roku podpisał umowę z sopockim Asseco Prokomem, który dzięki świetnej grze Woodsa zdobył tytuł Mistrza Polski oraz awansował do Elite 8 Euroligi. Amerykanin ze średnią 19,2 punktu na mecz został „królem strzelców” PLK, a także MVP meczów finałowych. Kolejny sezon w wykonaniu „Q” był równie udany. Na polskich parkietach wystąpił w 33 meczach zdobywając w nich średnio 14,7 punktu, 6,6 zbiórki i 2,5 asysty. W Eurolidze był także nie do zatrzymania. Ze średnimi 16,9 punktu, 6,2 zbiórki oraz 2,5 asysty na mecz został uznany najlepszym skrzydłowym rozgrywek oraz wybrany do pierwszej piątki Euroligi. W sezonie 2012/2013 grał w hiszpańskiej lidze ACB w barwach Lagun Aro Gipuzkoa, gdzie notował średnio blisko 12 punktów i 4 zbiórki w każdym spotkaniu. Sezonu jednak nie dokończył z powodu kontuzji łękotki, która wyeliminowała go z gry. Później ze względu na operację i rehabilitację zawiesił koszykarską karierę na rok by w sezonie 2014/2015 występować w koszalińskim AZS. Powrót do Polski był dla Woodsa bardzo udany. W barwach AZS był jedną z gwiazd całej ligi. Amerykanin w 30 meczach notował średnio 19,3 punktu i 7,2 zbiórki przyczyniając się znacząco do każdego zwycięstwa zespołu z Koszalina. Woods ponownie zachwycał swoją grą nie tylko koszalińskich kibiców, ale wszystkich fanów polskiego basketu, którzy mogli być świadkami świetnych akcji wybitnego skrzydłowego. Po sezonie spędzonym w AZS, kolejnym klubem Amerykanina był francuski Cholet Basket (ProA), z którym niestety musiał się pożegnać ze względu na kontuzję. Od tamtej pory rehabilitował się oraz przygotowywał do ponownego występu na koszykarskich parkietach. W tej chwili jest gotowy do gry i pomocy Akademikom w Polskiej Lidze Koszykówki. - Mam jeszcze coś do udowodnienia - mówi Qyntel Woods o swoim powrocie do AZS Koszalin. - Chce pomóc drużynie w walce o ligowe zwycięstwa. Wiem, że mamy bardzo młody zespół, większość naszych zawodników ma całą karierę przed sobą. Już teraz zapewniam, że służę każdemu z nich radą i doświadczeniem. Musimy zrobić wszystko, by indywidualnie i zespołowo wejść na wyższy koszykarski level - dodaje Amerykanin. Woods w Koszalinie spodziewany jest we wtorek. Zawodnik, po pozytywnym przejściu badań medycznych, weźmie udział w wieczornej sesji treningowej drużyny. Czy wystąpi w środowym spotkaniu przeciwko King Szczecin. - Wszystko zależy od listu czystości, na którego wydanie poprzedni klub Woodsa będzie miał 7 dni, a jest on niezbędny do zgłoszenia zawodnika do ligi. Mamy jednak nadzieję, że uda się dopiąć wszystkie formalności do środy - komentuje menedżer klubu Damian Zydel

Stanisław Gawłowski: Czystym powietrzem chcą oddychać wszyscy

Film Ala za PO Koszalin - 16 Października 2017 godz. 12:09
- Polska zaliczana jest do krajów Unii Europejskiej o najgorszym powietrzu – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Stanisław Gawłowski, poseł PO. W całym kraju występują znaczne przekroczenia norm pyłów PM 2,5 i PM10 oraz benzo(a)pirenu. Negatywne skutki zanieczyszczenia powietrza wpływają na mieszkańców Polski jeszcze przed ich urodzeniem i towarzyszą im przez całe życie, powodując niską jakość życia i przedwczesne zgony. Głównym źródłem zanieczyszczeń, według Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, są procesy spalania poza przemysłem, czyli przede wszystkim indywidualne ogrzewanie budynków mieszkalnych. Udział gospodarstw domowych w krajowej emisji wynosi w przypadku pyłu zawieszonego całkowitego 32%, benzo(a)-pirenu - 78% pyłów PM10 - 40% oraz pyłów PM2,5 - 41%.  Więcej o tym dlaczego tak ważne jest czyste powietrze przeczytasz  tu.   Bezpieczeństwo, także zdrowotne, jest odpowiedzialnością państwa. Odpowiada za nie rząd, na mocy ustaw, pod kontrolą Parlamentu.  Samorządy województw, które odważnie wprowadziły uchwały tzw. antysmogowe, a także gminy, które starają się walczyć o czyste powietrze na swoim terenie, nie mogą pozostać bez wsparcia regulacjami krajowymi i realnym finansowaniem ochrony powietrza.    - Przypomnę, że 1990 roku większość polskich wód nie spełniało żadnych kategorii, bo w Polsce nie było żadnych oczyszczalani. Ten proces trwa do dziś, ale obecnie w większości polskich jezior i wód możemy pływać. Na realizację tego projektu wydano już ponad sto miliardów złotych. Konsekwencja, systematyczność i dobry program to gwarancja sukcesu. Dlatego jako klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej zamierzamy złożyć stosowny projekt ustawy  wraz z uzasadnieniem  dotyczący czystości powietrza w sejmie. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu na konsutację przede wszystkim z samorządami – dodał.