Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
KATEGORIA

Wideo

W kraju czy za granicą – gdzie spędzamy Sylwestra

Film Ala za newsr.tv - 31 Grudnia 2018 godz. 13:27
Coraz częściej sylwestrowe plany łączymy z wyjazdem na święta Bożego Narodzenia, w przyprószone śniegiem góry czy w skute lodem okolice mazurskich lasów lub wręcz przeciwnie, do ciepłych krajów, z dala od niskich temperatur i ferworu świątecznych przygotowań. W gorącym okresie noworocznych wyjazdów internetowe biura podróży odnotowują ponad 20-procentowy wzrost sprzedaży wyjazdów. Nic dziwnego – Polacy coraz bardziej cenią sobie spokój i wygodę, decydując się na spędzenie tego czasu na urlopie czy zorganizowanych balach i imprezach sylwestrowych. A te wcale nie są najtańsze – w zeszłym roku na tygodniowy wyjazd noworoczny trzeba było przeznaczyć średnio od 1500 do 2000 złotych , nie wliczając w to dodatkowych kosztów takich jak wyżywienie czy udział w imprezie noworocznej. Średnia cena jednego noclegu w kraju to wydatek rzędu 400 zł. Skąd zatem Polacy biorą środki na sfinansowanie sylwestrowych planów? Sylwestrowe szaleństwa generują ogromne sumy. W 2015 roku wydatki Polaków związane z noworocznymi imprezami wyniosły ponad 10 miliardów złotych!  Zostać w domu czy zaplanować wyjazd? To odwieczny dylemat związany z tym okresem w roku. Duże znaczenie mają tutaj zarobki oraz wiek, im więcej zarabiamy i mamy lepszą pozycję społeczną, tym odpowiednio więcej wydamy na organizację noworocznej imprezy czy urlop. Według badań Fundacji Kronenberga najhuczniej Sylwestra obchodzą 30-latkowie, natomiast najmniej (około 100 zł lub mniej) przeznaczają na niego osoby powyżej 60. roku życia. Nowy Rok pod palmami Polacy coraz chętniej decydują się na sylwestrowy odpoczynek w ciepłych krajach. Badanie Polskiego Programu Jakość Obsługi pokazuje, że ponad 1/3 respondentów właśnie w ten sposób chciałbym powitać Nowy Rok. Na drugim miejscu uplasował się pobyt w spa (14 proc. respondentów). To bardzo oblegany termin wyjazdów, dlatego też ceny w tradycyjnych biurach podróży rosną z roku na rok. Na przestrzeni ostatnich trzech lat jest to wzrost nawet o kilkanaście procent. Co ciekawe, wyjazdy obejmujące noworoczną imprezę są znacznie droższe niż te w okresie wigilijnym. Średni koszt tygodniowego świątecznego pobytu all inclusive na Gran Canarii to koszt rzędu 2300 zł. W Sylwestra nie ma co liczyć na takie ceny, bowiem za taką przyjemność trzeba zapłacić co najmniej 3500 zł za pobyt bez wyżywienia na Malcie. Na rynku pojawiają się też inne rozwiązania, które oferują tzw. Dynamiczne pakietowanie ofertowe. Dużą grupę sylwestrowych urlopowiczów stanowią także narciarze (ok. 15 proc. ogółu). Najchętniej wybierane kierunki to Włochy, Austria, Francja, Czechy, Szwajcaria i Słowacja. Za dzień pobytu na stokach zapłacimy około 250-300 zł. Do tego doliczyć należy koszt wyżywienia, który we własnym zakresie organizuje sobie większość narciarzy. Nierzadko także doliczyć trzeba dodatkowe koszty takie jak opłaty za karnet narciarski. Sylwester w kraju wcale nie tańszy Jak się okazuje, spędzanie Sylwestra w kraju wcale nie jest tańsze. Według licznych badań średnio przeznaczamy na tę imprezę około 750-850 zł. Nawet jeśli zamierzamy powitać Nowy Rok w domu, ogromne koszty generują wydatki na alkohol, jedzenie, fajerwerki oraz drogie kreacje. Niejednokrotnie wydatki te przewyższają nawet sumę przeznaczoną na organizację świąt Bożego Narodzenia. Osoby decydujące się na bal sylwestrowy, w zależności od charakteru i oferty imprezy, muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 250-400zł. Jedną z najdroższych destynacji jeśli chodzi o spędzanie Sylwestra w kraju są polskie góry. Niezależnie od regionu, średni koszt pobytu to około 550 zł. Na dwa tygodnie przed Sylwestrem ceny osiągają horrendalne stawki – za najdroższe opcje, które nie zostały wyprzedane (np. apartamenty) musimy zapłacić około 1000 zł za noc dla dwóch osób. Jest to zazwyczaj koszt samego pobytu, bez wyżywienia i zabawy sylwestrowej, dlatego tego typu wyjazdy najlepiej jest planować nawet na pół roku wstecz. Sylwester – jak go sfinansować? Okres świąteczny i Sylwester to czas wzmożonych wydatków, które mogą poważnie nadszarpnąć nasz domowy budżet. Warto pomyśleć o tym odpowiednio wcześnie i odłożyć nieco pieniędzy, by nie odczuć dotkliwie noworocznego wyjazdu czy imprezy. Niestety, jak pokazują liczne badania, Polacy nie należą do najbardziej oszczędnych narodów. Przeprowadzone jesienią 2017 roku na zlecenie banku BGZ BNP Paribas badanie pokazuje, że tylko nieliczni Polacy odkładają regularnie duże kwoty, tj. 500 zł, 1000 zł lub więcej. Około 50 proc. z nas stara się odkładać miesięcznie minimum 100 zł, ale brak w tym regularności. Nie inwestujemy również w nieruchomości. Jak zatem radzimy sobie z dużymi wydatkami, gdy brak nam oszczędności? Sylwester to także okres wzmożonej aktywności na rynku pożyczkowym. Rok rocznie ilość zaciąganych w tym okresie zobowiązań finansowych rośnie. Eksperci pozyczkaportal.pl szacują, że w tym roku zainteresowanie pożyczkami w grudniu 2018 roku wzrośnie o około 18 procent. Eksperci zachęcają jednak do rozsądnego podejścia w kwestiach finansów. Warto dwa razy zastanowić się, czy sylwestrowy wyjazd lub droga kreacja są niezbędne w sytuacji, gdy nie mamy dodatkowej gotówki, którą możemy na to przeznaczyć. Jeśli jednak zdecydujemy się na pożyczkę, zadbajmy o to, by zwrócić się o finansową pomoc do zaufanego, sprawdzonego pożyczkodawcy.

AZS lepszy od Miasta Szkła po dogrywce

Film Art za PLK, fot. Dominik Wasilewski - 31 Grudnia 2018 godz. 2:35
Dogrywka była potrzebna do rozstrzygnięcia niedzielnego meczu Energa Basket Ligi w Koszalinie. AZS ostatecznie pokonał Miasto Szkła Krosno 99:94. Od początku spotkanie było bardzo wyrównane - żadna z ekip nie potrafiła zbudować przewagi. Nieźle z jednej strony prezentował się Maciej Bojanowski, a z drugiej ważnym graczem był Drew Brandon. Dzięki trójce Dragoslava Papicia po 10 minutach było 21:15 dla gospodarzy. W drugiej kwarcie AZS dość szybko miał 10 punktów przewagi. Miasto Szkła odrabiało straty trafieniami Jordana Loveridge’a i Jabariego Hindsa, ale to było za mało na doprowadzenie chociażby do remisu. Trójki Bartosza Bochny sprawiały, że zespół trenera Marka Łukomskiego ciągle utrzymywał bezpieczną przewagę. Po pierwszej połowie wygrywał 51:38. W trzeciej kwarcie seria 11:0 Miasta Szkła i akcje Jabariego Hindsa zbliżyły gości na zaledwie cztery punkty. Późniejsza akcja Macieja Bojanowskiego dała tej ekipie nawet prowadzenie! AZS zdobywał ponownie przewagę po trafieniach Drew Brandona i Bartosza Bochny - po 30 minutach było jednak tylko 67:65. W czwartej kwarcie koszalinianie znowu uciekali na dziewięć punktów dzięki rzutom Brandona. To nie była jednak bezpieczna przewaga. W samej końcówce po trafieniach Filipa Puta i Macieja Bojanowskiego mieliśmy remis! Rzut na zwycięstwo miał jeszcze Grzegorz Surmacz, ale nie trafił, a to oznaczało dogrywkę! W dodatkowym czasie gry bezkonkurencyjny był już AZS. Po trafieniach Bochny i Jareckiego miał już nawet dziewięć punktów przewagi. Krośnianie walczyli do samego końca, ale ostatecznie to gospodarze zwyciężyli 99:94. Drew Brandon zdobył dla koszalinian 24 punkty, 8 zbiórek i 12 asyst. Jabarie Hinds zanotował dla Miasta Szkła 22 punkty, 7 zbiórek i 10 asyst. AZS Koszalin - Miasto Szkła Krosno 99:94 (21:15, 30:23,16:27, 20:22, d. 12:7) AZS Koszalin: Drew Brandon 24, Marko Tejić 24, Bartosz Bochno 15, Brandon Walters 8, Jacek Jarecki 8, Grzegorz Surmacz 6, Maciej Kucharek 6, Krzysztof Jakóbczyk 3, Dragoslav Papić 3, Marek Zywert 2. Miasto Szkła Krosno: Maciej Bojanowski 22, Jabarie Hinds 22, Mihailo Sekulović 18, Filip Put 13, Jordan Loveridge 13, Dariusz Oczkowicz 4, Grzegorz Grochowski 0, Paweł Krefft 0, Jaquan Newton 2.  

Ofiara jest często oprawcą - podsumowanie projektów Razem Bezpieczniej

Film Ala za Kuratorium Oświaty w Szczecinie - 30 Grudnia 2018 godz. 4:40
Michał Ryfun, uczeń Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Koszalinie zajął trzecie miejsce w kategorii Prace Plastyczne konkursu „Tolerancja – Jestem Na Tak”, który odbył się w ramach projektu "Razem Bezpiecznie". Jury Konkursu: Agnieszka Żyszkiewicz, TWP OR w Szczecinie, Barbara Popiel, WSH TWP w Szczecinie , Przemysław Mazek, WSH TWP w Szczecinie, Elżbieta Szatanik, Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie, Przemysław Myślicki, Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie, Magdalena Bogusławska, Teatr Lalek „Pleciuga”. W Wyższej Szkole Humanistycznej TWP w Szczecinie, odbyła się konferencja podsumowująca projekty z programu “Razem Bezpieczniej”. Projekt “Edukacja dla dialogu międzykulturowego w województwie zachodniopomorskim” realizowany był przez Towarzystwo Wiedzy Powszechnej, natomiast projekt „Młodzi bezpieczni: NIE dla patologii, TAK dla bezpieczeństwa nieletnich w województwie zachodniopomorskim” zrealizowany został przez Wyższą Szkołę Humanistyczną TWP w Szczecinie. Oba programy współfinansowane zostały przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach rządowego programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań „Razem bezpieczniej” im. W. Stasiaka na lata 2018 – 2020. Wyniki badań przeprowadzonych przez Wyższą Szkołę Humanistyczną TWP w Szczecinie nie nastrajają optymistycznie. Wynika z nich, że nawet ponad 80 proc. uczniów było ofiarą przemocy zarówno fizycznej, jak i psychicznej w szkole oraz na osiedlu. Taki sam odsetek badanych przyznaje, że stosowało tę przemoc wobec innych. Badanie przeprowadzono w październiku i listopadzie na grupie 1230 osób. Równolegle podczas dwumiesięcznych działań na terenie szkół Szczecina i regionu zrealizowano serię spotkań i warsztatów, podczas których poruszano tematy dotyczące rozmaitych niebezpieczeństw : uzależnień od alkoholu, narkotyków, dopalaczy oraz przemocy w rodzinie, w szkole i na osiedlu. Ankieta adresowana do młodzieży szkolnej została właśnie podsumowana podczas konferencji. Wynika z niej, że aż 84 proc. badanych zna osoby, które zażywały amfetaminę lub kokainę, a marihuanę lub haszysz - 60 proc. badanych. Badanie uświadamia, że używki zażywane są także na terenie szkoły

Latająca miss na lotnisku w Goleniowie

Film Ala za PLL LOT - 29 Grudnia 2018 godz. 7:01
Wczoraj tylko na pół godziny zawitała na Pomorze Zachodnie tegoroczna Miss Polski, pochodząca ze Świnoujścia Olga Buława. Krótko, bo była w pracy: jest stewardessą w PLL LOT. Olga Buława, 27-latka ze Świnoujścia, która pracuje jako stewardessa. Od 5 lat pracuje w Polskich Liniach Lotniczych. Niedawno ukończyła prawo na SWPS-ie. Kocha podróżować - z każdej wyprawy przywozi magnesy na lodówkę. W wolnym czasie jeździ na rowerze i longboardzie. Marzy o pracy w międzynarodowej organizacji lotniczej.

AZS czy Miasto Szkła? Transmisja w Polsacie Sport

Film Art za PLK, fot. PLK/Andrzej Romański - 29 Grudnia 2018 godz. 2:25
To będzie niezwykle ważny mecz dla drużyn z Koszalina i Krosna! Obie ekipy chcą uciec z dołu tabeli Energa Basket Ligi. Transmisja meczu AZS - Miasto Szkła w niedzielę od 12:30 w Polsacie Sport i IPLA.tv AZS przed świętami postawił się Arce. Momentami wychodził na prowadzenie, ale w końcówce niezwykle ważny rzuty trafiali Josh Bostic oraz Robert Upshaw i to gdynianie ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa 77:72. Zespół z Koszalina był jednak zadowolony ze swojego występu.    Jestem dumny z moich zawodników. Myślę, że zagraliśmy na maksimum swoich możliwości - nawet nie wiem, czy tego nie przekroczyliśmy. Na Arkę jednak to nie wystarczyło. Cieszymy się, że nasza gra idzie do przodu, dzięki ciężkiej pracy. Walczyliśmy z rywalem jak równy z równym - mówił po meczu trener Marek Łukomski. Miasto Szkła z kolei rozegrało momentami niezłe spotkanie z Legią na wyjeździe. Do zwycięstwa zabrakło jednak zdecydowanie lepszej defensywy - nie wystarczyła bardzo dobra postawa w ataku Filipa Puta i Jabariego Hindsa. - To był mecz walki. Każdy, kto widział całe cztery kwarty wie dlaczego przegraliśmy. Fatalny początek spotkania, chociaż w kolejnych częściach meczu mój zespół pokazał, że potrafi walczyć - podkreślał trener Mariusz Niedbalski. Obie drużyny mają dopiero po dwa zwycięstwa na swoim koncie i razem z Treflem zajmują ostatnie miejsca w tabeli. Dlatego ten mecz jest tak ważny - może pozwolić na odbicie się. Szczególnie ważne jest to dla AZS, który swój pierwszy mecz w tym sezonie wygrał dopiero 24 listopada. Zmiana trenera na Marka Łukomskiego przyniosła jednak znaczną poprawę jakości gry zespołu. W Koszalinie czekają też na nowego rozgrywającego, a wśród kandydatów wymienia się głównie graczy z przeszłością w EBL. Najważniejszy pojedynek tego spotkania? Na pewno ten pomiędzy rozgrywającymi. To właśnie od postawy Drew Brandona zależy najwięcej w ekipie z Koszalina. Amerykanin znał się już wcześniej z trenerem Łukomskim, co przełożyło się na ich bardzo dobrą współpracę również teraz. Brandon ma teraz dużo swobody i stara się to wykorzystywać. Jego rywalem będzie Jabarie Hinds. Ten zawodnik nie był pierwszym wyborem trenera Niedbalskiego na tę pozycję (w Krośnie miał grać Jonathan Jordan), ale Miasto Szkła nie może narzekać - to bezsprzeczny lider zespołu. Ciekawie może być też pod koszami. Czeka nas bałkański pojedynek Marko Tejicia z Mihailo Sekuloviciem - obaj są solidnymi środkowymi, z bardzo dobrą techniką. Ponadto, dla Miasta Szkła kluczowe może okazać się zatrzymanie Grzegorza Surmacza. AZS z kolei powinien uważać na zaskakującego skutecznością z dystansu Jordana Loveridge’a. Transmisja meczu AZS Koszalin - Miasto Szkła Krosno w niedzielę od 12:30 w Polsacie Sport i IPLA.tv

AZS czy Miasto Szkła? Transmisja w Polsacie Sport

Film Art za PLK, fot. PLK/Andrzej Romański - 29 Grudnia 2018 godz. 2:25
To będzie niezwykle ważny mecz dla drużyn z Koszalina i Krosna! Obie ekipy chcą uciec z dołu tabeli Energa Basket Ligi. Transmisja meczu AZS - Miasto Szkła w niedzielę od 12:30 w Polsacie Sport i IPLA.tv AZS przed świętami postawił się Arce. Momentami wychodził na prowadzenie, ale w końcówce niezwykle ważny rzuty trafiali Josh Bostic oraz Robert Upshaw i to gdynianie ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa 77:72. Zespół z Koszalina był jednak zadowolony ze swojego występu.    Jestem dumny z moich zawodników. Myślę, że zagraliśmy na maksimum swoich możliwości - nawet nie wiem, czy tego nie przekroczyliśmy. Na Arkę jednak to nie wystarczyło. Cieszymy się, że nasza gra idzie do przodu, dzięki ciężkiej pracy. Walczyliśmy z rywalem jak równy z równym - mówił po meczu trener Marek Łukomski. Miasto Szkła z kolei rozegrało momentami niezłe spotkanie z Legią na wyjeździe. Do zwycięstwa zabrakło jednak zdecydowanie lepszej defensywy - nie wystarczyła bardzo dobra postawa w ataku Filipa Puta i Jabariego Hindsa. - To był mecz walki. Każdy, kto widział całe cztery kwarty wie dlaczego przegraliśmy. Fatalny początek spotkania, chociaż w kolejnych częściach meczu mój zespół pokazał, że potrafi walczyć - podkreślał trener Mariusz Niedbalski. Obie drużyny mają dopiero po dwa zwycięstwa na swoim koncie i razem z Treflem zajmują ostatnie miejsca w tabeli. Dlatego ten mecz jest tak ważny - może pozwolić na odbicie się. Szczególnie ważne jest to dla AZS, który swój pierwszy mecz w tym sezonie wygrał dopiero 24 listopada. Zmiana trenera na Marka Łukomskiego przyniosła jednak znaczną poprawę jakości gry zespołu. W Koszalinie czekają też na nowego rozgrywającego, a wśród kandydatów wymienia się głównie graczy z przeszłością w EBL. Najważniejszy pojedynek tego spotkania? Na pewno ten pomiędzy rozgrywającymi. To właśnie od postawy Drew Brandona zależy najwięcej w ekipie z Koszalina. Amerykanin znał się już wcześniej z trenerem Łukomskim, co przełożyło się na ich bardzo dobrą współpracę również teraz. Brandon ma teraz dużo swobody i stara się to wykorzystywać. Jego rywalem będzie Jabarie Hinds. Ten zawodnik nie był pierwszym wyborem trenera Niedbalskiego na tę pozycję (w Krośnie miał grać Jonathan Jordan), ale Miasto Szkła nie może narzekać - to bezsprzeczny lider zespołu. Ciekawie może być też pod koszami. Czeka nas bałkański pojedynek Marko Tejicia z Mihailo Sekuloviciem - obaj są solidnymi środkowymi, z bardzo dobrą techniką. Ponadto, dla Miasta Szkła kluczowe może okazać się zatrzymanie Grzegorza Surmacza. AZS z kolei powinien uważać na zaskakującego skutecznością z dystansu Jordana Loveridge’a. Transmisja meczu AZS Koszalin - Miasto Szkła Krosno w niedzielę od 12:30 w Polsacie Sport i IPLA.tv