Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Prezydent: Polska podaje rękę Ukrainie!

Autor ekoszalin za prezydent.pl, fot. prezydent.pl/Wojciech Grzeziński 9 Kwietnia 2015 godz. 13:42
Polska podaje rękę Ukrainie! Polska robi i zrobi wszystko, by rękę Ukrainie podały inne państwa i narody wolnego świata Zachodu! - oświadczył Prezydent RP Bronisław Komorowski w wystąpieniu w Radzie Najwyższej Ukrainy.

Polska wyciągnięta ręka to nie kwestia aktualnej politycznej koniunktury, ale naszego zrozumienia historycznych procesów zachęcających do dostrzegania w Ukrainie równoprawnego i niezmiernie ważnego partnera i sąsiada - zaznaczył. 

- Głęboko wierzę, że los się do nas uśmiechnie we wspólnym europejskim domu - przekonywał polski prezydent. Wspomniał, że gdy Taras Szewczenko mówił „podaj rękę Kozakowi” to zapowiadał, że razem „wskrzesimy nasz cichy raj”.

 

- Ja chciałbym dzisiaj dopowiedzieć – podajmy sobie ręce i razem budujmy europejską przyszłość dla nas i dla następnych pokoleń Polaków i Ukraińców. Za waszą i naszą wolność! Niech żyje wolna, demokratyczna i europejska Ukraina! - zakończył Bronisław Komorowski. 
 

Prezydent wspominając o wspólnej historii podkreślał że od ponad 1000 lat losy Ukraińców i Polaków są ze sobą splecione w nierozerwalny sposób.

 

- Mam nadzieję, że współczesnego dobrego dialogu naszych państw i narodów nie zakłócą dawne spory, dawne swary, że Polacy i Ukraińcy potrafią stawić czoła trudnej dyskusji o historii swoich konfliktów i ich tragicznych skutkach. Wiemy przecież już bardzo dobrze, że właściwą drogą jest tylko i wyłącznie wzajemne wybaczenie i wzajemne pojednanie - przekonywał.

 

Bronisław Komorowski podkreślał, że działania na rzecz Polski i Ukrainy, państw silnych i niezależnych, złączonych wizją przyszłości i dobrego sąsiedztwa, są najlepszym sposobem oddania hołdu naszym dziadom i pradziadom, także tym, którzy cierpieli z powodu konfliktu.

 

Prezydent wskazywał w wystąpieniu, że do spotkania dochodzi w czasie, gdy Ukraina jest faktycznie w stanie wojny. Przypomniał, że Rewolucja Godności, która rozpoczęła się od obrony europejskiego wyboru Ukrainy, pokazała że Ukraińcy jednoznacznie opowiadają się po stronie europejskich wartości.

 

- Dzisiaj, gdy synowie Ukrainy giną na wschodzie kraju w obronie swojej niepodległości, także bronią Europy, bronią przed powrotem imperialnego myślenia, przed rozwiązaniami, które zagrażają wolności wszystkich Europejczyków - powiedział prezydent. Jak dodał, nie można nie dostrzegać, że na Ukrainie są żołnierze, czołgi, transportery opancerzone i wyrzutnie rakietowe agresora.

 

Przytoczył też ukraińskie przysłowie: „Kłamstwem świat przejedziesz, lecz nie wrócisz z powrotem” dodając, że dziś na to kłamstwo oczy zamykać mogą jedynie ślepcy.

 

- Świat Zachodu musi rozumieć, że będzie bezpieczny, tylko wtedy, gdy bezpieczna będzie Ukraina! - podkreślił.

 

Bronisław Komorowski przypomniał też słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, że „nie będzie wolnej Polski bez wolnej Ukrainy”.

 

- Dzisiaj musimy razem powiedzieć więcej. Nie będzie stabilnej, bezpiecznej Europy, jeśli jej częścią nie stanie się Ukraina. Drzwi do struktur świata zachodniego, a szczególnie do Unii Europejskiej, muszą pozostać otwarte, muszą być otwarte przed Ukrainą - zaznaczył. Dodał też, że Ukraińcy słowem i czynem dowiedli już, że widzą swoją przyszłość w wolnej, demokratycznej i bezpiecznej Europie.

 

- Dlatego wspieramy wszelkie działania służące rozwiązaniu konfliktu, w tym porozumienia mińskie. Oczekujemy, że porozumienia te będą przestrzegane i wdrażane w życie jako sposób na zapewnienie integralności terytorialnej Ukrainy i jej bezpieczeństwa - zaznaczył.

 

Prezydent podkreślał, że kraje UE i NATO uznają integralność terytorialną Ukrainy w granicach ustanowionych w 1991 roku. - Zmiany tych granic siłą, wbrew woli ukraińskiego narodu, nigdy nie znajdą naszej akceptacji i zawsze będą przez nas potępiane - oświadczył. 
 

Bronisław Komorowski mówił, że przed Ukrainą stoją trudne wyzwania. Wskazywał, że do głównych należy obrona własnego terytorium przez zbrojną agresją wschodniego sąsiada, ale także wdrożenie w życie głębokich reform politycznych, społecznych i gospodarczych. - Jest to nader trudne zadanie do wykonania w pojedynkę dla każdego narodu. Wsparcie tych działań przez przyjaciół Ukrainy zwiększa te siły wielokrotnie. Jestem głęboko przekonany, że wspólnie osiągniemy ten cel - podkreślił.

 

Bronisław Komorowski powiedział, że umowa stowarzyszeniowa z Unią Europejską otwiera szerokie możliwości do działania, umożliwia zdynamizowanie współpracy z UE w sferze politycznej i gospodarczej oraz tworzy dogodne warunki dla rozwoju kontaktów międzyludzkich.

 

- Konsekwentne wdrażanie jej zapisów, w tym przystąpienie do wykonania jej części ekonomicznej – głęboko w to wierzę - zmieni Ukrainę i bezpowrotnie wyprowadzi ją z postsowieckiej przestrzeni w przestrzeń pełni świata Zachodu - ocenił.

 

Prezydent przekonywał, że rzeczywiste, głębokie reformy - decentralizacja, deregulacja i walka z korupcją, umocnienie wymiaru sprawiedliwości wraz z pomocą finansową Zachodu - będą wzmacniać Ukrainę, jako państwo niepodległe, suwerenne i jako atrakcyjne miejsce na mapie, w którym ludzie chcą żyć i dobrze pracować.

Poprzedni artykuł