O komentarz poprosiliśmy szkoleniowca akademiczek, Edwarda Jankowskiego:
- Garović ma problemy z przylotem prawdopodobnie z biletami, ale dokładnie nie wiadomo. Nie wiem czy ona, tak naprawdę chce dalej grać w Koszalinie.
Natomiast Karolina Kalska ma jakieś dolegliwości, już przed świętami zasłabła na treningu, była w szpitalu dostała kroplówkę. Po powrocie z przerwy świątecznej zawodniczka w dalszym ciągu nie czuje się najlepiej - chudnie w oczach - ok. 1 kg dziennie. Dzisiaj Kalska przejdzie szczegółowe badania po których będzie wiadomo więcej.
Kolejne ligowe spotkanie ENERGA AZS rozegra już 10 stycznia na wyjeździe z KPR Jelenia Góra. W Koszalinie szczypiornistki zobaczymy 18 stycznia w pojedynku z liderem Superligi kobiet - MKS Selgros Lublin.