Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Problemy akademiczek

Autor Artur Rutkowski 5 Stycznia 2015 godz. 12:03
ENERGA AZS w pierwszym noworocznym spotkaniu pokonała po ciekawym meczu Vistal Gdynia. Jednak uwagę koszalińskich fanów zwrócił to fakt, że w meczowym protokole zabrakło skrzydłowej Karoliny Kalskiej oraz rozgrywającej Sary Garović. Okazuje się, że pierwsza ma problemy zdrowotne, zaś druga napotkała trudności z przylotem do Polski.

O komentarz poprosiliśmy szkoleniowca akademiczek, Edwarda Jankowskiego:

- Garović ma problemy z przylotem prawdopodobnie z biletami, ale dokładnie nie wiadomo. Nie wiem czy ona, tak naprawdę  chce dalej grać w Koszalinie. 

Natomiast Karolina Kalska ma jakieś dolegliwości, już przed świętami zasłabła na treningu, była w szpitalu dostała kroplówkę. Po powrocie z przerwy świątecznej zawodniczka w dalszym ciągu nie czuje się najlepiej - chudnie w oczach - ok. 1 kg dziennie. Dzisiaj Kalska przejdzie szczegółowe badania po których będzie wiadomo więcej.

 

Kolejne ligowe spotkanie ENERGA AZS rozegra już 10 stycznia na wyjeździe z KPR Jelenia Góra. W Koszalinie szczypiornistki zobaczymy 18 stycznia w pojedynku z liderem Superligi kobiet - MKS Selgros Lublin.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Kalska najlepszą snajperką Energii AZS

ArtRut, fot. Artur Rutkowski - 29 Grudnia 2014 godz. 15:24
Po I rundzie rozgrywek Superligi PGNiG, wśród najlepszych strzelczyń sezonu 2014-2015 znalazły się trzy piłkarki ręczne Energii AZS Koszalin. Najlepszą snajperką koszalińskiej drużyny jest sklasyfikowana na 7. pozycji Karolina Kalska – autorka 60 bramek. Następnie na 10. miejscu znalazła się zdobywczyni 58 bramek – Aleksandra Kobyłecka. Joanna Załoga oddała 52 trafne rzuty i tym samym znalazła się na 15. lokacie w tabeli. W rankingu prowadzi z dorobkiem 94 trafień reprezentantka Piotrcovii Piotrków Tryb., Stefka Agova. Druga z 85 celnymi rzutami jest Joanna Obrusiewicz (KGHM Zagłębie Lubin), a trzecia doświadczona Katerina Dubajowa (Olimpia Beskid Nowy Sącz), która na koncie ma jedną bramkę mniej. 

Garović: Chcę zdobyć medal

Patryk Pietrzala - 21 Stycznia 2014 godz. 14:41
Zapraszamy do przeczytania wywiadu z nową zawodniczką Energi AZS Koszalin, Sarą Garović. Patryk Pietrzala: Podobno podpisałaś kontrakt, na mocy którego będziesz grać w zespole Energi AZS przez pięć lat. Dlaczego zdecydowałaś się na taki krok?   Sara Garović: W zasadzie to podpisałam tutaj kontrakt na cztery lata. Będę tutaj grała przez te wszystkie sezony, chyba że nadarzy się jakaś okazja, gdy po prostu nie będę mogła powiedzieć „nie”.   Mało jest zawodniczek, które grają na prawym rozegraniu i są leworęczne. Czy sądzisz, że zmienisz organizację gry Energi AZS?   - To prawda, jest bardzo mało takich zawodniczek, a drużyna, która ma w swoim składzie taką szczypiornistkę, ma dodatkowy atut na pakriecie. Jestem jedyną leworęczną rozgrywającą w naszej drużynie. Myślę, że będziemy mogli zmienić nawet taktykę. Wszystko po to, by nasz zespół grał jak najlepiej. Widziałaś już kilka spotkań w wykonaniu swojej nowej drużyny. Jakie są Twoje wrażenia?   - Racja, widziałam kilka spotkań Energi AZS. To były ciekawe mecze, w których nie zabrakło wielu efektownych zagrań. Jeżeli chodzi o zawodniczki, to muszę powiedzieć, że większość jest nieco starsza i znacznie bardziej doświadczona. Największe wrażenie wywarła na mnie bramkarka – Izabela Czarna oraz rozgrywająca – Monika Odrowska.   Jesteś teraz częścią składu koszalińskiej drużyny, ale również występujesz w zespole narodowym reprezentacji Serbii. Jakie są Twoje przyszłe cele?   - Moje cele są jasne i proste. Chcę wygrać medal w Koszalinie. Jeśli chodzi o kadrę narodową, to niedługo będziemy miały szansę zakwalifikować się do Mistrzostw Europy juniorek (Sara ma 19 lat – przyp. Red.). Wiem, że nasze spotkania eliminacyjne odbędą się w Polsce, niestety nie potrafię powiedzieć, w którym mieście.   Ostatnio mieszkałaś w Belgradzie, a teraz przenosisz się do znacznie mniejszego Koszalina. Co sądzisz o naszym mieście?   - Mieszkałam przez całe życie w Belgradzie, to naprawdę piękne miasto. Teraz będę mieszkać w Koszalinie, który jest dużo mniejszy, jednak mi to nie przeszkadza, na pewno się do tego przyzwyczaję. W waszym mieście zdążyłam zapoznać się już z centrum handlowym – Atrium, w którym spędzam większość wolnego czasu (śmiech). Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej elektryzują wszystkich kibiców w Polsce. Jakie jest Twoje zdanie na temat naszej kadry narodowej? W zmaganiach fazy grupowej biało-czerwoni przegrali z reprezentacją Serbii jedną bramką...   - Muszę przyznać, że Serbia grała bardzo słabo w pierwszej połowie, postawa moich rodaków naprawdę mnie zaskoczyła. To głównie dlatego w końcówce mieliśmy tyle emocji. Kadra Polski ma w swoich szeregach kilku szczypiornistów, którzy są bardzo dobrzy w wykonywanym fachu. Chodzisz także często na mecze koszykówki. Czy jesteś fanką tego sportu? - Tak naprawdę nie lubię koszykówki (śmiech). Chodzę na mecze, ponieważ gra tam mój znajomy. To chyba jedyna powód moich wizyt na spotkaniach AZS.