Informacja dotycząca polityki plików cookies:
Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Wspominając wydarzenia minionego roku, najczęściej wracamy do tych, które pozostają w nas dłużej niż chwilkę. I właśnie o takie imprezy oparliśmy się przypominając to, co działo się koszalińskim sporcie w 2014 roku.
Uważamy, że wybrane przez nas imprezy sportowe były godne uwagi z jednego powodu, wyróżniają nasze miasto na mapie całego kraju.
Poniżej prezentujemy filmik, w którym wspominamy, aż 47 imprez w naszym mieście z całego 2014 roku.
Akademicy powracają na ligowe parkiety. Już w najbliższej kolejce koszalinianie zmierzą się w meczu na szczycie ze Śląskiem Wrocław. Pojedynek może mieć decydujące znaczenie w walce o miejsce w tabeli przed fazą play off Tauron Basket Ligi. Podczas ostatniego weekendu minionego 2014 roku drużyna z Dolnego Śląska ograła we własnej hali Anwil Włocławek. We wspomnianym meczu najwięcej punktów w barwach Śląska zdobyli Jakub Dłoniak 24 punkty i Lawrence Kinnard 23 punkty. Koszalinianie, w tym samym czasie odpoczywali, ponieważ swoje spotkanie z MKS Dąbrowa Górnicza przełożyli na 13 stycznia.
Kluczowym elementem do zwycięstwa AZS-u w niedzielnym pojedynku powinna być skuteczność za trzy, w której zawodnicy Igora Milicicia radzą sobie najlepiej w lidze (44% celnych rzutów za trzy punkty). Zespół wrocławian z pewnością będzie próbował wykorzystać dobrą współpracę Skibniewskiego z wysokimi graczami, aby powstrzymać Austina, Szewczyka i innych. Akademicy, aby świętować 11 ligowe zwycięstwo będą musieli zagrać skuteczniej w defensywie, niż w ostatnich pojedynkach.
Koszalińscy fani z pewnością ucieszyły dwie informacje jakie pojawiły się już w 2015 roku. Pierwsza z nich o przedłużeniu kontraktu Dante Swansona, a druga to powrót do zdrowia lidera akademików Qyntela Woodsa. Niestety jeszcze, w tym meczu na parkiecie nie zobaczymy natomiast Gorana Vrbanca, który dochodzi do zdrowia po urazie jakiego nabawił się przed meczem z Polpharmą Starogard Gdański. Sztab szkoleniowy koszalinian zapewnia, że Chorwat do treningów na pełnych obrotach powróci w przyszłym tygodniu.
Należy pamięta, że twierdza Wrocław w dalszym ciągu pozostaje niezdobyta. Natomiast w grudniu Śląsk wygrał m.in. wojnę z Anwilem. Jednak podopieczni Emil Rajković przegrali niespodziewanie z MKS-em Dąbrowa. Dodatkowo w barwach wrocławskiej drużyny pojawił się nowy zawodnik Vuk Radivojević, który ma zwiększyć rywalizację na pozycjach od 1 do 3 przez co Śląsk będzie jeszcze groźniejszy.
Początek meczu już w niedzielę 4 stycznia o godzinie 18:00, we Wrocławiu.