Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Makaron niezgody

Autor ArtRut / fot. Artur Rutkowski 18 Grudnia 2014 godz. 10:30
- Stałam ponad trzy godziny i swojej paczki nie dostałam. Teraz muszę znów swoje odstać. Mają tu totalny bałagan – narzeka pani Ania, która dzięki skierowaniu z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej ma prawo do odbioru paczki żywnościowej w koszalińskim Oddziale Rejonowym PCK .

- Faktycznie wczoraj około jedenastej trzydzieści zabrakło nam makaronu i musieliśmy zgodnie z prawem przerwać wydawanie paczek – wyjaśnia Stanisław Baranowski, dyrektor koszalińskiego oddziału regionalnego PCK. – Powodem tej sytuacji był fakt, że doszło do zamiany dostawy. Zgodnie z naszymi uzgodnieniami najpierw miała do nas trafić dostawa osiemnastu ton makaronu, a następnie kolejnych sześciu. Tymczasem zostały one zamienione. Stąd to całe nieporozumienie i niepotrzebne nerwy. Dziś dostawa do nas dotarła i wznowiliśmy wydawanie paczek – uspakaja dyrektor.

 

Koszaliński oddział PCK ma czas na wydanie wszystkich, blisko jedenastu tysięcy paczek aż do końca stycznia przyszłego roku. Przy wydawaniu paczek pracuje sześć osób, w tym dwóch magazynierów. Teraz cała rzecz poszła o makaron świderki z Płocka.

 

Dodajmy, że koszt jednej paczki wynosi niecałe 20 zł. W skład paczki żywnościowej wchodzą:

  • 3 kg makaronu
  • 4 kg cukru
  • 4 mielonki wieprzowe
  • 2 oleju
  • 4 mleka

 

Zgodnie z prawem PCK nie może wydać paczki choćby bez jednego artykułu. O prawo odbioru paczki ubiegać się mogą osoby, których dochód na osobę przy pełnej rodzinie nie przekracza 684 zł, a w gospodarstwie jednoosobowym jest mniejszy niż 813 zł. - W zeszłym roku mogłem, gdy ktoś przekraczał ten limit o dwa lub pięć złotych pomóc. Osoba taka pisała podanie i dostawała paczkę. Teraz jest to niemożliwe – dodaje Baranowski.

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł