Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Wynik sprawą otwartą

Autor Artur Rutkowski 6 Listopada 2014 godz. 9:37
Na ten mecz kibice ENERGII AZS czekali od początku sezonu. Do koszalińskiej "twierdzy" przyjeżdżają szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin z Solomiją Szywierską na czele.

Obie drużyny są w wysokiej formie, świadczą o tym bardzo dobre wyniki, koszalinianki pokonały na wyjeździe wicemistrzynie Polski 24:23, natomiast szczecinianki w ostatniej kolejce urwali punkt mistrzowi Polski - MKS-owi Selgros Lublin (red. padł wynik 23:23). Ponadto konfrontacja koszalińsko-szczecińska zawsze dostarcza wielu emocji, a wynik do końcowej syreny jest sprawą otwartą.

 

Pogoń zapowiada rewanż za porażki z ostatnich lat. Przypomnijmy, że podczas poprzednich dwóch sezonów obie drużyny mierzyły się sześciokrotnie i aż pięć spotkań zostało rozstrzygniętych na korzyść zespołu z Pomorza Środkowego. Ponadto ostatnie zwycięstwo Pogoni miało miejsce 8 grudnia 2012 roku, ale wówczas spotkanie rozegrano w Szczecinie, zaś od momentu powrotu Pogoni Baltica do Superligi kobiet podopieczne Adriana Struzika jeszcze nigdy nie pokusiły się o ligowe zwycięstwo w Koszalinie.

 

W ostatnich trzech kolejkach szczypiornistki ze stolicy woj. zachodniopomorskiego nie potrafią odnieść zwycięstwa. Najpierw przegrały z Vistalem 24:32, później zremisowały z KPR-em Jelenia Góra 22:22 i wreszcie podzieliły się punktami z MKS-em Selgros Lublin 23:23. W tym samym czasie podopieczne Reidara Moistada odniosły trzy kolejne zwycięstwa z Ruchem Chorzów 27:23, niespodziewanie z Zagłębiem Lubin 24:23 i rozgromiły 36:23 Piotrcovię Piotrków Trybunalski.

 

Defensywa koszalińska będzie musiała znaleźć receptę na niezwykle groźną Agatę Cebulę, a także równie niebezpieczne w ofensywie są Katarzyna Duran, Monika Stachowska czy Hanna Yaschczuk. Ponadto bramkarki Sołomija Szywerska i Adrianna Płaczek są w wysokiej formie.

 

ENERGA AZS, również ma kim postraszyć, zdecydowaną większość goli dla koszalinianek rzucają trzy zawodniczki Joanna Załoga, Aleksandra Kobyłecka i będąca w wysokiej formie Karolina Kalska. Natomiast szkoleniowiec Reidar Moistad w każdym spotkaniu ma problem bogactwa na pozycji bramkarki, co mecz zarówno Izabela Prudzienica, jaki Beata Kowalczyk potwierdzają bardzo wysoką skuteczność obronionych rzutów.

 

Jedno jest pewne, w sobotę 8 listopada w hali Widowiskowo Sportowej przy ul. Śniadeckich emocji do ostatniej sekundy będzie mnóstwo, a wynik powinien rozstrzygnąć się w samej końcówce pojedynku. Początek spotkania o godzinie 17:00.  

 

Gospodynie apelują do kibiców, aby podczas meczu z Pogonią Baltica wszyscy przyszli w zielonych koszulkach.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

ENERGA AZS gładko wygrywa

Artur Rutkowski / fot. Karolina Derlecka - 29 Października 2014 godz. 19:14
Akademiczki bez większych problemów odniosły kolejne zwycięstwo przed własną publicznością. Po jednostronnym spotkaniu ENERGA AZS pokonała pewnie zespół Piotrcovii Piotrków Trybunalski 36:23 Spotkanie rozpoczęło się od niespodziewanego prowadzenia Piotrcovii Piotrków Trybunalski i było to jak się okazało jedyne prowadzenie zespołu gości w środowym spotkaniu. Następnie do remisu doprowadziła Dorota Błaszczyk. W kolejnych minutach inicjatywę przejęły akademiczki, które po 4 minutach prowadziły różnicą dwóch goli (3:1). Piotrcovia starała się dotrzymywać kroku gospodyniom i początkowo ta sztuka jej się udawała w 6 minucie do remisu nawet doprowadziła Aneta Osuch.   Podopieczne Reidara Moistada od momentu straty prowadzenia zaczęły grać skutecznie w ataku i obronie, co szybko przełożyło się na kilka bramek przewagi. Po kwadransie gry, dzięki bramce Joanny Załogi, koszalinianki prowadziły już 10:4. W kolejnych minutach podopieczne Sławomira Kamińskiego skupiły się na tym, aby przewaga ENERGII AZS już w pierwszej połowie się nie powiększyła i do 30 minuty tak było. Ostatecznie Aleksandra Kobyłecka rzuciła gola w ostatnich sekundach pierwszej połowy dającego siedem goli przewagi do przerwy.   Naładowane pozytywną energią szczypiornistki Piotrcovii drugie 30 minut rozpoczęły bardzo dobrze, dzięki trafieniom Subińskiej i Kucharskiej strata zmniejszyła się do pięciu goli. Rozdrażnione akademiczki jeszcze bardziej się zmobilizowały i w 42 minucie Joanna Załoga wyprowadziła koszalinianki na dziesięciobramkowe prowadzenie.   W końcówce spotkania głównymi bohaterami "niestety" stali się sędziowie, którzy nie popisywali się swoimi decyzjami, czego efektem były kary minutowe dla Kobyłeckiej i Manoili. Jednak nie miało to wpływu na znakomitą grę akademiczek,. które ostatecznie wygrały z Piotrcoviąn 36:23;   Następny mecz koszalinianki rozegrają 8 listopada przed własną publicznością z Pogonią Baltica Szczecin. Emocji z pewnością nie zabraknie.   ENERGA AZS Koszalin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 36:23 (17:10)    ENERGA AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Załoga 8, Matuszczyk 7, Kobyłecka 6, Kalska 4, Manoila 4,  Muchocka 3, Chmiel 2,Błaszczyk 2, Balle   Piotrcovia: Skura, Opelt - Kucharska 11, Agova 5, Rol 3, Cieślak 1, Gomółka 1, Sobińska 1, Nowak 1, Kotecka, Osuch, Jałoszewska