Efektowna wygrana, kontrola wydarzeń na parkiecie. Tak można w skrócie opisać wczorajsze spotkanie AZS Koszalin z Asseco Gdynią. Akademicy pokonali swoich rywali 86:70, a najlepszym strzelcem gospodarzy był Qyntel Woods, autor 26 punktów. Nie zawsze jednak inauguracje kolejnych sezonów wyglądały tak dobrze. Kibice wspominali nawet o fatum pierwszych spotkań.
Zespół AZS rozgrywa właśnie dwunasty sezon na parkietach koszykarskiej ekstraklasy. Jak dotąd bilans biało – niebieskich nie jest najlepszy:
2003/2004 AZS Koszalin 74:82 Anwil Włocławek
2004/2005 Polonia Warszawa 103:77 AZS Koszalin
2005/2006 AZS Koszalin 97:96 PGE Turów Zgorzelec
2006/2007 AZS Koszalin 72:86 Kotwica Kołobrzeg
2007/2008 Energa Czarni Słupsk 65:58 AZS Koszalin
2008/2009 PGE Turów Zgorzelec 88:61 AZS Koszalin
2009/2010 AZS Koszalin 92:78 Polonia Warszawa
2010/2011 Trefl Sopot 92:61 AZS Koszalin
2011/2012 AZS Koszalin 87:68 Polpharma Starogard Gdański
2012/2013 AZS Koszalin 77:78 Jezioro Tarnobrzeg
2013/2014 Asseco Gdynia 77:65 AZS Koszalin
2014/2015 AZS Koszalin 86:70 Asseco Gdynia
Cztery zwycięstwa w dwunastu inauguracyjnych spotkaniach mówią same za siebie. Akademicy nie potrafili zazwyczaj dobrze rozpocząć rozgrywek. - Pierwszy mecz w sezonie jest niezwykle ważny. Ewentualna wygrana pomaga budować atmosferę w drużynie. Wszyscy myślą pozytywnie – mówił zaraz po wczorajszym pojedynku, jeden z głównych bohaterów, Devon Austin.
Trener Akademików, Igor Milicić, również nie krył zadowolenia. - Pokazaliśmy charakter i walkę. Cieszy również to, że w końcu wygraliśmy na inaugurację sezonu, bo w ostatnich sezonach mieliśmy z tym sporo problemów – stwierdził były kapitan koszalińskiej drużyny.