Po serii kompletnie nieudanych meczów, piłkarze Gwardii Koszalin wygrali z Raselem Dygowo 2:0. Trójkolorowi, wraz ze swoim trenerem, twierdzili zgodnie, że to spotkanie powinno zakończyć się nieco wyższym wynikiem. W ósmej kolejce zmagań III Ligi Bałtyckiej, podopieczni trenera Tadeusza Żakiety mierzyli się z Astrą Ustronie Morskie, która ma podobne problemy z grą, co wspominany wcześniej Rasel Dygowo.
Gwardziści dominowali w meczu z Astrą. Piłkarze prowadzeni przez trenera Żakietę z dużą łatwością dochodzili do sytuacji bramkowych i tym razem nie mieli większych problemów z wykończaniem dogodnych okazji. Na pierwszą bramkę trójkolorowych nie trzeba było długo czekać. W siódmej minucie do siatki gospodarzy trafił Maciej Stańczyk.
Pozostałe trafienia padały w drugiej połowie. Niedługo po wznowieniu gry bramkę zdobył Jakub Zejglic. Pozostałe dwa gole padły łupem Ryukiego Kozawy, który strzelał w 65. i 86. minucie. Tym sposobem Gwardziści zdobyli sześć punktów w dwóch ostatnich spotkaniach. Ponadto, podopieczni trenera Tadeusza Żakiety nie stracili w nich bramki.
Astra Ustronie Morskie – Gwardia Koszalin 0:4 (0:1)
0:1 - 7' - Maciej Stańczyk
0:2 - 48' - Jakub Zejglic
0:3 - 65' - Ryuki Kozawa
0:4 - 86' - Ryuki Kozawa
Skład Gwardii: Fabiański – Sobiegraj (86’Chać), Wojciechowski, Stańczyk, Dondera – Karbowiak (86’Miętek), Shinmura, Szymański, Sidor (70’Ginter), Zejglic (77’Wiśniewski) - Kozawa