Niespodzianką tej rundy było zwycięstwo piętnastoletniej Dmochowskiej nad wyżej notowanym Arkadiuszem Korbalem (Gryf Szczecin). Równie miłą niespodziankę sprawił jej rówieśnik Wojciech Januszkiewicz (Hetman-Politechnika Koszalińska) pokonując Wima Versportena (Belgia). Nadal dzielnie sobie radzi dziewięcioletni Oskar Ogłaza (Rodło Opole), który pokonał Filipa Smoleńskiego (Gryf Szczecin) i ma już 2 punkty. W czwartej rundzie (porannej) na czołowych szachownicach dojdzie do pojedynków: Mielczarskiego z Cyborowskim i Weichholda z Dmochowską. Jeśli wszystko „pójdzie zgodnie z planem” to faworyci do końcowego zwycięstwa spotkają się w piątej rundzie (popołudniowej). Czwartek jest pierwszym z dwóch dni, kiedy zawodnicy będą rozgrywali dwie rundy, a więc przy szachownicy mogą spędzić nawet ponad osiem godzin.
Turniej arcymistrzowski
Piąta runda turnieju arcymistrzowskiego okazała się najbardziej bojową. Tylko jedna partia zakończyła się remisem. Arcymistrz Vladimir Malaniuk nie zdołał białymi pokonać Damiana Lewtaka. Ofiarował nawet jakość za pionka, ale młody zawodnik dokładnie się bronił, a nawet w pewnym momencie mógł podjąć walkę o cały punkt. W pozostałych czterech pojedynkach górą były białe. Kibice wreszcie doczekali się zwycięstwa swojego zawodnika. Marcel Kanarek pewnie pokonał Stefana Mazura, na końcu „łapiąc” przeciwnikowi hetmana. Równie pewnie niewielką przewagę zrealizował lider Vitaly Sivuk, który tym razem pokonał Piotra Dobrowolskiego. To już czwarte kolejne zwycięstwo zawodnika z Ukrainy i jest on na dobrej drodze do wypełnienia normy arcymistrzowskiej. Lidera próbuje gonić arcymistrz Kamil Dragun, który wczoraj pokonał arcymistrza Vadima Shishkina. Była to pierwsza porażka Shishkina w turnieju. Niespodzianką zakończyła się partia Marcina Krzyżanowskiego z Tomaszem Warakomskim. Dość pewne zwycięstwo odniósł ten pierwszy i wysunął się na samodzielną trzecią pozycję.
Partie są zacięte, przyciągają codziennie wielu kibiców. I jak na tej rangi turniej są bardzo bojowe – aż 15 pojedynków (na 25 zakończonych dotychczas) zakończyło się zwycięstwem jednego z graczy. Jedynym zawodnikiem, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki jest Malaniuk, który zremisował wszystkie pojedynki.
Na prowadzeniu, po pięciu rundach Sivuk – 4 punkty, przed Dragunem – 3,5 punktu i Krzyżanowskim – 3 punkty.
W czwartek czekają kibiców (i zawodników) aż dwie rundy.