Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Znamy polski skład AZS!

Autor Patryk Pietrzala 22 Lipca 2014 godz. 14:14
Krzysztof Szubarga i Artur Mielczarek podpisali dwuletnie umowy z AZS Koszalin. Piotr Dąbrowski związał się z klubem na rok z opcją przedłużenia na kolejny sezon, a roczne umowy podpisali nowi gracze - Piotr Stelmach, Szymon Łukasiak i Łukasz Pacocha - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej Piotr Kwiatkowski, dyrektor klubu.

- Wspólnie z trenerem Miliciciem wytypowaliśmy graczy, na których pozostaniu w klubie nam zależało – wyjaśnia dyrektor klubu. Mowa o Krzysztofie Szubardze, Arturze Mielczarku oraz Piotrze Dąbrowskim, którzy zdecydowali się kontynuować kariery w Koszalinie. W barwach Akademików zobaczymy także trzech nowych graczy: Piotra Stelmacha, Szymona Łukasiaka oraz Łukasza Pacochę.

Krzysztof Szubarga, który podpisał dwuletnią umowę z koszalińskim klubem, to etatowy rozgrywający reprezentacji Polski. Przyjechał do Koszalina pod koniec ubiegłego sezonu. Trener Igor Milicić wielokrotnie chwalił 30-letniego zawodnika za jego postawę na parkiecie. W swojej karierze Szubarga zwyciężał w klasyfikacji asyst oraz otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika i obrońcy ligi. W poprzednich rozgrywkach rozgrywający AZS wystąpił w 11 spotkaniach i notował średnio 12,8 pkt i 5,2 asysty na mecz. – O Krzyśka Szubargę zabiegało wiele klubów Tauron Basket Ligi. Tym bardziej cieszymy się, że będzie z nami przez następne dwa sezony. W polskiej lidze jest to gracz wybitny i niewiele klubów może pochwalić się posiadaniem tak dobrego Polaka w swoim składzie - skomentował Piotr Kwiatkowski.

- Najważniejsza będzie dla nas gra w obronie – podkreślał wielokrotnie po objęciu funkcji trenera drużyny Igor Milicić. W obliczu oczekiwań szkoleniowca w klubie pozostaje Piotr Dąbrowski, czyli zawodnik znany ze świetnej defensywy. Dla 28-letniego obrońcy będzie to drugi sezon w barwach koszalińskiego zespołu. Trzeci rok z rzędu w Koszalinie zobaczymy natomiast innego gracza znanego z waleczności i twardej gry w obronie, Artura Mielczarka. – Wiemy na co ich stać oraz czego możemy od nich oczekiwać. To gracze z ogromnym sercem do gry w koszykówkę, a właśnie tylko takich chcemy mieć w drużynie – komentuje trenere Milicić.

Nowym Akademikiem został Piotr Stelmach. Mierzący 205 cm silny skrzydłowy ostatni sezon spędził w PGE Turowie Zgorzelec, gdzie notował średnio 2,7 punktu na mecz. W przeszłości występował m.in. w Kotwicy Kołobrzeg, PBG Baskecie Poznań czy Stelmecie Zielona Góra. W dwóch pierwszych zespołach był kluczowym zawodnikiem. Po przenosinach do Stelmetu, a później PGE Turowa  był zawodnikiem zadaniowym, ale zdarzały mu się bardzo dobre mecze.

Stelmach to świetnie wyszkolony wysoki zawodnik, który imponuje manewrami podkoszowymi oraz dobrze ułożoną ręką do rzutów z dystansu. - Piotrek to gracz o ogromnym potencjale. Trochę niesłusznie krytykowany w ostatnich latach, ale to wynikało z roli jaką pełnił w obu najlepszych polskich zespołach. U nas będzie miał szansę odbudować swoją pozycję i być tak samo ważnym graczem, jak w Poznaniu, Kołobrzegu czy w pierwszym sezonie w Zielonej Górze. Zresztą on sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę i myślę, że kibice szybko przekonają się jak dużą wartość ma ten zawodnik - mówi Kwiatkowski.

Kontrakt z drużyną podpisał także Szymon Łukasiak, który w poprzednim sezonie występował w Stabillu Jezioro Tarnobrzeg. 26-letni zawodnik (205 cm) dopiero buduje swoją markę na ekstraklasowych parkietach. Wraz z upływem sezonu, Łukasiak stawał się coraz ważniejszą postacią w drużynie z południa Polski, co potwierdzają również statystyki – 6,4 pkt i 3,4 zbiórki na mecz. Do składu AZS Koszalin dołączy również Łukasz Pacocha, który większość kariery spędził w I lidze (rozgrywki 2013/2014 – Neto PTG Sokół Łańcut) i wielokrotnie był uznawany za najlepszego rozgrywającego zaplecza TBL. Niezwykle doświadczony, 32-letni rozgrywający (182 cm) jest również bardzo dobrym snajperem. W poprzednim sezonie Pacocha notował średnio 16 punktów oraz 4 asysty na mecz.

- Zebraliśmy bardzo fajną grupę polskich zawodników, nie tylko sportowo, ale także charakterologicznie. Teraz do tego zespołu musimy dopasować koszykarzy zagranicznych, którzy będą pełnić ważne role w naszym zespole. Dlatego dokładnie sprawdzamy każdego kandydata nie tylko pod względem sportowym  – tłumaczy Piotr Kwiatkowski.

Czytaj też

Bieg Herkulesa już wkrótce!

Paweł Kaczor / info. ZOS Koszalin / grafika: biegherkulesa.pl - 22 Lipca 2014 godz. 15:36
26 lipca zadebiutuje w Koszalinie wyjątkowa impreza. Bieg Herkulesa to zaplanowane z pomysłem wydarzenie sportowe, które gwarantuje wiele niezapomnianych emocji i wrażeń. Na Pomorzu Środkowym jeszcze nie było takiej imprezy. Bieg Herkulesa rozpocznie i zakończy się na Stadionie Sportowym „Bałtyk” przy ul. Stawisińskiego. Trasa, która będzie liczyć 6 km, zostanie naszpikowana przeszkodami i niespodziankami. Każdy z zawodników będzie musiał wykazać się sprawnością fizyczną. Uczestnicy biegu zmierzą się z 12 przeszkodami, symbolizującymi 12 prac Herkulesa. Wszystkie przeszkody można zobaczyć pod tym linkiem.   Pokonanie przeszkód nie gwarantuje dotarcia do samej mety, bo dostępu do niej będą bronić uzbrojeni w piankowe miecze rycerze z koszalińskiej Kompanii Rycerskiej. Każdy zawodnik będzie musiał stoczyć z nimi walkę, aby z powodzeniem ukończyć bieg. W wydarzeniu może wziąć udział 480 osób, które wystartują w kolejnych turach, w godzinnych odstępach. O godz. 18.00 rozpocznie się bieg zespołowy. Natomiast o godz. 11.00 najmłodsi biegacze wezmą udział w Minibiegu Herkulesa. Zaś o godz. 14.00 odbędzie się bieg wyłącznie dla kobiet.   Zapisy uczestników będą prowadzone również w dniu imprezy. Koszt dla indywidualnych osób to 100 zł, zaś dla zespołów – 200 zł (drużyna musi liczyć minimum 3 osoby). Wszyscy uczestnicy otrzymają okolicznościowe koszulki, upominki, napój izotoniczny i słodycze. Na najlepszych czekają splendor, medale, certyfikaty i nagrody rzeczowe. Wśród wszystkich uczestników zostanie rozlosowany rower, który ufundowany będzie przez sklep rowerowy DMG SERWIS z Koszalina.   Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji zarówno dla uczestników, jak i dla kibicujących. W dniu imprezy na stadionie stanie namiot restauracyjny firmy Royal Greenland, która zajmuje się przetwórstwem rybnym. W namiocie serwowane będą posiłki (zawodnicy dostają je za darmo). Specjaliści z firmy Spondylus będą udzielali porad dotyczących pielęgnacji stóp, a także wykonają bezpłatne pomiary stóp każdego biegacza. Natomiast Koszaliński Sztab Ratownictwa zadba o pomiary ciśnienia i porady zdrowotne dla uczestników imprezy.   Instruktorzy z klubu fitness Pure poprowadzą rozgrzewki na 15 min. przed każdym biegiem. Dla dzieci przeznaczone będą pneumatyczne zabawki do skakania, które staną w miasteczku zabaw. Celem imprezy jest zachęcanie do zdrowego, sportowego trybu życia. Wydarzenie jest elementem promocji nowej inwestycji w mieście – koszalińskiego zalewu na zbiorniku retencyjnym. Trasa biegu będzie biegła wokół zalewu i dalej rzeką Dzierżęcinką w kierunku Parku Książąt Pomorskich.   Bieg to impreza ogólnopolska. Organizatorzy pozyskali do współpracy popularny program radiowej Trójki „Biegam Bo Lubię”, który od lat aktywizuje środowisko biegaczy – zarówno profesjonalne, jak i amatorskie. Kondycję przez imprezą ćwiczy wielu sportowców. Wśród nich jest m.in. Olimpia Felińska (mistrzyni Europy w trójboju siłowym juniorek, wielokrotna mistrzyni Polski), Kazimierz Bułczyński (rekordzista świata w pięcioboju lekkoatletycznym), Marian Tałaj (olimpijczyk, brązowy medalista w judo), Anna Tałaj (piłkarka ręczna), a także Leszek Doliński (koszykarz, zawodnik reprezentacji Polski).

AZS: Pierwsze kontrakty podpisane!

Patryk Pietrzala - 18 Czerwca 2014 godz. 10:52
Sezon ligowy w Polsce dobiegł końca. Zgodnie z przewidywaniami tydzień po zakończeniu rozgrywek kluby grające w Tauron Basket Lidze zaczęły podpisywać pierwsze kontrakty z zawodnikami. Sezon 2014/2015 będzie wyjątkowy z wielu względów. Zarząd Tauron Basket Ligi zdecydował się powiększyć rozgrywki do szesnastu zespołów (w poprzednim sezonie liga składała się z dwunastu drużyn – przyp.red.). Dla kibiców oznacza to więcej spotkań i więcej emocji. Mniej kolorowo przedstawia się sytuacja trenerów i sztabów szkoleniowych, które muszą wyprzedzić konkurencję w podpisywaniu umów z polskimi zawodnikami.   W przyszłym sezonie w barwach AZS zabraknie Bartłomieja Wołoszyna, który niedawno podpisał kontrakt z beniaminkiem rozgrywek – Polfarmexem Kutno. Biło-niebieskiej koszulki na pewno nie założy Oded Brandwein. Polski rozgrywający zagra w Belgii (Leuven Bears). Energa Czarni związali się umową z Łukaszem Sewerynem, który w przeszłości grał w Koszalinie. Dodatkowo w słupskiej drużynie pozostali Tomasz Śnieg, Jarosław Mokros, Michał Nowakowski, Wojciech Jakubiak i Kacper Borowski. Kapitan Energi Czarnych – Marcin Dutkiewicz najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Treflem Sopot.   W Rosie Radom zostanie na pewno Robert Witka, Jakub Dłoniak, Łukasz Majewski, Kamil Łączyński oraz Kim Adams. Podobna sytuacja jest w Zgorzelcu. W PGE Turowie zagrają jeszcze Ivan Zigeranović, Łukasz Wiśniewski, Michał Chyliński, Damian Kulig, Tony Taylor, Jakub Karolak i Uros Nikolić. W Stelmecie również większość koszykarzy ma ważne umowy na nadchodzący sezon (Łukasz Koszarek, Christian Eyenga, Przemysław Zamojski, Craig Brackins, Marcin Sroka, Aaron Cel, Kamil Chanas, Mantas Cesnauskis, Maciej Kucharek)   Wielu wartościowych Polaków ma już nowe kluby. Zarząd i sztab szkoleniowy AZS nie próżnował. Priorytetem Akademików było i jest podpisanie dwuletniej umowy z Krzysztofem Szubargą, który przyjechał do Koszalina na końcówkę poprzednich rozgrywek. Trener Milicić chciałby także, by w przyszłym sezonie w składzie pozostał Piotr Dąbrowski.   - Pierwsze kontrakty są już podpisane, ale na razie nie ujawniamy nazwisk dopóki nie zakończymy rozmów ze wszystkimi Polakami, którzy są w naszej sferze zainteresowań. Uważnie obserwujemy także rynek graczy w USA oraz Europie. Staramy się mniej polegać na listach zawodników nadsyłanych przez agentów, a bardziej samemu szukać koszykarzy, którzy pasowaliby do naszego zespołu. Często zdarza się zatem, ze sami zgłaszamy się do agentów zagranicznych z zapytaniami o konkretnych graczy mając już pełnie informacji na jego temat – mówił Piotr Kwiatkowski, dyrektor sportowy AZS Koszalin.