Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Pawłowski z czystym kontem

Autor Patryk Pietrzala / fot. eurosport.onet.pl 21 Lipca 2014 godz. 14:26
Wychowanek Bałtyku Koszalin – Wojtek Pawłowski wystąpił w inauguracyjnym spotkaniu piłkarskiej ekstraklasy w barwach Śląska Wrocław. 21-letni bramkarz zachował czyste konto.

Sobotni wieczór stał pod znakiem inauguracji piłkarskiej ekstraklasy. Śląsk Wrocław, który od kilku miesięcy zmaga się ze sporymi problemami finansowymi, pokonał na własnym stadionie drużynę Ruchu Chorzów 2:0. Do bramki gości trafił...wychowanek Bałtyku Koszalin – Sebastian Mila (7 minuta). Drugiego gola zdobył Robert Pich (79 minuta).

 

To było niezwykle ważne spotkanie dla Wojtka Pawłowskiego. Młody bramkarz zagrał w poprzednim sezonie w zaledwie jednym meczu (ostatni mecz sezonu z Koroną Kielce). Wychowanek Bałtyku nie mógł przebić się do składu, ponieważ w bramce wrocławian na niezagrożonej pozycji był Marian Kelemen. Sezon 2014/2015 ma być testem umiejętności koszalińskiego golkipera, który tym razem będzie podstawowym bramkarzem swojej drużyny.

 

Śląsk dosyć pewnie pokonał drużynę z Chorzowa, jednak gościom należał się rzut karny – w pierwszej minucie spotkania. Pawłowski nie miał zbyt wiele okazji do interwencji. Młody bramkarz pewnie wychodził na przedpole i kilkukrotnie pokazał, że świetnie czuje się na linii. W swoim kolejnym meczu Śląsk Wrocław pojedzie do Szczecina, by zmierzyć się z Pogonią.

 

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Pawłowski czeka na debiut

Patryk Pietrzala - 11 Marca 2014 godz. 12:32
Wychowanek Bałtyku Koszalin – Wojciech Pawłowski, nie zagrał w oficjalnym meczu od dłuższego czasu. Po dwóch sezonach we Włoszech, 21-letni bramkarz trafił znowu do polskiej ekstraklasy i wciąż nie dostał szansy, by zaprezentować swoje umiejętności. Kariera Wojciecha Pawłowskiego nabrała tempa w sezonie 2011/2012, gdy wychowanek Bałtyku Koszalin dostał szansę występów w ekstraklasie. W obliczu kontuzji podstawowego bramkarza Lechii Gdańsk, 21-letni bramkarz zagrał kilkanaście spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Pawłowski pobił rekord Łukasza Fabiańskiego (aktualnie Arsenal Londyn – red.), który jako debiutant nie wpuścił gola przez 321. minut.   Po udanych występach w Polsce, po Pawłowskiego zgłosiło się kilka klubów zagranicznych. Koszalinianin wybrał Udinese Calcio, wówczas trzecią ekipę w Serie A. 21-letni bramkarz miał dostać szansę w jednym ze spotkań w Lidze Europejskiej, jednak ostatecznie albo trener Guidolin zmienił zdanie albo Pawłowski nie mógł grać z powodów zdrowotnych.   Po roku przesiadywania na ławce, Pawłowski został wypożyczony do Serie B – Latiny Calcio. Wówczas wielu spodziewało się, że koszalinianin będzie jedną z ważniejszych postaci beniaminka. Stało się jednak inaczej. Wszystkie dokumenty i papiery Pawłowskiego „utknęły” w Grenadzie (Właściciel Udinese posiada również swój klub w lidze hiszpańskiej – red.) i stąd też aklimatyzacja i walka o skład rozpoczęła się dla reprezentanta polskiej młodzieżówki nieco później niż zwykle.   Nadszedł czas na powrót do polskiej ekstraklasy. Po Pawłowskiego zgłosił się Śląsk Wrocław. Tam jednak w bramce pewne miejsce ma Marian Kelemen. Wygląda więc na to, że wychowanek Bałtyku będzie musiał liczyć na łut szczęścia. Do tego czasu 21-latek będzie musiał być cierpliwy i spokojnie czekać na swoją szansę.  

Oficjalnie Pawłowski piłkarzem Śląska

Artur Rutkowski / fot. slaskwroclaw.pl - 17 Stycznia 2014 godz. 16:22
Możemy już oficjalnie potwierdzić, że Wojciech Pawłowski, wychowanek koszalińskiego Bałtyku po półtorarocznej przygodzie z Włoskim futbolem powraca do kraju. Jego nowym klubem będzie Śląsk Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska wypożyczył 20-letniego bramkarza do końca 2014 roku. W Śląsku popularny "Bulwa" będzie występował z numerem 93 na koszulce.    - Bardzo się cieszę, że udało mi się przekonać trenera Stanislava Levego do swoich umiejętności. Przychodzę do Śląska nie tylko po to, by odbudować swoją formę, ale przede wszystkim pomóc drużynie w osiągnięciu dobrego wyniku sportowego. Jestem przekonany, że wiosną Śląsk wróci na należne mu miejsce - powiedział nowy zawodnik WKS-u (cytat za slaskwroclaw.pl)   Głównym powodem powrotu do kraju jest chęć gry, bowiem w drużynie z Serie A, nie zdołał przebić się do wyjściowej jedenastki. Przypomnijmy, że Pawłowski próbował, również swoich sił w klubie grającym na zapleczu włoskiej ekstraklasy - Latina Calcio, tam również nie było mu dane pograć w piłkę.   Warto dodać, że w Śląskim klubie występuje inny wychowanek koszalińskiego Bałtyku. Jest kapitanem drużyny, a mowa oczywiście o Sebastianie Mila.    W Śląsku 20-letni zawodnik ma zastąpić Rafała Gikiewicza, który poprosił o odejście z klubu. Dodajmy, że do włoskiego Udinese trafił z Lechii Gdańsk za 500 tysięcy euro.