Sobotni wieczór stał pod znakiem inauguracji piłkarskiej ekstraklasy. Śląsk Wrocław, który od kilku miesięcy zmaga się ze sporymi problemami finansowymi, pokonał na własnym stadionie drużynę Ruchu Chorzów 2:0. Do bramki gości trafił...wychowanek Bałtyku Koszalin – Sebastian Mila (7 minuta). Drugiego gola zdobył Robert Pich (79 minuta).
To było niezwykle ważne spotkanie dla Wojtka Pawłowskiego. Młody bramkarz zagrał w poprzednim sezonie w zaledwie jednym meczu (ostatni mecz sezonu z Koroną Kielce). Wychowanek Bałtyku nie mógł przebić się do składu, ponieważ w bramce wrocławian na niezagrożonej pozycji był Marian Kelemen. Sezon 2014/2015 ma być testem umiejętności koszalińskiego golkipera, który tym razem będzie podstawowym bramkarzem swojej drużyny.
Śląsk dosyć pewnie pokonał drużynę z Chorzowa, jednak gościom należał się rzut karny – w pierwszej minucie spotkania. Pawłowski nie miał zbyt wiele okazji do interwencji. Młody bramkarz pewnie wychodził na przedpole i kilkukrotnie pokazał, że świetnie czuje się na linii. W swoim kolejnym meczu Śląsk Wrocław pojedzie do Szczecina, by zmierzyć się z Pogonią.