- Nie będę pozwalał na to, aby prawo boskie przesłaniało prawo ludzkie. Od wyznawania wiary jest kościół, szpital jest od leczenia. Encyklika powinna być w domu, a w pracy encyklopedia. - oświadczył w "Faktach po Faktach" minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Odniósł się w ten sposób do sprawy prof. Bogdana Chazana, który - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił kobiecie wykonania aborcji, choć dziecko ma liczne wady. Jeśli lekarz powołuje się na klauzulę sumienia, zamiast pomagać - pacjent powinien zgłosić sprawę dyrektorowi szpitala, NFZ bądź Rzecznikowi Praw Pacjenta, w celu wszczęcia postępowania wyjaśniającego.
O „Deklaracji wiary lekarzy” zrobiło się głośno za sprawą prof. Bogdana Chazana. Odmówił on pacjentce wykonanie aborcji w jego placówce. Lekarz powołał się na klauzulę sumienia, mimo tego, że badania pokazały, iż płód nie ma czaszki, ma braki w mózgu i po narodzinach umrze. Dyrektor nie wskazał również innego szpitala, w którym pacjentka mogłaby przeprowadzić ten zabieg.
Zgodnie z polskim prawem aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety (do osiągnięcia przez płód zdolności do życia poza organizmem matki), jest wynikiem czynu zabronionego (do 12 tygodnia ciąży) lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki).
Natomiast lekarz, zgodnie z ustawą, może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej, a także uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. – Takich sytuacji u nas nie było. – mówi Cezary Sołowij, Rzecznik Prasowy Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
Chcieliśmy uzyskać komentarz w tej sprawie od dr n. med. Romana Łabędzia z Oddziału Położniczo-Ginekologicznego koszalińskiego szpitala. – Myślę, że głos w tej sprawie powinien zabrać ktoś najbardziej doświadczony, np. prof. Zdzisław Maciejewski. – usłyszeliśmy. Niestety, zarówno prof. Zdzisław Maciejewski (Pełnomocnik Dyrektora ds. położniczo-ginekologicznych), jak i Andrzej Kondaszewski (Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie), nie chcieli wypowiadać się na ten temat. – To są sprawy światopoglądowe i żaden z tych rozmówców, o których wspominaliśmy, nie chce się na ten temat wypowiadać. – wyjaśniał Cezary Sołowij, Rzecznik Prasowy SW w Koszalinie.
Uzyskaliśmy jednak komentarz wspomnianego Cezarego Sołowija. – Ze swojej strony mogę powiedzieć, że my jako szpital, mamy zakontraktowane określone procedury. Pacjenci mogą być spokojni o to, że względy światopoglądowe, nie będą decydowały. Procedury, które są przez nas zakontraktowane, będą przez nas wykonywane. – skomentował sprawę Rzecznik Prasowy koszalińskiego szpitala.