Codziennie na powierzchnie naszej planety docierają olbrzymie ilości energii, której do niedawna nie umieliśmy wykorzystać. Wieloletnie badania w tej kwestii, pozwoliły na stworzenie urządzeń, które przetwarzają energię słoneczną w energię elektryczną. Urządzenia te nazywamy fotoogniwami. Dotąd znajdowały one zastosowanie w satelitach kosmicznych, jednak dzięki badaniom naukowców, udało się je wprowadzić do życia codziennego jako odnawialne źródło energii.
Obecnie stosowane są one głównie w budownictwie, jako źródło zasilania na jachtach, a także sygnalizacji świetlnych czy znaków. Fotoogniwa, a konkretniej ich moduły, montuje się głównie na dachach bądź wbudowuje w fasady. Głównym plusem jaki płynie z zastosowań systemów fotowoltaicznych, jest wymierna korzyść ekonomiczna. Ponadto mogą one służyć jako pokrycia dachów płaskich, zapewniając ochronę tychże budynków przed działaniem deszczu czy śniegu.
Dużą popularność zdobywają małe zestawy słoneczne, które zasilają altanki ogrodowe. Są one doskonałym rozwiązaniem, gdy występuję problem z doprowadzeniem prądu do odległego miejsca np. posiadłości. Ciekawym rozwiązaniem jest również zastosowanie fotoogniw jako źródła zasilania kamer wraz z radiowym przekaźnikiem obrazu. Natomiast firmy z branży technologii informacyjnej mogą wykorzystać baterie słoneczne jako awaryjne źródło zasilania komputerów czy serwerów.
Instalacje takiego systemu można traktować jako inwestycję. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego zamontowanie kilku modułów może zapewnić spory spadek kosztów, które związane są z opłatami za energię elektryczną. Warto dodać, że część inwestycji może zostać pokryta z dofinansowań z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska jako działania proekologiczne lub ze środków unijnych. Inwestycje w te systemy charakteryzują się niskim stopniem ryzyka, a w połączeniu z długim okresem gwarancji na moc wyjściową modułów, są ciekawą inwestycją.
Zakłada się, że już w najbliższych latach, cena energii elektrycznej uzyskanej z fotoogniw zrówna się z ceną energii z elektrowni konwencjonalnych. Z pewnością będzie ona niższa niż energia z elektrowni atomowych lub opalanych gazem. Fotowoltaika rozwija się dynamicznie w kilku krajach Unii Europejskiej (np. w Czechach i Niemczech). Czy Polska do nich dołączy? Czas pokaże.
Zapraszamy do obejrzenia „Solar FREAKIN’ Roadways!”: