- Pani Natalia z córką przyjechała w ramach pomocy jaką Polska udziela Ukrainie. Obie przebywają w Mielnie, gdzie odpoczywają, rehabilitują się, dochodzą do równowagi psychicznej po tych traumatycznych przeżyciach. – mówi Jerzy Banasiak, Rzecznik Prasowy Starostwa Powiatowego w Koszalinie. – Za całe przedsięwzięcie w sensie logistyczno-organizacyjnym odpowiada Polsko-Ukraińskie Towarzystwo Przyjaźni i Współpracy. – informuje Jerzy Banasiak.
Do Towarzystwa mogą zgłaszać się samorządy, które są zainteresowane tym, żeby wpierać tego typu działania. – Dopisaliśmy się do tej akcji jako jeden z wielu samorządów w Polsce. To właśnie Towarzystwo w porozumieniu z konsulem decyduje kto do nas przyjedzie. My nie dokonywaliśmy wyboru. – komentuje Rzecznik Prasowy Starostwa Powiatowego. Natalię Dihdalowicz wraz z córką do Koszalina przywiózł osobiście konsul generalny Ukrainy – Miron Jankiw.
- Zadeklarowaliśmy pomoc dla 10 osób, póki co skorzystały 2. Być może jeszcze ktoś w przyszłości pojawi się u nas. Pani Natalia wraz z córką przebywają w naszym Domu Pomocy Społecznej w Mielnie. Zapewniliśmy im wikt i opierunek. – mówi Jerzy Banasiak. Dodatkowo z własnej inicjatywy pomoc ukraińskim gościom zaproponował mieleński ośrodek Unitral. – Zaoferował on różnego rodzaju zabiegi rehabilitacyjne, możliwość kąpieli itp. – dodaje Jerzy Banasiak.
Na zdjęciu zawartym w artykule znajduje się od lewej: Miron Jankiw (konsul generalny Ukrainy), Anastazja i Natalia Dihdalowicz (przebywające obecnie w Mielnie), Tomasz Hołowaty (pracownik Starostwa), Luba Jankiw oraz Andrzej Leśniewicz (wicestarosta koszaliński).