We wczorajszym pojedynku, podopieczni trenera Bartłomieja Siewruka przegrali z TS Wisłą Kraków 54:89. W związku z wysoką porażką, koszalinianie musieli koniecznie pokonać w kolejnym meczu TKM Włocławek. Okazało się jednak, że na szczeblu półfinałów nie ma słabych rywali i by zanotować wygraną należy zagrać perfekcyjne spotkanie.
Zawodnicy MKKS Żaka Koszalin przegrali wszystkie cztery kwarty. Włocławianie przeważali w praktycznie każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Podopieczni trenera Bartłomieja Siewruka najwięcej stracili na przełomie drugiej i trzeciej kwarty, gdy zdobyli zaledwie dwanaście punktów. Ich rywale natomiast zapisali na swoim koncie 39 „oczek”. To przekreśliło szanse koszykarzy MKKS Żaka na wygraną w tym niezwykle ważnym spotkaniu.
W koszalińskiej drużynie najbardziej zawiodła skuteczność rzutów z dystansu. Zawodnicy MKKS Żaka trafili zaledwie raz zza linii 6,75m na 23 próby. Koszykarze z Włocławka mogli się pochwalić blisko 42% skutecznością w rzutach z obwodu. Najlepszym strzelcem w zespole prowadzonym przez trenera Siewruka była Szymon Kiwilsza, autor 12 pkt i 13 zbiórek.