Przedświąteczne spotkania biskupa ordynariusza z przedstawicielami mediów stały się dobrą tradycją. Zaproszenie do domu biskupiego jest dla dziennikarzy wyróżnieniem, ale także okazją do rozmowy o sprawach, jakimi żyła diecezja w kończącym się roku.
Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze, przy pięknie udekorowanej choince. Biskup Dajczak opowiedział o refleksjach towarzyszących tegorocznemu przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia. – Usłyszałem niedawno pytanie jak daleko jest do Betlejem – mówił ksiądz biskup. – Odpowiedziałem, że odległości nie mierzy się kilometrami, lecz sercem.
- Kiedy stajemy z opłatkiem ręku wobec drugiego człowieka, nie mówimy mu wytartych banałów, lecz słowa nasze, własne, płynące z głębi serca – dodał biskup. - I to jest właśnie czas Bożego Narodzenia, nasza szansa na indywidualne przeżycie, na bycie blisko z tymi, których kochamy.
Według opinii biskupa kończący się rok był dla diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej bardzo dobry. Upłynął pod znakiem uroczystości jubileuszu koronacji obrazu Matki Bożej Skrzatuskiej. Przyszły rok przyniesie kontynuację programu duszpasterskiego. Diecezja koszalińsko-kołobrzeskiej, podobnie jak inne diecezje, będzie celebrować kanonizację Jana Pawła II. Nasi biskupi planują wyjazd do Rzymu i udział w uroczystościach kanonizacyjnych.
Pasterkę w Koszalinie odprawi biskup Edward Dajczak. Biskup Krzysztof Zadarko będzie się modlił z wiernymi podczas pasterki w Kołobrzegu, biskup Paweł Cieślik – w Słupsku. Tegoroczną wigilię biskup Dajczak spędzi w koszalińskim domu biskupim, wraz z siostrami zakonnymi i księżmi, którzy nie wyjadą na święta do swoich domów. – Mój dom jest tutaj, w Koszalinie – podkreślił ksiądz biskup.
A czego ksiądz biskup Edward Dajczak życzy nam wszystkim na nadchodzące święta? W Wigilię wyemitujemy życzenia, jakie ksiądz biskup złożył Czytelnikom portalu ekoszalin.