Ci, którzy mimo fatalnej pogody dotarli na piątkowy koncert, z pewnością nie żałują. Wieczór wypełniony wokalnymi ariami, walcami instrumentalnymi fragmentami oper okazał się wspaniałym lekarstwem na kaprysy aury.
Gwiazda koncertu sopranistka Joanna Woś zachwyciła koszalińską publiczność. To pierwszy występ tej artystki w naszej filharmonii. Śpiewaczka, która występuje w salach koncertowych i operach całego świata, przyjechała do Koszalina i od razu podbiła serca publiczności.
- To gwiazda o światowym formacie, a jednocześnie osoba niezwykle skromna – tak przedstawiał Joannę Woś Andrzej Zborowski, który opatruje słowem koszalińskie koncerty. Piękna, niezwykle utalentowana, obdarzona fantastycznym głosem, poczuciem humoru - bez wątpienia zasłużyła na aplauz. Publiczność nagrodziła artystkę długą owacją na stojąco.
Prowadzący koncert Ruben Silva po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najwybitniejszych dyrygentów w Polsce i Europie. Pod jego kierownictwem orkiestra Filharmonii Koszalińskiej zagrała wspaniale. I oby tak dalej.