Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Międzynarodowe starcie akademiczek

Autor Artur Rutkowski 2 Grudnia 2013 godz. 16:48
Szczypiornistki Energa AZS już od 2 grudnia rozpoczęły przygotowania do przyszłorocznych pojedynków w Superlidze Kobiet sezonu 2013/2014. Pierwszymi sprawdzianami będą pojedynki z młodymi szczypiornistkami z Danii.

Akademiczki pierwszy mecz z młodymi Dunkami rozegrają już 6 grudnia, zaś rewanż zaplanowano dzień później. Będą to bardzo pożyteczne sprawdziany dla koszalinianek. Wszyscy wiemy, jak wysoki poziom piłki ręcznej jest w Danii. Szczypiornistki seniorskiej reprezentacji Danii od lat należą do najlepszych na świecie.

 

Zapowiada się prawdziwe święto piłki ręcznej w naszym mieście. Fani szczypiorniaka będą mieli, również okazję zobaczyć 5 grudnia starcie Vistalu Gdynia z Daunkami. Początek wszystkich trzech meczów o godzinie 16:30.

 

Niestety, na wszystkie spotkania przewidziano jedynie 299 wejściówek. "Wejściówek" bo tym razem biletem wstępu będą dary w postaci artykułów szkolnych. Zebrane podarunki zawodniczki Energii AZS Koszalin przekażą dzieciom ze Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. 

Uwaga! O kolejności wejścia na Halę Widowiskowo Sportową przy ul. Śniadeckich decydować będzie czas przybycia na halę. Organizatorzy apelują, aby na obiekcie pojawić się kilkanaście minut przed spotkaniem.

 

Terminarz spotkań: 

  • 5.12.2013r. Dania U-20 vs Vistal Gdynia godzina: 16:30 
  • 6.12.2013r. Energa AZS Koszalin – Dania U-20 godzina: 16:30 
  • 7.12.2013r. Energa AZS Koszalin – Dania U-20 godzina: 16:30
Poprzedni artykuł

Czytaj też

Moistad: Budować nasze relacje

Patryk Pietrzala - 1 Grudnia 2013 godz. 9:43
Zapraszamy do przeczytania wywiadu z trenerem Energi AZS Koszalin, Reidarem Moistadem. Patryk Pietrzala: Pierwsza runda za nami. Czy mógłby Pan podsumować dokonania swoich zawodniczek w ostatnich miesiącach? Reidar Moistad: Muszę przyznać, że w ostatnim miesiącu moja drużna wyglądała tak, jak tego oczekiwałem wcześniej. Mieliśmy trochę problemów na początku rozgrywek, ale w ostatnim czasie wykonaliśmy kawał dobrej roboty, a dziewczyny były znakomite. Bardzo szkoda mi porażki w Piotrkowie Trybunalskim, tak samo jak przegranej w Nowym Sączu. Powinniśmy wygrać tamte spotkania. Gdyby nie te mecze, to zajmowalibyśmy czwarte miejsce w tabeli. Jovana Jovović była na testach w koszalińskim zespole. Czy zapadły jakieś decyzje odnośnie tej zawodniczki? - Jovana bardzo dobrze radziła sobie na testach. Decyzja odnośnie zakontraktowania tej zawodniczki powinna zapaść w przeciągu kilku dni. Wszystko nie jest jeszcze gotowe, więc nie wiem co się stanie. Odbyłem z Jovaną szczerą rozmowę, w której stwierdziła, że jest pełna motywacji i chciałaby zagrać w koszalińskim zespole. W grę wchodzi jeszcze pozwolenie na pracę, więc musimy być cierpliwi.  Z którego spotkania w pierwszej rundzie jest Pan najbardziej zadowolony, a w którym powinniście spisać się lepiej? - Wydaje mi się, że nasze najlepsze spotkanie rozegraliśmy przeciwko Pogoni Baltica Szczecin. Jestem również zadowolony z meczu w Jeleniej Górze. Jeżeli chodzi o pojedynki, w których mogliśmy spisać się lepiej, to muszę się powtórzyć. Spotkania w Nowym Sączu i Piotrkowie były w naszym zasięgu. Z Piotrcovią graliśmy dobrze przez piętnaście minut, a w kolejnych dziesięciu przegraliśmy kolejny mecz.  Czy jest Pan zadowolony z występów drużyny w spotkaniach w europejskich pucharach?- Owszem, jestem usatysfakcjonowany. Nie cieszą mnie oczywiście końcowe wyniki, ale styl gry był naprawdę pozytywny. W dwóch spotkaniach spisaliśmy się naprawdę dobrze. Zespół z Astrachania jest niezwykle mocny, a my jeszcze nie doszliśmy do tego poziomu. Po raz kolejny zaliczyliśmy piętnaście minut dobrej gry, a w reszcie meczu zabrakło nam siły. Muszę jednakże przyznać, że to było naprawdę wartościowe doświadczenie, które przyda się w rozgrywkach ligowych.  Nad jakimi elementami będziecie pracować po przerwie w rozgrywkach? - Będziemy odbudowywać się fizycznie. Następne tygodnie będą niezwykle ciężkie, ponieważ sezon w Polsce jest długi i trwa aż pięć miesięcy. Teraz budujemy nasze relacje, które muszą być jak najlepsze. Niedługo będziemy rozgrywać sparingi z młodą reprezentacją Polski, a następnie zagramy w turnieju, gdzie zagra Vistal oraz Pogoń Baltica.    

Lisewska: Celem wejście do najlepszej czwórki

Artur Rutkowski - 28 Listopada 2013 godz. 15:24
Za nami dziewięć spotkań obecnego sezonu PGNiG Superligi Kobiet, udało się nam porozmawiać z Sylwią Lisewską, która w obecnym sezonie zastąpiła w funkcji kapitana drużyny Joannę Dworaczyk. Zapytaliśmy o przygotowania, o nowej roli w drużynie, a także o minionych meczach. Bieżący sezon Energa AZS Koszalin rozpoczęła od dwóch niepotrzebnych porażek, jednak ostatnio - optymizmem napawają dwa wygrane ligowe pojedynki. Czy złapaliście odpowiedni rytm? - Porażką był mecz w Piotrkowie, a ten z Beskidem już na początku pokazał, że będzie to groźny rywal  i nikt z nim łatwo nie wygra - nie udało się. Resztę przegranych odnotowaliśmy z zespołami, które są od nas lepsze, bardziej ułożone i zgrane. Takie, w których nie było tylu zmian. Na koniec tego meczowego roku pokazałyśmy że potrafimy grać i wygrywać. Potrzebowałyśmy czasu i teraz, powoli zaczyna przynosić to owoce. Gorąco wierzę, że może być już tylko lepiej.   Od obecnego sezonu pełni Pani rolę kapitana drużyny, czy odpowiada Pani nowa rola w drużynie i jak zareagowały koleżanki na tą decyzję? - Co do mojej nowej roli, to powoli się z nią oswajam - nie jest mi łatwo. Koleżanki próbują mnie wspierać i pomagać. Za to mogę im tylko podziękować.   Po dziewięciu meczach zajmujecie odległe siódme miejsce, kibice wierzą, że ENERGĘ AZS stać na lepsze wyniki. Jest szansa aby od pierwszego meczu w 2014 oglądali zespół, który przesuwa się w górną połowę tabeli? - Jeżeli uda nam się wygrać z Elblągiem przesuniemy się wyżej. Teraz jedna wygrana lub przegrana będzie decydowała czy będziemy na 4 czy 8 pozycji. Tak obecnie wygląda nasza liga. Myślę, że to jest fajne i ciekawe, bo do każdego meczu trzeba podejść na "maksa" ponieważ liczą się wszystkie punkty.   Większość koleżanek twierdzi, że tak ciężko jak u Reidara Moistada nie trenowały nigdy, czy Pani też tak to odczuwa? - Podzielam opinie moich koleżanek - tak ciężko nie pracowałam z nikim   Czy uważa Pani, że wszystkie zmiany w klubie były potrzebne? - Moim zadaniem jest grać, zdobywać bramki i czerpać przyjemność z tego co robię. Nie interesują mnie rzeczy, na które nie mam wpływu. Jestem tylko zawodniczką i staram się robić najlepiej to za co dostaje pieniądze i jak reszta koleżanek chcę jak najlepiej wywiązać z obowiązków, które mu postawiono.   Czy trener przedstawił Wam już plan przygotowań do Nowego Roku? - Obecnie mamy tydzień wolnego, a od trenera dostałyśmy rozpiskę co robić i kiedy. Dalszego planu nie znamy, ale wiemy że łatwo nie będzie, wiec od poniedziałku chcemy być w pełnej dyspozycji, gotowe do ciężkiej pracy.   Cel na resztę sezonu? - Myślę że naszym podstawowym celem obecnie jest wejście do najlepszej czwórki, bo jak już mówiłam liga jest bardzo wyrównana i będzie ciężko. Przed nami jeszcze cała druga runda, dużo grania i mnóstwo emocji. Zobaczymy kto na koniec będzie płakał, a kto myślał o medalu.   Czego życzysz sobie i koleżankom z drużyny na dalszą część sezonu? - Aby na każdym meczu hala pękała w szwach. W zamian postaramy się dopasować do atmosfery, która w Koszalinie jest jedyna w swoim rodzaju.   Dziękuję za rozmowę.