Już sobotnie kwalifikacje pokazały potencjał Zalewskiego, który spisał się podczas nich doskonale zajmując wysoką 17 lokatę.
Podczas niedzielnego TOP 32, koszalinianin pokonał swojego rywala. W kolejnym "biegu", niestety nie u
dało się wygrać. - W TOP 16 rywal Adasia, posiadał znacznie lepsze auto, za ok. 80 tyś. euro. - dodaje ojciec Adama.
Mimo lepszego driftowozu rywal miał spore problemy z wyeliminowaniem 13-latka, który doprowadził w tej rywalizacji do dogrywki.
- Warto podkreślić, że jedynie Adam Zalewski jeździł na używanych oponach. Dodajmy, że posiadał najsłabsze auto ze wszystkich startujących. - nasz pojazd posiada zaledwie 300 koni i prezentował się słabo na tle rywali. Następne auto w kolejności zaczynało się od 500 koni w górę. - wyjaśnił Adam Zalewski, ojciec młodego driftera
W zawodach udział brała czołówka europejskiego driftingu. Niemal wszystkie auta, po 600, 700 koni.
- Trudno jest porównać te zawody z jakimikolwiek zawodami w naszym kraju. Tor na którym się "ślizgaliśmy" został wybudowany niedawno. "Młody" bardzo dobrze się spisał, zrobił ogromne wrażenie na organizatorach, przez to jakim autem się ścigał, a także przez to, że już w swoim wieku posiada, tak wysokie umiejętności - Zalewski senior
Już w najbliższy weekend Adam Zalewski może stać się zwycięzcą Driftingowego Pucharu Bałtyku przed ostatnią rundą jest drugi, ale traci do liderującego Jarosława Cybulskiego zaledwie 21 punktów.