Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Triathloniści w formie

Autor TKKF Triathlon Koszalin 10 Września 2013 godz. 19:31
Bardzo dobrze spisali się na kolejnych zawodach zawodnicy TKKF Triathlon. Tym razem w Przechlewie bezkonkurencyjna okazała się Dorota Gudaniec, a Radosław Gudaniec zajął wysokie trzecie miejsce w kat. pow. 50 lat.

 

Poniżej prezentujemy komplet wyników koszalińskich sportowców:

 

33-Kasztelan Władysław: Pływanie-24;59(213), Rower 1;18;55(31), Bieg 42;09(18)

 

47-Łotysz Marek: Pływanie-18;01(23), Rower 1;23;48(97), Bieg 46;14(66)

 

63-Gudaniec Radosław Pływanie -20;28(75) ,Rower 1;20;16(40), Bieg 49;23(118)

 

96-Adamczyk Andrzej: Pływanie -22;49(147), Rower 1;24;14(105), Bieg 47;18(80)

 

174-Gudaniec Dorota: Pływanie 17;45(21), Rower 1;36;49(245), Bieg 51;45(160)

Wszystkie Wyniki
522c8763398d7_z.pdf 

 

Pełnym sukcesem zakończyły się udział reprezentantów TKKF Triathlon zawodach sztafet na dystansie Ironman (3,8km.180km, 42km) w Borównie. Koszaliński Klub reprezentowały, aż 3 sztafety:

1 sztafetą na mecie z Koszalina z była drużyna w składzie: Pływanie-Leszek Kołecki 1:39:27 godz. (8); Rower-Władysław Kasztelan 6:02:27godz. (5); Bieg-Dariusz Jarosz 3:38:18:05 godz.; CZAS KOŃCOWY- 11:22:44 godz.

2 drużyną na mecie reprezentowali: Pływanie-Dorota Gudaniec 1:23:03 godz. (2); rower- Radosław Gudaniec 6:22:24 godz. (8); bieganie-Katarzyna Gudaniec 3:46:21 godz. (7) ; CZAS KOŃCOWY; 11:33:44 godz.

3 drużyna z Koszalina to "Dziki Koszalin" w jej składzie był nasz zawodnik: Andrzej Adamczak-Bieg 4:01:07 godz.; CZAS KOŃCOWY 12:08:32 godz.

Czytaj też

Koniec triathlonowego sezonu

ekoszalin za Biuro Prasowe Enea Tri Tour - 9 Listopada 2015 godz. 2:19
Rekordy frekwencji, najlepsze czasy w historii oraz wspaniałe historie zawodników – taki był tegoroczny cykl Enea Tri Tour. Miniony sezon pokazał, że triathlon jest sportem popularnym i możliwym do uprawiania przez każdego. Jeszcze ciekawiej zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów zapowiada się przyszły rok z rywalizacją o mistrzostwo Europy na dystansie długim ETU w Poznaniu.   Niespełna 10000 zawodników, którzy ukończyli wszystkie tegoroczne imprezy cyklu Enea Tri Tour pokonało łącznie dystans przekraczający 584 400 km. Gdyby tegoroczni zawodnicy stworzyli sztafetę to mogliby aż 14,5 razy okrążyć kulę ziemską. Ten wynik pokazuje jak dynamicznie rozwija się triathlon w Polsce. Rekord za rekordem Rekord frekwencji całego cyklu to tylko jeden z elementów, które przejdą do historii polskiego triathlonu. Podczas głównej imprezy sezonu – Enea Challenge Poznań – wystartowała największa liczba zawodników w historii tej dyscypliny w Polsce. Mowa tutaj o 3110 zawodnikach. Podczas rywalizacji w stolicy Wielkopolski wystartowali reprezentanci 29 krajów, m.in. Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co również stanowi swoisty rekord jeżeli chodzi o polski triathlon. Wraz ze wzrostem liczby zawodników, zwiększył się poziom sportowy zawodów. Już od inauguracji Kacper Adam narzucił tempo wszystkim zawodnikom, ponieważ to właśnie podczas JBL Triathlon Sieraków jako pierwszy polski triathlonista w historii ukończył dystans średni przed upływem czterech godzin. Po mocnym początku kolejne zawody również pokazywały, że cykl Enea Tri Tour jest najbardziej prestiżowy w Polsce, a to wszystko za sprawą takich zawodników jak wspomniany już Kacper Adam (m.in. mistrz Polski na dystansie średnim, zwycięzca Triathlonu Kołobrzeg, zwycięzca Prime Food Triathlon Przechlewo), Agnieszka Jerzyk (m.in. mistrzyni Polski na dystansie olimpijskim, 6 zawodniczka mistrzostw Europy w Genewie, zwyciężczyni Enea Challenge Poznań na dystansie olimpijskim), Ewa Bugdoł (m.in. mistrzyni Polski na dystansie długim ITU, zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata w Weihai), Paulina Kotfica (m.in. mistrzyni Polski na dystansie 56,5km), Marek Jaskółka (m.in. mistrz Europy na dystansie długim ETU, zwycięzca Triathlonu Kołobrzeg). - W tym sezonie udowodniliśmy, że w Polsce można zorganizować zawody na najwyższym światowym poziomie. Do tej pory w naszym kraju mogliśmy tylko marzyć o tym, aby wystartowali u nas zawodnicy ze światowej elity. Tymczasem w tym roku na starcie Enea Challenge Poznań stanęli tacy zawodnicy jak Jodie Swallow, Diana Riesler, Bart Aernouts, James Cunnama, Giulio Molinari, czy Chris McCormack. To pokazuje jaką renomę w światowym triathlonie zyskuje nasza impreza – mówi Wojciech Kruczyński, prezes Endu Sport i współorganizator Enea Tri Tour. – Co najważniejsze wszyscy zawodnicy, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski byli w topowej formie, a efektem tego jest najlepszy czas jaki kiedykolwiek osiągnięto w historii polskich zawodów triathlonowych na dystansie średnim. Mam nadzieję, że przyszłoroczny cykl będzie przynajmniej równie emocjonujący jak ten tegoroczny – dodaje. Wyniki w tle Nieprawdopodobne wyniki są tylko tłem do tego jak wyglądał cały cykl Enea Tri Tour. Wszystkich zawodników dopingowało niemal 40 000 kibiców, a w obsłudze zawodów pomagało ponad 3700 wolontariuszy. To właśnie oni motywowali zawodników do jeszcze większego wysiłku na całej trasie i to dzięki nim każde zawody miał swój niepowtarzalny klimat. Tegoroczny cykl to również niezwykłe historie, które towarzyszyły każdym z 9 zawodów. Zaczynając od niesamowitej Pani Agnieszki, która ukończyła Triathlon Szczecin na dystansie średnim zaledwie trzy miesiące po urodzeniu dziecka. Pomimo faktu, że wbiegła na linię mety jako ostatnia, towarzyszyły jej brawa należne zwycięzcy szczecińskich zawodów. To dobitnie pokazało specyfikę triathlonu – nieważne jest twoje miejsce na mecie, ważne jest to, że przełamałeś własne słabości. Kolejna rzecz, która zapada w pamięć jest Ultratriathlon przez Polskę w wykonaniu sześciu komandosów (Formoza, Agat, NIL, JW Komandosów, Grom oraz amerykański US Navy SEALs). Żołnierze w ciągu sześciu dni pokonali dystans od Helu po szczyt Rys, a to wszystko aby uczcić pamięć zmarłego gen. broni Włodzimierza Potasińskiego. Komandosi, mimo ogromnego wysiłku i charakterystycznych dla tak długiego dystansu problemów na trasie (m.in. pęknięte dętki,), znajdowali chwilę czasu dla kibiców i mediów. Zatrzymywali się kolejno w Gdyni, Toruniu, Łodzi, Krakowie i Zakopanem, gdzie spotykali się z władzami miasta oraz mieszkańcami. Każdemu z takich spotkań towarzyszyło wiele rozmów oraz wspólnych zdjęć. Natomiast sezon zakończył One Family Challenge, czyli spontaniczny, charytatywny projekt, z którego dochód został przeznaczony na rzecz fundacji pomagającej polskim rodzinom ewakuowanym z Donbasu. Autorem pomysłu był Jan Lipczyński – triathlonista amator startujący między innymi w cyklu Enea Tri Tour na dystansach 56,5 oraz 112,95. Jak każdy miłośnik tej dyscypliny marzył o największym z triathlonowych wyzwań – jakim jest dystans długi. Swój start na imprezie w Hiszpanii zamienił na zorganizowany samodzielnie triathlon w Poznaniu, przy wsparciu rodziny, znajomych, firm i organizacji Challenge Family. Środki, jakie przeznaczyłby na podróż i start we wspomnianych zawodach przekazał Fundacji Wolność i Demokracja. – Triathlon w Polsce stał się stylem życia. Ta dyscyplina jak żadna inna uczy organizacji, systematyczności, cierpliwości oraz wytrwałości. Te cechy pozwalają na zwiększenie efektywności nie tylko treningu, przydają się w codziennym życiu. W tym roku postawiliśmy na szeroką popularyzację tego sportu, angażując wszystkich – zawodników i ich rodziny, kibiców do aktywnego spędzania  czasu. Triathlon to sport dla każdego – podkreśla Grzegorz Kinelski, wiceprezes ds. handlowych Enei.

Koszalinianie walczyli w Kołobrzegu

Artur Rutkowski / fot. triathlon Kołobrzeg - 23 Czerwca 2014 godz. 16:13
W Kołobrzegu odbyły się zawody triathlonu, w których świetnie spisywali się koszalińscy sportowcy. W stawce 400 zawodników z różnych stron Polski startowało 19 osób z naszego miasta. Najlepszym zawodnikiem zawodów na dystansie superkrótkim okazał się reprezentant Poznania - Jacek Krawczyk, który uzyskał czas 62 minut i 50 sekund , zaś na krótkim dystansie klasyfikację wygrał Filip Przymusiński z czasem 2 godzin 3 minut i 56 sekund Na dystansie superkrótkim najlepszy z mieszkańców Koszalina, Paweł Bobrowiec zajął trzydzieste-czwarte miejsce z czasem 1 h 21 min. 46 sekund. Niewiele słabszy okazał się Łukasz Bąkowski, który zajął 38 miejsce z czasem 1 h 25 min. 21 sekund. Kolejny koszalinianin uplasował się na 69 miejscu, a był nim Dariusz Mąsiński z czasem 1:31:13.  Znakomicie zaprezentowała się natomiast Karolina Nagórska, która z czasem 1 godzina 34 minuty i 28 sekund zajęła pierwsze miejsce w swojej kategorii do lat 34, zaś w klasyfikacji generalnej kobiet była tuż za podium na czwartym miejscu. Wysoką formę zaprezentowała, również Joanna Stankiewicz-Majkowska, która wygrała klasyfikację do lat 44 kobiet, a w generalnej kl. kobiet była dwunasta, a jej czas to 1 godzina 51 minut i 58 sekund. Ostatnim zawodnikiem na tym dystansie z naszego miasta był Mirosław Majkowicz, który uzyskał czas 1 godzina 36 minut i 55 sekund.   Kolejni zawodnicy z Koszalina startowali już na dystansie krótkim, gdzie najlepiej poszło Maciejowi Błażejewskiemu, który zajął 30 miejsce z czasem 2 godzin 22 minut i 34 sekund. Drugie miejsce w naszym mieście przypadło Wojciechowi Wójcikowi, który w generalnej klasyfikacji zajął 69 miejsce.  Bardzo dobrze spisała się w tej kategorii jedyna koszalinianka Dorota Gudaniec, która wygrała swoją kategorię wiekową z czasem 2 godzin 55 minut i 2 sekundy.   Następni reprezentujący Koszalin zajęli następujące miejsce: 95. Marek Łotysz 130. Jakub Michalski 135. Paweł Nowak 137. Mariusz Stodolnik 138. Władysław Kasztelan 152. Krzysztof Skibiński 193. Robert Cincio 198. Paweł Chruścicki Niestety zawodów nie ukończył Radosław Gudaniec