Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Jamno pod lupą studentów

Autor Alina Konieczna / Zdjęcie pochodzi z archiwum Katedry Biologii Środowiskowej PK 15 Czerwca 2013 godz. 8:21
Studenci i naukowcy z Katedry Biologii Środowiskowej Politechniki Koszalińskiej badali jezioro Jamno. Wnioski dają nadzieję. To interesujący zbiornik wodny o olbrzymim potencjale rekreacyjnym.

Czy Jamno może stać kolejną atrakcją turystyczną Mielna? Są na to szanse, choć wielu wydaje się, że dawne „szambo Koszalina”, jak mówiło się o tym jeziorze, wciąż cieszy się złą sławą. Dziś wygląda na to, że niesłusznie.

 

- Nasza katedra zajmuje się tym przybrzeżnym jeziorem od roku 1994 – przypomina prof. Tomasz Heese, kierownik Katedry Biologii Środowiskowej. – Przed uruchomieniem oczyszczalni ścieków w Koszalinie stan jeziora był tragiczny ze względu na silne obciążenie bakteriologiczne. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Jezioro pod względem sanitarnym jest bezpieczne, wciąż jednak zagrożeniem jest nadmierny zakwit sinic.

 

 W ciągu minionych lat udało się obniżyć zawartość fosforu w wodzie.  Teraz naukowcy szukają sposobu, jak walczyć z sinicami. - W ubiegłym roku taki nadmierny zakwit sinic mieliśmy w sierpniu – przypomina prof. Heese. – Kontakt z sinicami, zawierającymi silne toksyny, może być przyczyną wielu dolegliwości.

 

Czy zatem w Jamnie można się kąpać?- Nie można choćby z tego względu, ze nie zostało wydzielone kąpielisko – odpowiada Tomasz Heese. – Na pewno jednak krótkotrwałe zanurzenie w wodzie  nie powinno być groźne dla zdrowia.

 

Wypracowanie nowych metod rekultywacji jeziora Jamno to zadanie, jakie postawili przed sobą naukowcy z Politechniki Koszalińskiej. Czy jest możliwa rekultywacja części jeziora tak, by mogło lepiej służyć mieszkańcom i turystom? Czy wokół Jamna mogłaby powstać ścieżka rowerowa? Czy jest tu miejsce dla szkółek jeździeckich, czy wielu innych atrakcji, które złagodzą turystom zimne morze? Naukowcy wierzą, że przed Jamnem – wspaniała przyszłość.

 

Podczas wspólnych badań Politechniki Koszalińskiej z Uniwersytetem Szczecińskim  wykonano ponad 70 odwiertów w dnie jeziora. Potwierdzono  tezy, które były już znane.  Jezioro Jamno pierwotnie znajdowało się w innym miejscu.  Tu, gdzie dziś jest jezioro, był ląd. Badania wskazały na warstwę  osadu antropogenicznego, pod którą znajduje się piasek z muszelkami (dowodzi to, że niegdyś była tu plaża), dopiero poniżej jest warstwa zatopionego torfowiska. To jezioro płytkie, średnia głębokość wynosi 1,4 metra.

 

Badania naukowe są prowadzone w związku z budową na Jamnie wrót sztormowych , które będą przymykane w czasie silnego naporu wód morskich. Niedługo na jeziorze pojawią się limnografy – to urządzenia, które na bieżąco podawać będą poziom wody, temperaturę, zasolenie. Dane wskazywane przez automaty będą na bieżąco dostępne w Internecie – tak planujemy - dodaje prof. Heese.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Jezioro w Koszalinie

Alina Konieczna - 22 Sierpnia 2013 godz. 10:50
Koszalinianie obserwują postęp prac przy budowie zbiornika retencyjnego w pobliżu Atrium. Nad czystością wody w nowym jeziorze będą czuwać studenci i naukowcy z Politechniki Koszalińskiej.  Powstający zbiornik retencyjny o powierzchni 8 hektarów będzie elementem ochrony przeciwpowodziowej dla doliny Dzierżęcinki oraz jeziora Jamno.  Mieszkańcy z utęsknieniem czekają na nowe jeziorko, które ma stać się miejscem wymarzonym do rekreacji.   - Najważniejszą sprawą jest utrzymanie dobrej jakości wody – podkreśla profesor Tomasz Heese, szef Katedry Biologii Środowiskowej Politechniki Koszalińskiej. – Do zbiornika będzie wpływać woda z jeziora Lubiatowo, po pokonaniu 3-kilometrowego odcinka rzeki Dzierżęcinki.   Uregulowana część rzeki Dzierżęcinki od stony ulicy 4-go Marca Woda zarówno w jeziorze Lubiatowo, jak i w Dzierżęcince, jest czysta. Jej jakość jest stale monitorowana przez studentów i naukowców z Katedry Biologii Środowiskowej.  Czy uda się utrzymać ten stan, gdy zbiornik zostanie napełniony?   - Utrzymanie czystości wody w tak małych zbiornikach to niełatwe zadanie  – odpowiada profesor Heese. – My mamy doświadczenia w  tego typu przedsięwzięciach. Chodzi o uniknięcie zanieczyszczeń, których efektem mogą być zakwity, czy zmętnienie wody. Przed nami wielkie wyzwanie, ale i wielka radość.   Przedstawiciele katedry mówią o czekającej ich naukowej uczcie. Oto powstanie zbiornik wodny, gdzie zacznie tworzyć się nowy ekosystem. Studenci i naukowcy będą uważnie obserwować gatunki roślin, które pojawią się pod wodą, czy wzdłuż brzegów.   - Jedną z pierwszych będzie zapewne wędrująca, kwitnąca na biało  roślina o  nazwie żabościek – przypuszcza profesor Heese. – O ryby nie musimy się martwić, przypłyną same. Powinny tu pojawić się szczupaki, liny, leszcze, płocie, okonie czy węgorze.   W zbiorniku wodnym, czy raczej koszalińskim jeziorze, będzie można łowić ryby (najlepiej bez zanęt, aby nie zanieczyszczać wody). Będzie można też popływać łódką, czy nawet wykąpać się (jest planowane urządzenie kąpieliska). Aby tak małe jezioro zachowało czystą wodę, trzeba od początku prowadzić właściwą gospodarkę wodną, dbać o stabilność ekosystemu.   - Będziemy sprawować nad tym jeziorem stały patronat – zapewnia profesor Heese. – Na podstawie prowadzonych tu badań powstaną prace inżynierskie i magisterskie przygotowane przez studentów kierunku ochrona środowiska.   Zanim jednak studenci wezmą pod lupę powstające jezioro, muszą zakończyć się prace budowlane. Jesienią planowane jest próbne napełnienie zbiornika, po czym woda zostanie spuszczona (taka jest procedura przed ostatecznym napełnieniem zbiornika wodą) Wygląda na to, że następne wakacje będziemy spędzać nad naszym koszalińskim jeziorkiem. Na zdjęciu głównym: Górna część zbiornika prawie gotowa. Widoczny wlot rzeki Dzierżęcinki  

Nowy kanał Jamno-Bałtyk

LBM - 25 Lutego 2013 godz. 11:36
Nowy kanał ma połączyć jezioro Jamno z morzem Bałtyckim. Dodatkowym atutem tego będzie to, że na jezioro Jamno będą mogły wpłynąć jachty turystyczne. Podpisano list intencyjny w sprawie budowy nowego kanału łączącego jezioro Jamno z morzem Bałtyckim. To będzie wspólna inwestycja trzech podmiotów urzędu marszałkowskiego, gminy Mielno i starostwa koszalińskiego. Na nowym kanale powstanie też śluza regulująca poziom wód pomiędzy morzem a jeziorem. Zbudowane zostaną wrota w wymiarach 6 metrów i średnia głębokość 3,5 metrów. Dodatkowym atutem i olbrzymią atrakcją dla żeglarzy będzie możliwość wpłynięcia jachtem na jezioro prosto z morza. Gmina Mielno włączyła się do tej inwestycji, została pominięta w budowie mariny w ramach zachodniopomorskiego szlaku żeglarskiego. Jesienią przyszłego roku będą mogły przepłynąć pierwsze jachty przez nowy kanał łączący te dwa zbiorniki wodne.