Od godziny 15:00 w Kawiarni Pauza ruch i hałas, zdanie „kogo to bluzka!” usłyszeć można było dość często. Zaskoczeniem była duża frekwencja zainteresowanych, którzy przynieśli ogrom rzeczy. To dopiero początek, na oko mogę powiedzieć, że jest 30 osób, ale spodziewamy się większej ilości uczestników, na facebooku zapisało się blisko 90 zainteresowanych mamy nadzieje, że będzie rotacja i jeszcze większa wymiana ubrań mówi Iwona Sierotko.
Na wieszakach znalazły się ubrania znanych marek, kolorowe i oryginalne. Te ciekawsze krążyły z ręki do ręki. Niektórym paniom udało się znaleźć prawdziwe perełki. W zamieszaniu swoje miejsce odnalazły miłośniczki butów i torebek, a tych było dość sporo.
Swap Party, czyli giełda odzieżowa była strzałem w dziesiątkę. Wiele osób przy wiosennych porządkach w szafie nie wiedziała co zrobić z niepotrzebnymi już rzeczami. Niektórzy chętnie się wymieniali rzeczami np. portfel za bluzkę, natomiast niektórzy z góry ustalili jakieś kwoty. Jednym słowem oby więcej i częściej takich przedsięwzięć.