Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Wyraźne zwycięstwo

Autor Damian Zydel / fot.Artur Rutkowski 30 Marca 2013 godz. 20:40
Kolejne ligowe zwycięstwo odnotowali koszykarze AZS Koszalin. Tym razem pokonali Jezioro Tarnobrzeg, 98:72.

Przed meczem wiadome było to, że drużyna, która wygra zajmować będzie po tej kolejce ósme miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi. O ile awans do fazy play-off w przypadku AZS to obowiązek, to Jezioro nie musiało czuć w tej sytuacji takiej presji. Presja zadziałała na Akademików wyraźnie motywująco, albowiem już na początku meczu zarysowała się delikatna przewaga klubu z Koszalina. Pewnym zaskoczeniem mógł być fakt, że Paweł Leończyk, jeden z równiej grających koszykarzy w ostatnim czasie, mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Kiedy już pojawił się na boisku znacznie poprawił grę pod koszami z korzyścią dla swojego zespołu.

W trudnym momencie, kiedy drużynie Jeziora wyraźnie nie szło, ciężar gry na siebie wziął Jakub Dłoniak, najlepszy strzelec Tauron Basket Ligi. Polaka cechuje ogromna łatwość w oddawaniu rzutów, o czym przekonali się Akademicy. Mimo, że Dłoniak czuł cały czas na sobie oddech obrońców, nie przeszkodziło mu to w trafieniu trzech rzutów za trzy punkty w samej pierwszej kwarcie meczu. W tej odsłonie zdobył w sumie 11 punktów, a dzięki jego znakomitej grze Jezioro objęło prowadzenie 24:19.

Wyraźnie podrażony AZS wziął się wówczas do roboty. W ciągu 4 minut Akademicy zdobyli 15 punktów pozwalając rzucić rywalowi zaledwie 2 oczka. Dobrze funkcjonowała defensywa, dzięki czemu Jezioro musiało oddawać rzuty z wielu nieprzygotowanych pozycji, bądź z ręką obrończy "na twarzy". W drugiej kwarcie za trzy punkty trafił... Rafał Bigus i na tablicy było już 37:28. Chwile później Bigus zaliczył fantastyczny blok, co ożywiło publiczność zgromadzoną w Hali Widowiskowo Sportowej w Koszalinie. Akademikom udało się także wyłączyć z gry Jakuba Dłoniaka, za którego obronę odpowiadał Artur Mielczarek. Dzięki dobrej grze tego gracza, Dłoniak w drugiej kwarcie meczu zdobył zaledwie 3 punkty.

AZS imponował walecznością w obronie i pomysłem na grę w ataku. Dobrze rozgrywali Henry i Wiśniewski, pod koszem bez kompleksów radził sobie Darrell Harris, a drużyna w końcu grała tak, jak wszyscy tego od niej oczekują: z poświęceniem i zaangażowaniem. Po znakomitej akcji dwójkowej Leończyk - Harris na tablicy było już 59:41. Jezioro mimo prób nie było w stanie nawiązać walki z dobrze spisującymi się tego dnia podopiecznymi Zorana Sretanovica.

Koszalinianie z minuty na minutę powiększali swoje prowadzenie. Trener Akademików w pewnym momencie meczu postanowił wprowadzić na parkiet 20-letniego Pawła Śpicę. Na boisku pojawił się także obchodzący dziś 20 urodziny, Robert Gibaszek. Młody Koszalinianin trafił za trzy punkty w ostatnich sekundach meczu i sprawił sobie tym samym najlepszy urodzinowy prezent. Ostatecznie AZS pokonał drużynę Jeziora Tarnobrzeg 98:72  umacniając się tym samym na ósmym miejscu w tabeli Tauron Basket Ligi.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł