Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Świętuj z głową: sprawdź fakty o alkoholu

Autor Ala za Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy godzinę temu
Święta i Sylwester to okres spotkań w gronie rodziny i znajomych, podczas których pojawia się więcej okazji do celebracji i wznoszenia toastów. Warto pamiętać przy tym, że wiele przekonań związanych ze spożywaniem alkoholu to mity. Ktoś wierzy, że przed upojeniem uchroni go mocna głowa, ktoś inny, że syty posiłek, jeszcze ktoś inny powie, że wystarczy nie mieszać różnych alkoholi. I choć te powiedzenia wydają się nieszkodliwe, w rzeczywistości mogą prowadzić do błędnych ocen i nieprzemyślanych decyzji. Kampania edukacyjna „Alkomity” przypomina, że odpowiedzialna konsumpcja zaczyna się od rzetelnej wiedzy.

(Świąteczny) czas na obalenie alko-mitów

Podczas świątecznych spotkań często powracają popularne przekonania dotyczące alkoholu. W które z nich nie powinniśmy wierzyć?

MIT: Jak nie pomieszam, to się nie upiję. Stan upojenia alkoholowego nie zależy od tego, jakie napoje alkoholowe pijemy, ale ile wypijemy czystego alkoholu w nich zawartego. Nie ma znaczenia, jaki alkohol pijemy, bo każdy zawiera tą samą substancję – etanol (alkohol etylowy). Nie ma też znaczenia, czy pijemy tyko piwo, tylko wino, jakiekolwiek napoje spirytusowe, czy też mieszamy ze sobą różne alkohole. Liczy się, ile czystego alkoholu dostarczymy do organizmu. Dlatego tak ważna jest świadomość porcji czystego alkoholu, którą zawierają różne trunki.

MIT: Piwo to nie alkohol. Postrzeganie piwa jako „lżejszego” alkoholu utrudnia intuicyjną ocenę „mocy” tego napoju i jego wpływu na organizm. Z tego powodu wiele osób nieświadomie wypija większą ilość jednostek alkoholu niż planowało. Tymczasem półlitrowe piwo 5% dostarcza tyle samo czystego alkoholu, co dwa 30 ml kieliszki wódki 40% czy dwa 100 ml kieliszki wina 12%.

MIT: Po tłustym posiłku lepiej strawię alkohol. Syty posiłek jedynie spowalnia moment wchłaniania alkoholu w przewodzie pokarmowym. Obecność pokarmu w żołądku opóźnia szybki transport etanolu (alkoholu etylowego) do jelita cienkiego, gdzie alkohol jest wchłaniany w szybszym tempie. W efekcie stężenie alkoholu we krwi rośnie wolniej, a objawy upojenia pojawiają się później. Nie oznacza to, że jedzenie neutralizuje działanie etanolu albo spowoduje, że „zniknie” on z organizmu. Organizm nadal musi go metabolizować.

MIT: Kawa postawi mnie na nogi. Kawa może chwilowo zwiększyć koncentrację i zmniejszyć senność, ale nie neutralizuje obecności alkoholu w organizmie ani nie przyspiesza jego metabolizmu. Ten proces zachodzi wyłącznie w wątrobie i trwa od kilku do kilkunastu godzin, w zależności od ilości wypitego alkoholu, masy ciała i stanu zdrowia. Lepsze samopoczucie po kofeinie nie oznacza trzeźwości i co ważne, nie poprawia zdolności prowadzenia pojazdów.

MIT: Alkohol rozgrzewa. Uczucie ciepła po alkoholu wynika z rozszerzenia naczyń krwionośnych i zwiększonego przepływu krwi tuż pod skórą, a nie z realnego ogrzania organizmu. Efekt ten sprawia, że ciało traci ciepło jeszcze szybciej, sprzyjając wychłodzeniu, szczególnie zimą. Wbrew obiegowej opinii alkohol nie jest więc skutecznym sposobem na rozgrzanie organizmu.

Święta i Nowy Rok to czas spotkań, radości i wspólnego świętowania. W tym okresie pojawia się więcej okazji do wznoszenia toastów i celebracji. Warto jednak pamiętać, że magia tych chwil tkwi w towarzystwie i wspólnych emocjach a nie w ilości wypitego alkoholu. Świętujmy odpowiedzialnie, z umiarem i dobrym nastrojem – mówi Karol Stec, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZP PPS).

Młodzi dorośli częściej powielają fałszywe przekonania

Badanie zrealizowane przez OPB Ariadna w ramach kampanii „Alkomity” pokazuje, że wśród młodych dorosłych (18–24 lata) błędne przekonania na temat alkoholu pojawiają się szczególnie często. W tej grupie aż 29% respondentów uważa, że piwo nie jest alkoholem, podczas gdy w całej populacji odsetek ten wynosi 15%. Istotna różnica występuje także w postrzeganiu ryzyka związanego ze spożyciem piwa. 32% młodych uważa, że piwem „nie da się upić” w porównaniu do 18% ogółu badanych i podobnie, 24% z nich zakłada, że można je pić częściej i w większych ilościach bez ryzyka uzależnienia wobec 18% całej badanej grupy. Młodzi dorośli częściej postrzegają piwo jako mniej szkodliwe niż inne napoje alkoholowe. Takiego zdania jest 38% respondentów młodych dorosłych w porównaniu do 24% wszystkich badanych. Co istotne, 26% osób w wieku 18–24 lat nie zdaje sobie sprawy, że każdy napój alkoholowy, piwo, wino, wódka czy whisky, zawiera tę samą substancję psychoaktywną, czyli etanol. Wyniki te wyraźnie wskazują, jak ważna jest edukacja wśród młodych pełnoletnich konsumentów i prostowanie szkodliwych mitów dotyczących alkoholu.

Czy to święta, czy nie święta: #AlkoToAlko 

Jedną z przyczyn powszechności mitów jest mylne postrzeganie „mocy” różnych trunków, podczas gdy o działaniu danego napoju decyduje ilość zawartego w nim etanolu. W ramach kampanii „Alkomity” powstało proste równanie, które ułatwia porównanie porcji: półlitrowe piwo 5%, dwa kieliszki wódki 40% po 30 ml oraz dwie lampki wina 12% po 100 ml dostarczają zbliżoną dawkę, tj. około 20 gramów czystego alkoholu. 

Jak podkreśla Karol Stec, prezes ZP PPS: Niezależnie od tego, czy ktoś sięga po piwo, wino czy wódkę, spożywa tę samą substancję, alkohol etylowy. To jego ilość, a nie rodzaj napoju, decyduje o wpływie na organizm. Dlatego przypominamy: alkohol to alkohol, #alkotoalko! Liczmy porcje etanolu, a nie kieliszki czy kufle.