Nagroda za odwagę, niezłomność i wierność wartościom
Nagroda Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego dla Obrońcy Praw Człowieka to szczególne wyróżnienie honorujące osoby i organizacje działające na rzecz praw człowieka, jawności życia publicznego, równości w dostępie do edukacji i ochrony zdrowia oraz wolności zgromadzeń. Symboliczna statuetka — zerwane kajdany — wręczana jest podczas regionalnych obchodów Dnia Praw Człowieka.

W tym roku nagrodę otrzymał Andrzej Poczobut – jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli walki z represyjnym systemem białoruskim. Jako dziennikarz, działacz mniejszości polskiej oraz obrońca praw człowieka od lat dokumentował polityczną rzeczywistość Białorusi, narażając się na prześladowania.

Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz podkreślił, że nagroda jest „poruszającym świadectwem odwagi”, a zarazem przypomnieniem o obowiązku pamiętania o tych, którzy za prawdę płacą najwyższą cenę.
– Wciąż tli się w nas nadzieja, że uda się uwolnić Andrzeja Poczobuta. Pragnie tego cały wolny świat. Jednocześnie wiemy, że dzięki naszej pamięci walka o jego wolność toczy się wszędzie tam, gdzie wartością jest wolność i prawa człowieka – mówił marszałek.
Wiara w wolność słowa i niezależne dziennikarstwo
Podczas uroczystości laudację wygłosił Bartosz Wieliński. Zwrócił uwagę na romantyczną, niezwykłą konsekwencję laureata, który konsekwentnie odmawiał napisania listu z prośbą o ułaskawienie, mimo że stan zdrowia i warunki więzienne były dramatyczne.

– Żaden z nas nie zapłacił za wolność słowa takiej ceny, jaką płaci Andrzej. Dla nas rachunek wystawiony Poczobutowi byłby niewyobrażalny – podkreślał Wieliński.
Przypomniał, że Poczobut był wielokrotnie represjonowany za swoją pracę. Aresztowano go ponownie 25 marca 2021 roku, oskarżając o rzekome „wzniecanie nienawiści” i „działania na szkodę państwa”. Sąd w Grodnie skazał go na 8 lat kolonii karnej, a reżimowy Sąd Najwyższy Białorusi utrzymał ten wyrok.
Relacjonując kolejne etapy uwięzienia, Wieliński mówił o długich miesiącach spędzonych w karcerze, nieludzkich warunkach i brutalnych szykanach:
– W takich warunkach Poczobut przesiedział długie miesiące.
Z emocjami opowiadał także o każdej kolejnej nadziei na wymianę więźniów:
– Za każdym razem pytam, czy jest wśród nich Andrzej. I za każdym razem słyszę: jeszcze nie teraz.

„To nagroda dla prawdy”
Silny głos wsparcia popłynął także ze strony środowisk białoruskich. Tatiana Ślączka ze Stowarzyszenia Czabor, organizacji pomagającej uchodźcom z Europy Wschodniej, podkreśliła symboliczne znaczenie wyróżnienia:
– To nie jest tylko nagroda dla człowieka. To nagroda dla prawdy, której Andrzej bronił, i odwagi, której stał się symbolem. Pokazuje, że świat widzi, po której stronie jest prawda, a po której dyktatura.
Obchody Dnia Praw Człowieka i znaczenie nagrody
Uroczystość odbyła się podczas Międzynarodowych Obchodów Dnia Praw Człowieka na Pomorzu Zachodnim, które obejmują debaty, warsztaty i spotkania poświęcone budowaniu społeczeństwa opartego na solidarności, tolerancji i poszanowaniu praw człowieka.
Nagroda została ogłoszona 10 grudnia 2025 roku, w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka oraz 77. rocznicę uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
W poprzednich latach wyróżnienie otrzymali m.in.:
2021 – prawnik Szymon Osowski,
2022 – pisarka prof. Inga Iwasiów,
2023 – dr n. med. Maria Kubisa,
2024 – Edward Radziewicz, uczestnik strajku sierpniowego.
Symbol nadziei i niezłomności
Tegoroczna nagroda dla Andrzeja Poczobuta jest mocnym, wyrazistym gestem solidarności i wsparcia ze strony regionu, środowisk dziennikarskich oraz całej demokratycznej społeczności. To również przypomnienie, że walka o prawa człowieka nie kończy się na granicach państw — trwa wszędzie tam, gdzie wolność jest ograniczana.
Choć Poczobut pozostaje za murami kolonii karnej, jego postawa, determinacja i niezłomność stają się inspiracją dla tysięcy ludzi wierzących w wolność słowa, prawdę i fundamentalne prawa każdego człowieka.