Miasto zapłaci, zanim zrobi to ZUS
Dotąd rodzice najmłodszych koszalinian stawali przed koniecznością opłacenia pobytu dziecka w żłobku z własnej kieszeni, zanim Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał decyzję o przyznaniu świadczenia z programu „Aktywnie w Żłobku”. Miesięczne opłaty, liczone w skali kilku miesięcy oczekiwania na decyzję, mogły sięgać nawet 8–9 tys. zł – kwoty, na które wiele rodzin nie mogło sobie pozwolić.
Zgodnie z nową decyzją prezydenta, miasto pokryje te koszty ze swojego budżetu. Dzięki temu rodzice nie będą musieli „zakładać” pieniędzy i czekać na późniejszy zwrot z ZUS.
– To odpowiedź na oczekiwania mieszkańców – poinformowała Anna Makarewicz, rzeczniczka koszalińskiego ratusza. – Rodzice nie będą już musieli ponosić dużego, jednorazowego wydatku na starcie roku żłobkowego.
Problem dotyczył tylko nowych dzieci
W przypadku dzieci kontynuujących pobyt w miejskich żłobkach problem nie występował. W takich sytuacjach ZUS przelewa pieniądze z programu „Aktywnie w Żłobku” bezpośrednio na konto samorządu, bo świadczenie było już wcześniej przyznane.
To nie pierwszy raz
Podobne rozwiązanie wprowadzono także rok temu, kiedy ratusz – również z inicjatywy prezydenta – zdecydował się ochronić rodziców przed wysokim wydatkiem w pierwszych miesiącach roku szkolnego.
Nowe zasady mają wejść w życie natychmiast, obejmując wszystkich rodziców, których dzieci w tym roku po raz pierwszy rozpoczną pobyt w miejskich żłobkach.