Dzięki Facebookowi od dobrych kilku dni było wiadomo, że na urodzinach będzie pełno stałych i nowych bywalców. Zaczęło się trochę oficjalnie, szefowa Centrali Violetta Świdroń powitała gości, w towarzystwie przyjaciółek i stałych bywalczyń, aktorki Ewy Nawrockiej i szefowej Radmor Taxi, Elżbiety Konarskiej. Zrobiło się też nostalgicznie za sprawą wspomnień, z tych wcale nie pechowych trzynastu lat.
Zgodnie z nazwą, w Centrali zawsze można oczekiwać zdarzeń artystycznych, ale także kulinarnych, tym razem za sprawą urodzinowego tortu ufundowanego przez Radmor Taxi. Były oczywiście także specjały dopieszczone ręką szefowej, i to takie, których nigdzie indziej się nie zje. Stolik nakrył się daniami kuchni włoskiej, była zupa krem z dyni z szałwią, spaghetti alla caprese, spaghetti wg Gordona Ramseya/oliwa czosnek, anchovies, peperoncino, bułka tarta, dwa rodzaje foccaci, jedna z rozmarynem i suszonymi pomidorami, druga z szałwią i kaparami, sałata cesara, zapiekane warzywa, w tym fioletowe ziemniaki i cukinia. Trudno się dziwić, jeśli czytającemu, który nie był wczoraj na imprezie, zrobiło się bardzo żal.
Kolejnym punktem programy był występ zespołu
4 PIĘTRO z gościnnym udziałem Henryka Rogozińskiego, który grał na prawdziwej, akustycznej gitarze basowej. Mogliśmy usłyszeć prawie same znane utwory, bo oprócz kilku własnych, zespół ma w repertuarze covery Pearl Jam, Red Hot Chilli Peppers czy Kazika.
Ostatnią część wieczoru wypełniły tańce, wszak był to ostatni piątek karnawału. Centralo, żyj nam sto lat :)