Integracja przez sport
Impreza miała dwa kluczowe cele. Pierwszym była integracja różnych grup i środowisk – niezależnie od wieku, zdrowia, doświadczeń czy poglądów. Podczas uroczystego otwarcia, prezes Fundacji, Małgorzata Kaweńska-Ślęzak, przypomniała, że patronka Fundacji, św. Urszula Ledóchowska, zawsze stawiała sobie za cel łączenie ludzi, niesienie pomocy i dzielenie się miłością.

To piękne przesłanie znalazło odzwierciedlenie w atmosferze wydarzenia – razem biegli i świętowali dzieci, młodzież, osoby dorosłe, seniorzy oraz osoby z niepełnosprawnościami.

Wielkie zaangażowanie wielu instytucji. Na sukces wydarzenia złożyła się praca wielu organizacji i instytucji.
Szczególny wkład miała Politechnika Koszalińska, która nie tylko wydrukowała w technologii 3D medale dla wszystkich uczestników, ale także zapewniła opiekę nad najmłodszymi podczas biegu. Sama rektor Danuta Zawadzka także wzięła udział w biegu, dając piękny przykład zaangażowania.

Za stronę sportową imprezy odpowiadało Stowarzyszenie SFX, znane m.in. z organizacji „Nocnej Ściemy”. Dzięki ich profesjonalnemu wsparciu udało się przeprowadzić kilka biegów na różnych dystansach, dostosowanych do wieku i możliwości uczestników.

Wspólna pomoc dla wielkiej sprawy
Drugim celem wydarzenia było wsparcie nowej inicjatywy Fundacji – budowy Zakładu Aktywności Zawodowej (ZAZ) w Koszalinie. Będzie to miejsce pracy i rehabilitacji dla osób z niepełnosprawnościami.
Opłaty za udział w biegu, środki z loterii fantowej oraz sprzedaż ciast i innych smakołyków w całości zostaną przeznaczone na realizację tego pięknego projektu.

Radość, sport i wspólnota
I Integracyjny Bieg św. Urszuli Ledóchowskiej był czymś więcej niż tylko wydarzeniem sportowym – był manifestacją otwartości, wzajemnego szacunku i wspólnej radości.

– To było niezwykłe spotkanie wszystkich pokoleń, prawdziwy dowód na to, że sport łączy ludzi – podkreślali organizatorzy. – Każdy, kto wziął udział, jest zwycięzcą!

Atmosfera wzajemnego wsparcia i pozytywnej energii towarzyszyła wszystkim do samego końca. Dzięki takim inicjatywom Koszalin staje się miejscem jeszcze bardziej otwartym, przyjaznym i solidarnym.