Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Strzekęcino: odnaleziony dron z makietą ładunku ćwiczebnego – reakcja służb i ekspertów

Autor Ala fot. print screen/X/Jarosław Wolski 20 Marca 2025 godz. 19:34
W czwartek, 20 marca 2025 roku, podczas rutynowych prac polowych w miejscowości Strzekęcino położonej w województwie zachodniopomorskim, lokalny rolnik natknął się na nietypowy przedmiot. Obiekt okazał się być dronem z przymocowanym ładunkiem na metalowym stelażu, co natychmiast wzbudziło niepokój znalazcy. Mężczyzna postąpił zgodnie z procedurami bezpieczeństwa i niezwłocznie powiadomił służby o swoim odkryciu.

Według relacji asp. Izabeli Sreberskiej z koszalińskiej policji, ładunek przymocowany do drona przypominał wyglądem pocisk, co uzasadniało obawy rolnika. Policja po otrzymaniu zgłoszenia powiadomiła jednostkę saperów, co stanowi standardową procedurę w przypadku potencjalnego zagrożenia materiałami wybuchowymi. Na miejsce skierowano policję, straż pożarną oraz grupę saperską ze Szczecina, a teren wokół znaleziska został zabezpieczony.

Po zgłoszeniu odkrycia na miejsce przybyły odpowiednie służby w celu zabezpieczenia i identyfikacji znalezionego przedmiotu. Początkowo traktowano sprawę jako potencjalne zagrożenie, jednak szybko pojawiły się pierwsze wyjaśnienia dotyczące pochodzenia drona.

W sprawie głos zabrał Jarosław Wolski, ekspert zajmujący się tematyką wojskową, który postanowił uciąć spekulacje mogące wywołać niepokój społeczny. W swoim komunikacie wyjaśnił, że znaleziony dron pochodzi z ćwiczeń prowadzonych przez fundację "Żelazny" wspólnie z 8. Koszalińskim Pułkiem Przeciwlotniczym.

"Chciałbym uciąć od razu spekulacje: dron znaleziony dziś na polu pod Koszalinem to jest 'od nas', w sumie dosłownie, bo od 'Żelaznego' po ćwiczeniach z 8pplot (8. Koszaliński Pułk Przeciwlotniczy z Koszalina). Jest to w 100 proc. nieszkodliwa makieta ładunku na normalnym dronie" – poinformował Wolski.

Sprawę skomentował również Tomasz Darmoliński ze wspomnianej fundacji "Żelazny", potwierdzając, że dron jesienią 2024 roku "poszedł w teren" i już nie wrócił.

"Meldujemy, że to zgubiony egzemplarz z ćwiczeń z 8pplot, nieszkodliwa makieta gabarytowo-masowa na zwykłym dronie. Jeden z operatorów miał pecha i swój prywatny sprzęt stracił podczas przekazywania doświadczeń naszym dzielnym OPL. Sprawa była zgłaszana, dron był szukany, ale jak widać - postanowił sam wrócić po zimowej tułaczce. Teraz odbieramy go i zgłaszamy sprawę tam, gdzie trzeba" – dodał Darmoliński.

 

Bezpieczeństwo i konsekwencje znaleziska

Odnalezienie drona z makietą ładunku ćwiczebnego stało się szeroko komentowanym wydarzeniem, które unaocznia zarówno znaczenie ćwiczeń wojskowych, jak i wyzwania związane z kontrolą nad sprzętem używanym w szkoleniach. Przypadek ten podkreśla konieczność doskonalenia procedur zgłaszania i odzyskiwania zgubionego sprzętu wojskowego, aby unikać podobnych incydentów w przyszłości.

Sprawa zostanie oficjalnie zamknięta po przekazaniu drona jego właścicielom oraz dokonaniu formalnych zgłoszeń do odpowiednich instytucji wojskowych i administracyjnych.