Rządząca do niedawna Koszalinem ekipa Piotra Jedlińskiego nie miała w zasadzie żadnego realnego pomysłu na zagospodarowanie tego budynku. Na złożoną przez radnego Andrzeja Jakubowskiego interpelację ówczesny prezydent Jedliński odpowiedział:
Kontekst historyczny i architektoniczny
Budynek straży pożarnej w Koszalinie to przykład modernistycznej architektury użytkowej lat 20. XX wieku. Jego charakterystyczna 30-metrowa wieża, służąca niegdyś do ćwiczeń wysokościowych, stanowi dominantę urbanistyczną okolicy. Lokalizacja obiektu nie jest przypadkowa – nawiązuje do wielkiego pożaru miasta z 1718 roku, który strawił większość zabudowy. Pod budynkiem znajdują się niezbadane w pełni podziemne hale po dawnym browarze Ashera, co dodaje mu walorów historycznych.
Ważnym elementem dziedzictwa technicznego są zachowane czerwone izolatory RM2, pozostałość po przedwojennym systemie alarmowania pożarowego. Montowano je na elewacjach kluczowych budynków miejskich, takich jak koszaliński ekonom przy ul. Andersa czy budynek przy ul. Batalionów Chłopskich. System ten, działający na zasadzie mechanicznego przesyłu sygnału, stanowił pionierskie rozwiązanie w zakresie ochrony przeciwpożarowej lat 30. XX wieku.
Aktualny stan prawny i techniczny
Od 2021 roku obiektem zarządza Zarząd Budynków Miejskich (ZBM), który szacuje koszt niezbędnego remontu na ok. 10 milionów złotych. Ekspertyzy techniczne wskazują na:
• Zniszczoną instalację elektryczną wymagającą całkowitej wymiany
• Zaburzoną statykę wieży ćwiczeniowej na skutek korozji elementów konstrukcyjnych
• Zawilgocenie piwnic sięgające 1,5 m, wynikające z uszkodzonej hydroizolacji
Dodatkowym wyzwaniem jest konieczność spełnienia współczesnych standardów przeciwpożarowych, co wymagałoby m.in. instalacji systemu oddymiania i modernizacji klatek schodowych. Konserwator zabytków nałożył restrykcyjne warunki dotyczące zachowania oryginalnych elementów, takich jak stalowe okna witrażowe w hallu głównym czy ceramiczna posadzka w garażu.
Galeria, muzeum, mieszkania, a może kawiarnie i sklepy
Przemysław Krzyżanowski, były wiceprezydent Koszalina przedstawił projekt powstania w tym miejscu Biura Wystaw Artystycznych. W obiekcie przy ul. Kazimierza zmieściłaby się więc galeria i miejskie centrum sztuki współczesnej. O takiej potrzebie środowisko kultury miasta mówiło od dawna. Dziś ten pomysł wydaje się być nieaktualny, bo tuż przy Liceum Plastycznym w Koszalinie, powstanie - pierwsza taka z prawdziwego zdarzenia w mieście - Galeria Sztuki. Mająca 1300 metrów kwadratowych powierzchni inwestycja zostanie sfinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Przez pewien czas budynek był tylko przedmiotem pracy semestralnej studentów III roku (licencjat) na kierunku architektura wnętrz Wydziału Architektury i Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. Mieli oni za zadanie zaprojektować dowolne z wnętrz budynku na cele związane z kulturą, wystawiennictwem, uczestnictwem w kulturze. Większość wybrała na ten cel garaże – miejsce z klimatem, o charakterze industrialnym, dające duże pole do popisu dla projektanta. Zaprojektowali kawiarnie oraz przestrzenie wystawowe.
Dużą popularnością cieszył się projekt zamiany budynku w Muzeum Pożarnictwa i Centrum Szkoleniowe. Pomysł ten spotkał się z żywą, społeczną reakcją. Autorzy – w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej – przygotowali projekt uchwały o wsparciu tej koncepcji przez radnych, zbierając przy tym 385 podpisów popierających mieszkańców Koszalina.
Jednak we wrześniu 2023 roku większość radnych zagłosowała przeciw. Wcześniej negatywnie o projekcie uchwały wypowiedzieli się członkowie Komisji Kultury oraz ówczesny prezydent Piotr Jedliński, podnosząc argumenty dotyczące niedopracowania szczegółów oraz niejasności w zakresie finansowania przedsięwzięcia.
Wśród pomysłów była też propozycja radnych klubu poprzedniej kadencji “Wspólny Koszalin”, która zakłada podział budynku na 45 mieszkań socjalnych (30-45 m²) z zachowaniem elewacji. Radni argumentowali to kryzysem mieszkaniowym – w kolejce do Miejskiego Zarządu Nieruchomości czeka obecnie 1 237 rodzin.
Koszty, koszty i jeszcze raz koszty utrzymania
Przy podejmowaniu decyzji o przyszłości tego budynku na pewno zostanie wzięty pod uwagę koszt jego eksploatacji. Symulacje wykonane przez Politechnikę Koszalińską wskazują na roczne koszty utrzymania na poziomie:
• 487 tys. zł dla muzeum
• 632 tys. zł dla galerii
• 214 tys. zł dla mieszkań
Przy przewidywanym przychodzie z biletów (15 zł/osoba) muzeum musiałoby przyjąć rocznie 32 467 zwiedzających, by osiągnąć próg rentowności – to 178% frekwencji Muzeum w Koszalinie za 2023 rok...
Na dodatek Państwowa Straż Pożarna odmówiła objęcia patronatu nad muzeum, argumentując to brakiem podstaw prawnych w ustawie o ochronie przeciwpożarowej. Jednocześnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wskazuje, że zgodnie z art. 22 ust. 3 ustawy o muzeach, prowadzenie takiej placówki wymaga zatrudnienia minimum dwóch kuratorów z wykształceniem muzealniczym.
Jaki los zatem czeka budynek?
W toku postępowania administracyjnego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie nakazał miastu do 30 czerwca 2025 r. zabezpieczenie budynku przed dalszą degradacją. Wymagało to natychmiastowych prac za 2,1 mln zł, na co UM Koszalin zabezpieczył środki w rezerwie budżetowej.
Wśród nowych koncepcji pojawiła się propozycja utworzenia hubu technologicznego dla startupów z branży safety tech. Inicjatywa “FireTech Koszalin” zakłada współpracę z:
• Centrum Badawczym Łukasiewicz w Poznaniu
Zachodniopomorskim Klastrem ICT
• Akademią Nauk Stosowanych w Koszalinie
Projekt mógłby korzystać z funduszy programu “Inteligentny Rozwój 2025” oraz partnerstwa z firmą Honeywell, która zadeklarowała wsparcie merytoryczne.
Naszym zdaniem decyzja w tej sprawie zaważy nie tylko na ochronie materialnego dziedzictwa, ale także na kształtowaniu tożsamości społeczności lokalnej w kontekście industrialnej historii Pomorza Środkowego.