W rozstrzygniętym 15 bm. przetargu oferty złożyły dwie firmy. Spółka Nextbike, która zaproponowała cenę 3,136 mln złotych za trzy lata oraz spółka Orange Polska S.A. 3,239 mln złotych. Dotychczas koszaliński Ratusz umowy z operatorem systemu zawierał na trzy lata. Podobnie będzie i tym razem. Ogłoszony w grudniu przetarg na wykonawcę systemu zakładał, że zwycięzca konkursu ofert będzie zarządzać Koszalińskim Rowerem Miejskim do 2026 r.
Koszaliński Rower Miejski działał od 6 lat. W 2023 r. miejskie rowery były wypożyczane ponad 38 tys. razy. To znaczny spadek w stosunku do wcześniejszego, rekordowego roku, kiedy odnotowano przeszło 47 tys. wypożyczeń.
Wróćmy jednak do kary nałożonej przez prezesa UOKiK.
Nextbike Polska Spółka Akcyjna w restrukturyzacji to wiodący operator systemów rowerów miejskich. Wypożyczalnie przedsiębiorcy znajdują się w kilkudziesięciu miastach i miejscowościach w kraju. Jak ustalił Prezes UOKiK, spółka stosowała w umowach z konsumentami klauzule, które miały charakter abuzywny. Zgodnie z decyzją Nextbike Polska musi zapłacić ponad 791 tys. zł kary.
Zmiana regulaminu? Nie bez ważnego powodu
Konsumenci korzystają z wypożyczalni Nextbike za pomocą aplikacji w telefonie. Wymagane jest założenie i zasilanie indywidulanego konta użytkownika, na którym spółka prowadzi rozliczenia za czas korzystania z roweru. O ile każda zawarta umowa o wypożyczenie roweru ma charakter czasowy (do chwili oddania pojazdu), to umowy dotyczące kont są zobowiązaniem ciągłym zawartym na czas nieokreślony. Konsument przechowuje na nich środki, które w razie niewykorzystania, przechodzą na kolejne wypożyczenia. Zmiany takich umów są uzależnione od odpowiedniej klauzuli modyfikacyjnej.
Zakwestionowane przez Prezesa Urzędu postanowienia upoważniały przedsiębiorcę do jednostronnej zmiany zawartych w regulaminach zapisów, bez określenia żadnych przesłanek takich działań. Nextbike Polska wykorzystał to uprawnienie w 2020 r., gdy wprowadził w kilku miejscowościach na terenie kraju jednorazową opłatę za korzystanie z kont użytkowników w wysokości 10 zł. W konsekwencji aktualne konta konsumentów zostały tą kwotą obciążone, a ci, którzy mieli zdeponowane na nich mniejsze środki, otrzymywali wezwania windykacyjne do zapłaty brakujących kilkuzłotowych należności.
- Nextbike Polska w żaden sposób nie precyzował w jakich okolicznościach może wprowadzić zmiany do regulaminów, ani czego mogą one dotyczyć. Konsumenci nie byli w stanie przewidzieć, że zostaną obciążeni nową opłatą. Zmiana ceny usługi w przypadku kontraktu zawieranego na czas nieokreślony uwarunkowana jest odpowiednimi postanowieniami, przewidzianymi przed zawarciem umowy. Muszą one jasno określać ważne przesłanki uprawniające do modyfikacji zobowiązania. W przypadku tego przedsiębiorcy klauzule w umowach były abuzywne i nie powinny być stosowane – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
O zmianach regulaminów konsumenci dowiadywali się mailowo. Jeżeli w ciągu 14 dni nie wysłali do spółki pisemnej informacji, że nie wyrażają na nie zgody, spółka uznawała, że zaakceptowali nowe warunki. Z kolei odmowa była dla operatora sieci rowerów miejskich równoznaczna z rozwiązaniem umowy. To kolejny przykład, jak spółka zaburzała równowagę stron zobowiązania.
Nextbike Polska Spółka Akcyjna w restrukturyzacji, po uprawomocnieniu decyzji, będzie musiała zapłacić ponad 791 tys. zł kary i poinformować o decyzji Prezesa UOKiK konsumentów, którzy będą mogli na tej podstawie dochodzić swoich praw w sądzie. Odpowiednie oświadczenia przedsiębiorca opublikuje także na stronie internetowej spółki oraz na jej profilu na portalu Facebook.