Choć wódz naczelny Edward Rydz-Śmigły wielokrotnie zastanawiał się czy możliwy jest sojusz Hitlera i Stalina, to jednak Polska nie była świadoma umowy pomiędzy tymi państwami. 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na terytorium polski pod pretekstem marszu wyzwoleńczego. Ogłoszono, iż wyzwalane są mniejszości białoruska i ukraińska, nękane na terytorium państwa polskiego. ZSRR złamał tym samym pakt o nieagresji, który państwa te zawarły w 1932 roku.
Wacław Grzybowski – ambasador Polski w Moskwie został wezwany na Kreml, gdzie oświadczono mu, że państwo polskie przestało istnieć i w związku z tym rząd ZSRR postanowił wziąć w opiekę ludność zachodniej Ukrainy i Białorusi. Miało to uzasadnić fakt, że ZSRR łamał zawarte wcześniej traktaty. Komisarz spraw zagranicznych ZSRS Mołotow poinformował równocześnie, że Armia Czerwona dostała rozkaz przekroczenia granicy z Polską. Ambasador nie przyjął tej noty, co miało jednak tylko symboliczne znaczenie.
Londyński „Times” określił wydarzenia z 17 września 1939 roku pchnięciem Polski nożem w plecy. Anglia i Francja złożyły w Moskwie noty protestacyjne, jednak pojawiały się również głosy, jakby agresja ta miała w rzeczywistości charakter antyniemiecki. Armia Czerwona zadała cios w plecy walczącej Polsce. Sytuację dodatkowo pogarszała dyrektywa Naczelnego Wodza marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego nakazująca unikania walki z Rosjanami, chyba że żołnierze zostaną zaatakowani przez Armię Czerwoną i wycofanie się na teren Rumunii.
Ponad połowa terytorium Polski znalazła się pod okupacją radziecką a zachodnia część pod okupacją niemiecką. Pod koniec października 1939 roku Mołotow opisał współdziałanie w wojnie przeciwko Polsce wypowiadając znamienne słowa:
Wystarczyło krótkie natarcie najpierw wojsk niemieckich, a następnie Armii Czerwonej, aby nic nie pozostało po tym pokracznym tworze traktatu wersalskiego żyjącym z ucisku niepolskich narodowości.
W planach obu okupantów miał to być ostateczny koniec państwa polskiego. Los zrządził jednak inaczej… Rosyjska dominacja nad Polską od tej daty trwała niemal pół wieku!
A tymczasem w Koszalinie 17 września był już 15... Oficjalne uroczystości Napaści Rosji na Polskę w Koszalinie odbyły się 15 września. W piątek, bo 17 września to przecież niedziela, dzień wolny od pracy...