Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

WIśniewski i Kwapisz za Kowalika i Grygorcewicz

Autor Ala, fot. FB 20 Grudnia 2021 godz. 14:11
Jakub Kowalik i Barbara Grygorcewicz z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej odwołani zostali z funkcji wiceprzewodniczących rady miejskiej. Zastąpili ich Żaneta Kwapisz z klubu radnych Wspólny Koszalin oraz Artur Wiśniewski z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Kwapisz otrzymała 14 głosów poparcia, Wiśniewski 20 głosów poparcia. Tylko siedmioro radnych z Platformy Obywatelskiej zdecydowało się zastosować do uchwały zarządu powiatu PO, który wzywał do bojkotu głosowań i tym samym uniemożliwienia odwołania wiceprzewodniczących z tego ugrupowania 

Czytaj też

Sondaż: Koalicja Obywatelska odzyskuje Radę Miasta

eWok, fot. archiwwum - 20 Marca 2024 godz. 2:22
13 mandatów w nowej koszalińskiej Radzie Miasta przypadłyby kandydatom Koalicji Obywatelskiej, 4 mandaty uzyskaliby reprezentanci Dumnych z Koszalina, 3 przedstawiciele PiS, dwa Bezpartyjni Samorządowcy, a jeden kandydat Nowoczesnego Pomorza. Taki podział najprawdopodobniej dokonałby się, gdyby wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę. A te jak wiemy dopiero za trzy tygodnie, 7 kwietnia br. Sondaż przeprowadzono w dniach 11-13 marca, na 500-osobowej, reprezentatywnej ze względu na wiek i płeć grupie mieszkanek i mieszkańców Koszalina, metodą CATI (komputerowo wspomagane wywiady telefoniczne). Badanie przeprowadziła pracownia OGB.  Tym razem w Koszalinie będziemy po raz pierwszy wybierać nie 25, a jedynie 23 radnych. To wynika z liczby mieszkańców naszego miasta, która jest zarejestrowana w Centralnym Rejestrze Wyborców. W nim znajdują się tylko osoby na stałe zameldowane w danej gminie. Zgodnie z rejestrem w Koszalinie mieszka już poniżej 100 tys. mieszkańców, a to skutkuje tym, że koszalińska Rada Miejska w nowej kadencji będzie liczyła 23 radnych.  Szerzej o tym informowaliśmy w artykule:  "Koszalin z mniejszą liczbą radnych, ale z prezydentem". Radnych wybierać będziemy w 4 okręgach (dokładny podział TU ):  1. Jamno-Łabusz, Unii Europejskiej, Morskie, Na Skarpie, Tysiąclecia  2. Bukowe, Kotarbińskiego, Śniadeckich, Wańkowicza, Jedliny  3. Wspólny Dom, Rokosowo, Kretomino, Lubiatowo  4. Śródmieście, Nowobramskie, Lechitów, Raduszka W okręgu nr 1 wybierzemy 5 radnych, a w pozostałych trzech okręgach (nr 2, 3 i 4) po 6.  Kandydaci na radnych Rady Miejskiej startujący list Koalicji Obywatelskiej:    Szacowana frekwencja wyborcza według sondażu ma wynieść 59,95%. Bezdyskusyjnym zwycięzcą wyborów w Koszalinie - jak wynika  sondażu - zostanie KO, na którą zamiera oddać głosy aż 46,12% głosujących. Drugie miejsce, z ogromną wynoszącą 26,12% stratą zająć ma komitet aktualnego prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego - Dumni z Koszalina. Dopiero na trzecim miejscu - z dużym spadkiem - plasuje się PiS z wynoszącym 15,86% poparciem. Z kolei Bezpartyjni Samorządowcy uzyskują zaskakująco wysoki procent głosów - 10,14%. KW Nowoczesne Pomorze może liczyć na 6,49%, a komitet Kazimierza Okińczyca, Liga 7. Kwietnia na 0,79%. W wyborach 2018 roku to poparcie wyglądało następująco:  Poparcie komitetów przekłada się oczywiście na liczbę zdobytych mandatów. A ten podział wyglądałby następująco:    Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że kandydaci na radnych KO sięgają po mandaty we wszystkich okręgach. Odpowiednio po: 3, 4, 4 i 2. Dumni z Koszalina uzyskując 4 mandaty w pierwszym okręgu nie zdobyliby żadnego mandatu. Uzyskaliby po jednym radnym w okręgach 2 i 3 oraz 2 w okręgu nr 4. Co ciekawe, Bezpartyjni Samorządowcy na mandaty mogą liczyć w okręgach nr 1 i 4, a jeden mandat przypadłby przedstawicielowi Nowoczesnego Pomorza w okręgu nr 3.  W wyniku wyborów w 2018 roku liczba zdobytych mandatów wyglądała następująco:  Aktualny podział klubów radnych wygląda następująco:  eWok, fot. archiwwum  

Marek Kęsik: ROZŁAM

Marek Kęsik - 6 Marca 2024 godz. 7:44
Na sesji rady miasta 20 grudnia 2021 roku odwołano wiceprzewodniczących Rady z PO, Barbarę Grygorcewicz i Jakuba Kowalika , głosami nowej większości stworzonej przez radnych skupionych wokół prezydenta Piotra Jedlińskiego i radnych PIS. Tak formalnie ujawnił się ciągnący od miesięcy konflikt w łonie koszalińskiej PO. Wszystko zaczęło się od ataku ziobrowej prokuratury na lidera zachodniopomorskiej i koszalińskiej Platformy  Stanisława Gawłowskiego. Po postawieniu mu zarzutów popartych decyzją o areszcie, mastalerki skupione wokół Jedlińskiego (każdy prezydent ma swojego mastalerka, lub kilku nawet) uznały, że król umarł i wezwały do wiwatów na cześć nowego. Szok i zamęt w szeregach partii przeciągnął się na kilka miesięcy. W międzyczasie Gawłowski nie złamał się , został uwolniony przez sąd i co więcej, postanowił stanąć do wyborów w których wywalczył senatorski mandat. W wieloletnim śledztwie i postępowaniu sądowym zaczęły walić się kolejne zarzuty, a Gawłowski zaczął odzyskiwać zaufanie i pozycję (potwierdziło się to w ostatnich wyborach). Partia Jedlińskiego próbowała odzyskać inicjatywę próbując przejąć rządy w koszalińskiej powiatowej platformie. Wystawiony w tej grze Jan Kuriata przegrał z kretesem z Tomaszem Sobierajem. Rozżalony Kuriata  w asyście Jedlińskiego kolędował po Warszawie zanosząc skargi na oszustwa i manipulacje, które jakoby były przyczyną jego porażki. Ta odsłona zakończyła się wykluczeniem z partii Kuriaty i nielojalnych radnych. Wszystkie kolejne wydarzenia pogłębiały podział i zamieniały wzajemną niechęć w uczucie wyższego rzędu. Podczas tych kilku lat wielu próbowało bezskutecznie mediować. Z reguły od  Gawłowskiego, z jego zgodą, udawano się do Jedlińskiego skąd  po krótszym lub dłuższym jego namyśle wracali z niczym. Tuż przed październikowymi wyborami wydawało się, że jakaś forma porozumienia jest możliwa, ale na drugi dzień Jedliński się wycofał, bo rodzina się nie zgodziła. Najprawdopodobniej zwyciężyła wiara w zwycięstwo PIS i szanse na prolongatę  dotychczasowej koalicji. Tymczasem po 15 października powiał wiatr zmiany i wyglądająca na silną pozycja wieloletniego prezydenta zaczęła słabnąć.  Platforma zdołała zewrzeć szeregi i zmobilizować wielką energię na rzecz wyboru Tomasza Sobieraja nowym Prezydentem Koszalina. Za takim wyborem przemawia brak w ostatniej kadencji jakichkolwiek efektów zmieniających prowincjonalny wygląd naszego miasta, ale o tym następnym razem. Marek Kęsik    

Koszalin: Radni KO za odwołaniem pisowskich przedstawicieli

eWok, fot. FB - 30 Stycznia 2024 godz. 7:09
Koszalińscy radni Koalicji Obywatelskiej mówią "sprawdzam" i zgłaszają chęć odwołania z zajmowanych funkcji w radzie członków PiS. Chodzi o szefowe komisji rewizyjnej Annę Mętlewicz, przewodniczącą Komisja Edukacji, Sportu i Turystyk Oliwię Skórkę i wiceprzewodniczącego rady miejskiej Artura Wiśniewskiego. W ten sposób zmuszają do zajęcia jasnego stanowiska politycznego radnych klubu Wspólny Koszalin. Koszalińska Platforma Obywatelska od dawna zarzuca prezydentowi miasta Piotrowi Jedlińskiemu i radnym jego klubu Wspólny Koszalin porozumienie z radnymi klubu PiS. - To dzięki temu faktycznemu porozumieniu podejmowane są wszystkie prezydenckie uchwały - wyjaśnia Sebastian Tałaj, przewodniczący klubu KO.  Teraz sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Bo w klubie radnych Wspólny Koszalin znajdują się m.in. członkowie partii tworzących koalicje rządową - Polski 2050 - Żaneta Kwapisz, Marcin Waszkiewicz, Łukasz Sendlewski czy PSL Błażej Papiernik oraz Bogumiła  Tiece (Zieloni). Czy zagłosują zgodnie z propozycją rządowego koalicjanta, czy tez górę wezmą lokalne zobowiązania? Podczas posiedzenia Komisja Edukacji, Sportu i Turystyk doszło już do nieudanej próby odwołania jej przewodniczącej, Oliwii Skórki. - Arytmetyka jest nieubłagana. Zostaliśmy przegłosowani - informuje w nutką żalu w głosie Tałaj.  Aktualnie w Radzie Miasta istnieją trzy kluby: KO - 9 osób, PiS - 6 i Wspólny Koszalin - 12.  Odwołania pozostałej dwójki radnych można dokonać jedynie podczas sesji Rady miejskiej. Dlatego radni KO na najbliższej sesji zamierzają złożyć wnioski o ich odwołanie.  Głosowanie pokaże, czy "ucieczka do przodu" prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego i podpisanie przez niego porozumienia wyborczego z koszalińskimi członkami Polska 2050 Szymona Hołowni jest trwałym projektem, czy też jego radni obronią polityków PiS.