Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Świdwin: Podczas polowania myśliwy zastrzelił wilka, choć jest on chroniony

Autor Ala za GDOŚ, fot. pixabay.com 2 Grudnia 2021 godz. 16:03
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska z oburzeniem przyjął informację o nielegalnym zastrzeleniu zwierzęcia gatunku chronionego – wilka – przez uczestnika polowania zorganizowanego na terenie województwa zachodniopomorskiego.

Do zdarzenia doszło 28 listopada br. w powiecie Świdwin w Zachodniopomorskiem. Sprawę bada Policja. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska i Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Szczecinie będą wspierać organy ścigania w jej wyjaśnieniu. 

Wilk jest gatunkiem ściśle chronionym. Umyślne zabicie przedstawiciela gatunku chronionego bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom podlega karze aresztu albo grzywny (art. 131 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody).

Czytaj też

Nie dla odstrzału wilków z Barwic

Ala za WWF - 9 Sierpnia 2021 godz. 1:49
Dwa wilki mają stracić życie decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska! W wydanym przez GDOŚ dokumencie czytamy, że zabite mogą być wyłącznie dwa osobniki, które powodują szkody w hodowli zwierząt na terenie gminy Barwice. Wydana zgoda na odstrzał gatunku chronionego rodzi wiele pytań. Chociażby to: skąd myśliwi będą wiedzieć, które to wilki, skoro nie prowadzi się tam pomiarów telemetrycznych? Cena życia wilka   11.700 zł - na tyle Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wycenił życie dwóch wilków z gminy Barwice w Zachodniopomorskiem. Tyle bowiem wynosi łączna suma odszkodowań za straty w hodowli wypłacona hodowcom od stycznia 2020 do końca kwietnia 2021 roku.  W uzasadnieniu GDOŚ czytamy, że na przestrzeni półtora roku doszło w sumie do 7 ataków na zwierzęta (owce, cielęta, daniele): 4 w 2020r. i 3 w 2021. Hodowcy stracili 15 zwierząt.   Jedno uzasadnienie, mnóstwo pytań...   Wniosek o odstrzał wilków złożyła gmina Barwice. Podkreśla w nim, że wilki mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla człowieka. Nie zgadza się z tym Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie. Badając sprawę stwierdza ona, że ze strony wilków nie ma zagrożenia dla człowieka.    “Szkody w pogłowiu zwierząt gospodarskich wyrządzane przez wilki mają miejsce w większości wypadków w przypadku niewłaściwie zabezpieczonych lub niezabezpieczonych stad. Istnieją sprawdzone metody ochrony zwierząt gospodarskich jak ogrodzenia elektryczne, fladry czy dozór pasterskich psów stróżujących. Odstrzał wilka to zawsze ostateczność, która może być stosowana w przypadku wykorzystania i niesprawdzenia się metod alternatywnych i powinna uwzględniać głos specjalistów w zakresie biologii i ekologii wilka, a także strony społecznej. Sytuacja w gminie Barwice rodzi wiele pytań i niejednoznaczności.” - podkreśla Piotr Chmielewski, specjalista ds. Ochrony przyrody Fundacji WWF.  W uzasadnieniu GDOŚ czytamy, że hodowcy stosowali zabezpieczenia w postaci fladr, elektrycznych ogrodzeń i siatek wkopanych w głąb na 2 metry. Według hodowców wilk miał przejść górą ogrodzenia, wykorzystując do tego słup podtrzymujący ogrodzenie1 i zrobić podkop przy bramie ogrodzenia. My zatem pytamy: w jaki sposób środki zabezpieczajace przed atakami wilków na zwierzęta gospodarskie były monitorowane pod kątem poprawności ich zamontowania, poprawnego działania i właściwego umiejscowienia? Jakie działania mające na celu przepłoszenie osobników zuchwałych zostały podjęte zanim została wydana decyzja o odstrzale dwóch osobników?   Na podstawie jakich przesłanek, stwierdzono, że odstrzał wilków zminimalizuje szkody hodowlane, a nie powiększy je? Idąc dalej - rozbicie wilczej rodziny może w konsekwencji spowodować śmierć szczeniąt. W jaki sposób planowane jest oznaczenie osobników do odstrzału, skoro badania genetyczne mają być wykonane już po ich śmierci? Te pytania zebraliśmy w piśmie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (w załączniku). Nie ma naszej zgody na odstrzał wilków, przy tak wątpliwym uzasadnieniu.    Lepiej zapobiegać...   Wilki giną z powodu ludzkiej niechęci,strachu i uprzedzeń. Dlatego kluczowe w świetle trwającej nagonki jest, żeby budować wiedzę o wilkach opartą na aktualnych badaniach naukowych i przedstawiać obiektywne fakty. Widzimy, że jest duża potrzeba rzeczowej rozmowy i szukanie rozwiązań pozwalających godzić potrzeby człowieka i dzikiej przyrody, z ludźmi i dla ludzi, z korzyścią dla wilka i dla człowieka. W takim podejściu widzimy naszą rolę, mamy w tym wieloletnie doświadczenie. Fundacja WWF Polska już od kilkunastu lat nieodpłatnie przekazuje  ogrodzenia elektryczne hodowcom, we współpracy z właściwymi miejscowo regionalnymi dyrekcjami ochrony środowiska. Tylko w 2021 roku, cztery regionalne dyrekcje ochrony środowiska otrzymały od Fundacji WWF Polska łącznie 20 zestawów ogrodzeń elektrycznych dla hodowców w województwie lubuskim, wielkopolskim, podlaskim, podkarpackim. Do tej pory takim gospodarstwom w całej Polsce, WWF Polska przekazało około 500 ogrodzeń elektrycznych do ochrony zwierząt gospodarskich przed dużymi drapieżnikami, w tym 300 przed wilkami. Mamy duże doświadczenie w edukowaniu hodowców na temat minimalizacji ryzyka wystąpienia szkód (w październiku 2020 r., współorganizowaliśmy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. warsztat nt. minimalizacji szkód wyrządzanych przez wilki w województwie lubuskim. Do dnia dzisiejszego, WWF Polska przekazała również  44 pasterskich psów stróżujących - owczarków podhalańskich do ochrony owiec przed wilkami.   

Wilki i hodowca mogą żyć w zgodzie

Ala za WWF - 18 Lipca 2021 godz. 13:00
Hodowanie zwierząt na terenie, gdzie występują duże drapieżniki, takie jak wilki czy niedźwiedzie, a czasem oba te gatunki jednocześnie wymaga nie lada pracy. Współżycie w zgodzie z drapieżnikami jest możliwe, przy odpowiednich zabezpieczeniach. Jednym z takich zabezpieczeń jest elektryczne ogrodzenie. Kolejnych 26 ogrodzeń - już służy hodowcom i pszczelarzom w Polsce. undacja WWF Polska ponowne przekazała je nieodpłatnie, we współpracy z Regionalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska. Wzorem poprzednich lat sprzęt trafił do województw: lubuskiego, podlaskiego, wielkopolskiego i podkarpackiego.  Dla dobra wilków i niedźwiedzi Duże drapieżniki nie są ani dobre, ani złe. Na swoim obszarze polują, żeby żyć. Stado niezabezpieczonych owiec czy kóz jest dla wilka czy niedźwiedzia łatwym sposobem na zdobycie pokarmu. Dlatego ważne jest, aby odpowiedzialny hodowca odpowiednio zadbał o bezpieczeństwo swojego inwentarza. Jednym z zabezpieczeń - obok psów pasterskich czy fladr - jest elektryczne ogrodzenie.  Gdzie trafia sprzęt?   Fundacja WWF we współpracy z RDOŚ przekazuje sprzęt hodowcom, których gospodarstwa znajdują na terenach występowania wilków czy niedźwiedzi, a zakup takiego ogrodzenia jest dla właściciela dużym obciążeniem finansowym.  W tym roku elektryczne ogrodzenia przekazaliśmy: Gorzów Wielkopolski – 3 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Białystok- 11 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Poznań- 4 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Rzeszów- 2 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami, 6  do ochrony pasiek przed niedźwiedziami Do tej pory WWF Polska przekazała 500 ogrodzeń elektrycznych do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami i do ochrony pasiek przed niedźwiedziami, 44 psów pasterskich  - owczarków podhalańskich z certyfikowanych hodowli oraz 70 kontenerów na odpady, specjalnie zabezpieczonych przed niedźwiedziami. WWF jest niezależną organizacją ochrony środowiska wspieraną przez ponad 35 milionów ludzi, której globalna sieć jest aktywna w niemal 100 krajach. Naszą misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego naszej planety i kształtowanie przyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą poprzez ochronę światowej różnorodności biologicznej, zrównoważone wykorzystanie zasobów odnawialnych oraz ograniczenie zanieczyszczenia i marnotrawstwa. Na stronie media.wwf.pl znajdziesz najnowsze informacje i materiały dla mediów. “Dla Fundacji WWF Polska bardzo ważna jest współpraca terenowa, rozmowy z hodowcami, poznanie ich problemów, a także wysłuchanie pomysłów. Każdy wyjazd to zbieranie danych, które potem są przez nas analizowane. Wyciągamy z tych analiz wnioski, a etap końcowy to przekazanie RDOSiom ogrodzeń, które później trafiają do hodowców. To dla nas czynna ochrona dużych drapieżników, minimalizowanie konfliktów z człowiekiem, a co za tym idzie - zmniejszenie szkód w gospodarstwach” - mówi Magdalena Rusiłowicz - specjalistka ds. ochrony gatunków Fundacji WWF Polska.

Wilki pod Koszalinem

Ala - 3 Lutego 2019 godz. 7:08
Instytut Ochrony Przyrody PAN opublikował mapę "Atlas ssaków w Polsce". Dzięki niej wiemy, w których podkoszalińskich miejscowościach znajdują się wilcze watahy. Dopiero co Nadleśnictwo Karniszewice zamieściło zdjęcia Szymona Bliszcza przedstawiające to, co z wilczej biesiady zostało. Do zdjęcia zamieszczono taki opis: "W lesie każda istota ma swoją hierarchię i znaczenie w łańcuchu pokarmowym. Na tle białego śniegu łatwiej dostrzec, że w pozornie spokojnym lesie, trwa walka o przetrwanie. Tym razem wygrały wilki, którym udało się upolować sarnę.  Na tym przykładzie można zaobserwować jak wygląda ofiara wilka- idealnie zjedzona, żaden kawałek mięsa nie uległ zmarnowaniu. Trwa okres godowy u wilków, jeszcze słabo poznaliśmy się z wilkami na naszym terenie, ale kto wie…może pojawią się szczeniaki". Z kolei   mapa opracowana przez prof. Henryka Okarmę z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie pokazuje nam kwadraty występowania wilczych stad. Najbliżej Koszalina wilki zaobserwowano w okolicach wsi Wiewiórowo i Darżewo. 

Nie wywołuj wilka z lasu

ekoszalin POLECA eWok - 4 Listopada 2017 godz. 5:53
Po tym jak zwiększono limity na odstrzał dzików w Parkach Narodowych coraz więcej osób domaga się zgody na odstrzelenie niektórych wilków. Twierdzą, że drapieżników jest już za dużo i stanowią zagrożenie. Także dla ludzi. Obrońcy zwierząt mówią: to absurd. O wilku mowa  Wilki od wieków wzbudzały u ludzi z jednej strony strach, a z drugiej podziw. Przykładem szacunku człowieka do tego zwierzęcia jest powierzenie wilczycy niezwykłej roli w historii opowiadającej o założycielach Rzymu - Romulusie i Remusie. Z drugiej strony wilkowi przypisywaliśmy nasze lęki. Stąd wzięły się m.in. takie powiedzenia jak wilczy jar czy wilcze jagody. Ba, wilkami straszyliśmy nawet dzieci. Wszyscy przecież znamy bajkę o „Czerwonym Kapturku”.  Dlaczego wilkom przypisujemy takie cechy? Bo wilki „są uosobieniem wszystkiego, co złe jest w nas. Wilki są naszym zwierciadłem” twierdzi Ryszard Kulik w swoim artykule „Dlaczego ludzie boją się wilków” .  Wiele o tych zwierzętach dowiedzieliśmy się także z wykładu " Prywatne życie wilków " wygłoszonego kilka dni temu podczas Wolfskin Stories Event w Warszawie przez dr Sabinę Nowak i dr. Roberta Mysłajka.  Strach ma wilcze oczy  W ostatnim czasie w różnych mediach pojawiły się informacje o tym, że wzrastająca liczba wilków powoduje ich ataki.  I to nawet na  ludzi - Nie ma żadnego powodu, aby bać się ataku ze strony wilka; znacznie większe prawdopodobieństwo jest pogryzienia człowieka przez psa – twierdzi z kolei Robert Lyle , który od kilkudziesięciu lat opiekuje się wilkami w wilczym rezerwacie w Portugalii.    Ciągnie wilka do lasu Zgodnie z oficjalną s tatystyką państwową,  wilków w Polsce jest nie więcej niż 1500 i od 1995 zostały objęte one ochroną w części Polski, a od 1998 są chronione w całym kraju. Dane te są jednak zaniżone. I to znacznie. Andrzej Turczyn, koszaliński adwokat, który jest także wielkim miłośnikiem broni zadał sobie trud możliwej do ustalenia faktycznej liczby dzików. I wyszło, że wilków w Polsce jest niemal 2,5 tys .  Na dodatek z danych udostępnionych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Szczecinku  wynika, że na terenie nadleśnictw przez nią nadzorowanych wilków jest nie 85, a 518! Liczby zawarte w tym zestawieniu odnoszą się do stanu na dzień 10 marca br. czyli przed okresem rozrodu. Dane uwzględniają wilki „stałe” i „przechodne”. Szacunki liczebności wilków na 10 marca 2017 r. Nadleśnictwo Bobolice 6 w tym 0 stałe Nadleśnictwo Borne Sulinowo 89 w tym 43 stałe Nadleśnictwo Drawsko 20 w tym 15 stałe Nadleśnictwo Gościno 20 w tym 5 stałe Nadleśnictwo Karniszewice 3 w tym 3 stałe Nadleśnictwo Połczyn 10 w tym 0 stałe Nadleśnictwo Świdwin 19 w tym 0 stałe Nadleśnictwo Tychowo 20 w tym 18 stałe Nadleśnictwo Polanów 5 w tym 0 stałe Nadleśnictwo Szczecinek 18 w tym 14 stałe Nadleśnictwo Manowo 6 w tym 6 stałe Nadleśnictwo Sławno 23 w tym 7 stałe W całym 518 w tym 192 na stałe.   Obława! Obława! Na młode wilki obława!    - śpiewał Jacek Kaczmarski. Z tym, że u Kaczmarskiego młode wilki były symbolem wolności, niezależności jednych ludzi, niszczonych przez drugich.   Tymczasem minister środowiska Jan Szyszko deklarujący, że łowiectwo wyssał z mlekiem matki wydał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych, na której teraz znalazł się szakal złocisty. Będzie można do niego strzelać od 1 sierpnia 2019 roku. Polski Związek Łowiecki tłumaczy decyzję, obawą o wzrost liczebności drapieżnika w przyszłości, który mógłby stanowić zagrożenie dla populacji zwierząt, na które poluje. Chodzi min.in. o kuropatwy, bażanty zające oraz o młode osobniki zwierzyny płowej. Wielu przyrodników uważa, że powód wpisania szakala na listę zwierząt łownych jest dość prosty. Legalizując polowania na szakale, tak naprawdę da się przyzwolenie na strzelanie do wilków. Młodych wilków. Zdaniem dr hab.Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN polowania na szakale mogą stanowić zagrożenie dla chronionego w Polsce wilka. Obydwa gatunki mogą być ze sobą łatwo mylone, bo młode wilki i szakale są do siebie bardzo podobne. Odróżnianie tych dwóch gatunków w Europie Środkowej i Wschodniej w warunkach terenowych bywa niezwykle trudne.   Za odstrzałem opowiedzieli się także radni pow. chojnickiego. W apelu do ministra rolnictwa napisali, że otrzymują coraz więcej sygnałów o szkodach wyrządzanych przez te zwierzęta. Jednak straty powodowane przez wilki wśród zwierząt gospodarskich od lat utrzymują się na niewielkim i tym samym poziomie, choć wilków przybywa (rocznie wypłacanych jest ok.  600-700 tys. zł odszkodowań). A mimo to w zeszłym roku ich odstrzału zażądała Krajowa Izba Rolnicza.   To nie ludzie, to wilki w ludzkiej skórze Zdaniem ekologów ta obecna nagonka na wilki jest powodem tego, że Lasy Państwowe dysponują Ośrodkami Hodowli Zwierzyny i oferują polowania. W OHZ wilk może być również rywalem polujących leśników. Takim samym jak dla myśliwych w obwodzie łowieckim. - Wilk potrzebuje ok. 4-5 kg mięsa dziennie. Jak ma pod dostatkiem to zje i 8-10 kg. - Rachunek jest prosty. Sarna dla jednego wilka na 2 dni – argumentują myśliwi. Póki co wilki od 1998 r. są ustawowo chronione w całym kraju.  Wilk jest też wymieniony w Załączniku II Dyrektywy Siedliskowej UE. Oznacza, to że jest gatunkiem wyznacznikowym dla typowania obszarów Natura 2000 - ma on tu status gatunku priorytetowego. Chroniony jest również przez Konwencję Berneńską. W "Polskiej czerwonej księdze zwierząt" wilk ma status NT (near threatened) - gatunek niższego ryzyka, ale bliski zagrożenia.