Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Żonglerka paragrafami

Autor LBM 19 Grudnia 2012 godz. 14:15
Sylwester Gawroński - prezes KALK - nie chce, bo jak twierdzi nie może zwołać walnego zebrania amatorów koszykówki. Krzysztof Stosio - szef komisji rewizyjnej tego stowarzyszenia jest innego zdania. Jedno jest jednak pewne: jutro dojdzie do spotkania fanów basketu w naszym mieście.
Koszalińska Amatorska Liga Koszykówki to jedna z najważniejszych amatorskich organizacji w Koszalinie. Od skupia wszystkich tych, którzy za hobby obrali sobie rywalizację, w której głównym celem jest trafianie piłką do kosza. Niestety, ostatnio w KALK doszło do sytuacji, do których w ogóle nie powinno dojść. Mówiąc najogólniej, komisja rewizyjna zarzuciła zarządowi niegospodarność. Zarząd te zarzuty odpiera, ale na placu boju w drużynie władzy wykonawczej KALK pozostała już tylko jedna osoba – prezes Sylwester Gawroński. Właśnie trafiła do nas interpretacja sytuacji prawnej stowarzyszenia, której autorem jest Gawroński.Oto treść tej "ekspertyzy":

"Konieczne jest zwołanie Walnego celem przeprowadzenia wyborów Zarządu i Komisji Rewizyjnej.
Zgodnie z naszym statutem: "§18 1. Zwyczajne Walne Zgromadzenie zwoływane jest przez Zarząd ..." oraz "§19 1. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zwołuje Zarząd Stowarzyszenia:..."

Po rezygnacji Mariusza Kozioła z funkcji w Zarządzie pozostało nas dwóch i zgodnie ze statutem §16 3.
W przypadku ustąpienia , skreślenia lub śmierci członka będącego we władzach Stowarzyszenia w trakcie trwania kadencji, stosownym organom przysługuje prawo dokooptowania nowych członków, z tym że liczba dokooptowanych osób nie może przekraczać 1/2 liczby członków (liczonej w liczbach całkowitych) pochodzących z wyboru."

W związku z powyższym zwołałem Zarząd na dzień 12.12.2012 w celu uzupełnienia składu Zarządu i wyznaczenia terminu Walnego. W trakcie spotkania Zarządu Jacek Czubak przedstawił pismo z rezygnację z funkcji w Zarządzie. Jednoosobowo nic nie mogę zrobić.

Ponieważ mamy sytuację patową, w której ma zastosowanie ustawa o stowarzyszeniach nakazująca Sądowi rejestrowemu wyznaczenie zarządcy - komisarza, który ma na zwołanie Walnego sześć miesięcy i w tym czasie będzie pobierał pensję ze środków Stowarzyszenia, apeluję do Jacka Czubaka o wycofanie rezygnacji i i powrót do przerwanego spotkania Zarządu, uzupełnienie składu Zarządu i wyznaczenie terminu Walnego. Przedmiotem spotkania było jeszcze kilka mniej ważnych spraw, które , jeżeli będzie taka wola, możemy pominąć, choć księgowe zakończenie roku wymaga zlecenia usługi.

Ponad to, do czwartku należy złożyć ofertę na dotację na pieniądze na halę na przyszły rok. Bez Zarządu nie mogę tego zrobić a to oznacza, że zwyczajnie nie będzie rozgrywek bo nie będzie środków na halę. Niestety, czwartkowe spotkanie nie może być potraktowane jako walne. Na odpowiedź komisji rewizyjnej nie musieliśmy długo czekać.

Krzysztof Stosio, przewodniczący tego gremium poinformował:
1. Członek Zarządu nie może cofnąć rezygnacji, bo rezygnacja została formalnie przyjęta.
2. Wniosek o dotację można było przygotować dużo wcześniej, a co najważniejsze do podpisania wniosku czyli zaciągnięcia zobowiązania byli i są upoważnioni tylko i wyłącznie prezes i wiceprezes zarządu, czyli obecny prezes i były wiceprezes Mariusz Kozioł - zgodnie ze statutem, Jacek Czubak był tylko członkiem zarządu.
Powyższe informacje wielokrotnie były przytaczane wobec Jacka Czubaka na zebraniach zarządu na których byłem obecny w latach ubiegłych. Prezes argumentował to tym, że Jacek Czubak jest tylko członkiem zarządu i nie ma prawa nic robić zgodnie ze statutem.

Było bardzo dużo czasu aby wszystkie sprawy przygotować wcześniej i rozwiązać wszelkie problemy w Stowarzyszeniu, jednakże jednoosobowa decyzyjność i działalność Prezesa uniemożliwiła to skutecznie. Odwoływanie walnego bez ważnego powodu - mając na uwadze jednoznaczne wnioski jakie padły ze strony komisji rewizyjnej za 2011 rok - spotkania te musiały się odbyć i to w trybie natychmiastowym - tak się nie stało.

Jednakże być może wszyscy jesteśmy w błędzie lub jesteśmy wprowadzani w błąd i wniosek o dotację został przygotowany wcześniej przed rezygnacją Wiceprezesa, a teraz pozostaje kwestia jego złożenia. Data złożenia nie ma znaczenia w stosunku do daty jego wypełnienia (przygotowania).

3. Zamieszczenie informacji w KRS, że Jacek Czubak jest wiceprezesem o niczym nie świadczy, statut precyzuje podział władz i stanowisk.
To co podnosiłem w raporcie komisji rewizyjnej za 2011 rok - zarząd do dziś nie dokonał żadnych zmian w KRS, pomijając najważniejszą to jest wpisanie obecnego Prezesa zamiast byłego Prezesa. Analogicznie jak w przypadku składku komisji rewizyjnej, czy też obecnego składu także komisji rewizyjnej.

4. W przypadku braku dotacji winę za taki stan rzeczy będzie ponosił tylko i wyłącznie obecny Prezes Stowarzyszenia, ponieważ nie zrobił nic aby zmienić stan rzeczy, który powstał od zebrania walnego we wrześniu 2012 roku.
Wiceprezes rezygnację złożył 24 października 2012 roku. Po czym zostało wyznaczone walne przez Prezesa (jednoosobowo także) na którym wszystkie pozostałe u władzy osoby (zarząd i komisja rewizyjna) miały zrezygnować z funkcji i wyborów miały dokonać osoby, które zgłosiły chęć formalnego bycia członkami na piśmie i zostałyby przyjęte przez 2 członków zarządu. Dziś wiemy, że jest to wspomniane wyżej 49 osób.

Pokrótce schemat później odwołanego (jednoosobowo przez Prezesa) walnego miał być zbliżony do propozycji jakie przedstawiłem jako nadzwyczajne - zresztą złożyłem także drugą propozycję do porządku obrad odwołanego walnego, która jest kopią proponowanego porządku obrad na nadzwyczajnym walnym w dniu 20.12.2012 r.

5. Ważność Nadzwyczajnego Walnego - to jest aby uznać czy uchwały podjęte przez Nadzwyczajne Walne są ważne czy nie, to prawo wypowiedzieć się tna ten temat ma ylko niezawisły Sąd. Moje zdanie jest jednoznaczne, że to nadzwyczajne walne jest ważne oczywiście przy założeniu, że będzie wymagane kworum to jest minimum 17 osób z 49 osób formalnie już zapisanych (przyjętych). Zdanie Prezesa nie jest istotnym elementem tego zdarzenia - tak jak zaznaczyłem wyżej na ten temat ma prawo wypowiedzieć i wezwać do wyjaśnień niezawisły Sąd.

6. Zarządca komisaryczny to ostateczność - proszę aby Prezes poczytał ustawę o Stowarzyszeniach, a nie używał "straszaka" jako argumentu, o którym informowałem Prezesa, że jeżeli nie uporządkujemy spraw szybko i sami, to wystąpię z wnioskiem o przydzielenie takiego zarządcy do Sądu - przy założeniu, że Sąd w pierwszej kolejności nie nakazałby określonych czynności w celu uporządkowania sytuacji.

7. Koszt zarządcy gdyby hipotetycznie miał mieć miejsce będzie bez wątpienia niższy niż koszt 2 osób z zarządu - w 2011 roku same wynagrodzenia bez sędziowania przekroczyły 14000 zł i były przyznawane jednoosobowo.
Po dodaniu dodatkowych kosztów obsługi i innych wydatków niezwiązanych z KALK musiałby pracować cały sztab zarządców komisarycznych.

8. Przy obecnym stanie rzeczy, gdzie jedyną osobą, która kontroluje sprawy formalno-finansowe i obsadza zespoły sędziowskie nadal wg własnego klucza i uznania, a zarazem nie informuje o terminarzach ze stosownym wyprzedzeniem, gdzie strona internetowa nie działa i nie jest własnością Stowarzyszenia www.kalk-koszalin.pl, nie ma przepływu informacji do mediów o wynikach i o samej lidze, nie są przestrzegane żadne zapisy ustalonego regulaminu KALK, a dodatkowo Prezes nie był i nie jest zainteresowany jakimkolwiek szybkim rozwiązaniu problemów formalnych i finansowych zadaję sobie jedno pytanie - czemu to całe przedłużanie istniejącej sytuacji przez Prezesa ma służyć? Bez wątpienia nie KALK i osobom bawiącym się w koszykówkę.

Kandydować w wyborach może każdy zgłoszony - kontrolując karty zgłoszeniowe widziałem zgłoszenie Prezesa jak i innych 48 osób. Moim zdaniem każdy ze zgłoszonych członków ma prawo być wybrany ponownie przy założeniu, że zgodzi się kandydować i oczywiście uzyska stosowną ilość głosów i będzie wymagane kworum - przecież w całej tej sytuacji chodzi o formalne uporządkowanie spraw, które w obecnym stanie rzeczy są niedopuszczalne.

Być może składy "władz" się nie zmienią, bo taka możliwość przecież jest realna, jednakże wszyscy musieliby wyrazić zgodę i być członkami stowarzyszenia - a tutaj nie wszyscy wypełnili karty zgłoszeniowe z obecnych "władz".
Demokracja zadecyduje, ja uszanuję każdy formalny wybór jaki będzie miał miejsce, bo będzie on formalny i w pełni legalny.

To wszystko można było zrobić dawno temu i temat zakończyć szybko i sprawnie.

Dlatego zapraszam wszystkich członków i wszystkich zainteresowanych na nadzwyczajne walne w dniu 20.12.2012 roku o 18:30 uprzedzam o czym wspominałem wcześniej, w pierwszej kolejności będą wpuszczani członkowie (niezbędne dowody osobiste), a potem wszyscy zainteresowani. Proszę tą niedogodność przyjąć z wyrozumiałością, zebranie musi być przeprowadzone perfekcyjnie, aby nie było najmniejszych wątpliwości formalnych, co do uzyskania bądź nie uzyskania kworum.

Od redakcji:
Sprawie tej będziemy nadal bacznie się przyglądać, a wszystkich nieprawidłowościach informować. Naszych Czytelników zachęcamy do dyskusji na temat obecnej sytuacji w KALK.


Następny artykuł