Pomógł tysiącom pacjentów, z uporem i determinacją przez 35 lat walczył o ich zdrowie, często i o życie. Przez 20 lat opiekował się młodymi sportowcami w Poradni Medycyny Sportowej. Wspierał, leczył, ratował, zawsze z humorem potrafił się dzielić swoim optymizmem. Serce miał tak wielkie, że dzielił się nim ze wszystkimi potrzebującymi.