Rywalizacja będąca jednocześnie zabawą rozpoczęła się dokładnie o godzinie 9:00. W drużynie Akademików wystąpili: Kenneth Manigault, Artur Pabianek, Igor Wadowski, Jakub Zalewski, Darrell Harris i Sławomir Sikora, którzy aby zapoznać się z techniką jazdy na wózku rozgrzewkę rozpoczęli zdecydowanie szybciej od swoich przeciwników. Spotkanie miało trwać 2 x 10 min, jednak po pierwszych 10 minutach przewaga gości była na tyle wysoka 17:4, że prowadzący wraz zawodnikami postanowili, że wymieszają składy. W związku z tym wynik drugiej połowy, gdzie w każdej z drużyn byli i gracze Mustanga i AZS zakończył się remisem 12:12. Zarządzono dogrywkę, która zakończyła się zwycięstwem jednej z ekip 20:18. Wynik jednak odgrywał drugorzędną role w tym niezwykłym wydarzeniu, którzy dał wszystkim uczestnikom i widzom wiele pozytywnych emocji.
W przerwie meczu dodatkowo przeprowadzono konkursy rzutów wolnych, w którym zmierzyli się kibice oraz zawodnicy z AZS i Mustanga.
To wyjątkowe spotkanie. Naprawdę jestem pod wrażeniem umiejętności zawodników Mustanga. Dla mnie było to na pewno nowe doświadczenie i cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tej imprezie. Zawodnikom grającym na wózkach należy się naprawdę wielki szacunek - powiedział po meczu rzucający AZS, Jakub Zalewski.
Dziękujemy zawodnikom AZS za wspólną zabawę. W Polsce często słyszy się, że nie należy siadać na wózku, a mimo to Akademicy podjęli walkę. Wielki szacunek za to, że zechcieli z nami zagrać. To wydarzenie na pewno pozostanie długo w naszej pamięci. - skomentował mecz Marek Bystrzycki zawodnik Mustanga Konin.