Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Euro: Polska - Ukraina 1:0 (0:0)

Autor Art, fot. Dawid Baranowski 21 Czerwca 2016 godz. 19:51
Biało-Czerwoni w swoim ostatnim meczu grupowym pokonali po golu Jakuba Błaszczykowskiego Ukrainę 1:0.

W drugim meczu grupy C Niemcy pokonali Irlandię Płn. także 1:0. Do 1/8 finału Niemcy awansowali z pierwszego miejsca, a Polacy zajmując w grupie drugie miejsce o ćwierćfinał grać będzie ze Szwajcarią. 

Następny artykuł

Czytaj też

Euro: Polska – Szwajcaria

Art - 25 Czerwca 2016 godz. 7:27
Co łączy naszą piłkarską reprezentację ze Szwajcarią”? Odpowiedź jest prosta: Jerzy Gorgoń. Od 36 lat mieszka w tym kraju, a na wakacje przyjeżdża do podkoszalińskiego Unieścia. Mecz oczywiście oglądamy razem w City Box. Początek o 15.00. Gorgoń, który ze względu na swój wzrost (192 cm) przez Szwajcarów nazywany jest „Białą Górą” ma w dorobku złoto i srebro igrzysk olimpijskich, a także trzecie miejsce z kadrą Kazimierza Górskiego z mundialu 1974. Cztery lata wcześniej awansował z Górnikiem Zabrze do finału Pucharu Zdobywców Pucharów (1:2 z Manchesterem City). Teraz jest oficjalnym ambasadorem tego klubu. Dodajmy, że Gorgoń wystąpił na stadionie Gwardii w Koszalinie. Wówczas to koszalinianie eliminując z rozgrywek Pucharu Polski Górnika Zabrze odnieśli największy w historii klubu sukces.    Szwajcarzy w fazie grupowej zajęli drugie miejsce.  Wygrali jedno spotkanie z Albanią oraz dwa - z Rumunią i gospodarzami turnieju Francją - zremisowali. W historii spotkań ze Szwajcarią mamy bardzo dobry bilans, trzykrotnie wygraliśmy i raz zremisowaliśmy. Ostatni mecz ze Szwajcarią zagraliśmy 18 listopada 2014 roku, towarzyskie spotkanie zakończyło się remisem 2:2, bramki zdobyli: Jędrzejczyk i Milik. Warto zaznaczyć że Artur Jędrzejczyk i Arkadiusz Milik są w kadrze na Euro 2016 i grają regularnie. Mimo to francuskie media są przekonane, że mecz w regulaminowym czasie zakończy się remisem. Inni wskazują na fakt, że w Saint-Etienne rozegrano już trzy spotkania trzech grup i w każdym z meczów padł remis. W pierwszej kolejce Portugalia zremisowała z Islandią (1:1), w drugiej Czechy z Chorwacją (2:2), a na koniec fazy grupowej Słowacja z Anglią (0:0). My oczywiście liczymy na to, że nasza obrona znów zagra “na zero z tyłu”, a Nawałka zmieni nieco ustawienie z przodu I tym razem to Robert Lewandowski będzie tym, który będzie wykańczał akcje Biało-czerwonych. Szwajcarzy także dysponują dobra defensywą. Do tej pory stracili tylko jednego gola. Mają jednak kłopoty ze skutecznością. Vladimir Petković, trener Szwajcarii ma ostry ból głowy z wyborem napastnika. Haris Seferović  (grał przeciwko Albanii I Rumunii) fatalnie pudłuje, a 19-letni Breel Embolo pokazał się już co prawda z dobrej strony, ale czy na Polaków wystarczy mu doświadczenia? ­- Tworzymy nową historię i chcemy zapracować na sukces ciężką pracą. Chcemy też wykorzystać potencjał zawodników. Historia była piękna, ale liczy się to, co jest teraz – powiedział podczas konferencji trener Adam Nowałka. My życzymy jemu i jego zawodników nawiązania do sukcesów jakie odnosiła kadra Kazimierza Górskiego. Zwycięzca spotkania Polska - Szwajcaria w ćwierćfinale ,30 czerwca spotka się w Marsylii z Chorwacją lub Portugalią.  

Mila, Gortat, Crowe

Art - 22 Czerwca 2016 godz. 4:20
Co łączy światowej klasy aktora Russella Crowe z Sebastianem Milą i Marcinem Gortatem? To, że cała trójka kibicuje piłkarskiej reprezentacji Polski! Ostatni mecz Biało-Czerwonych na Euro 2016 w ogrodach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów premier Beata Szydło wspólnie z  Sebastianem  Milą i Marcinem Gortatem. Radości było sporo, bo Polacy pokonali Ukraińców 1:0 i awansowali do 1/8 finału. W pierwszym meczu fazy pucharowej Euro 2016 nasi zmierzą się ze Szwajcarami. Mecz ten być może ogladać będzie Russell Crow. Światowej sławy aktor po raz kolejny kibicował Polakom, a na  swoim profilu na Twitterze, obserwowanym przez dwa miliony fanów, pogratulował Kubie Błaszczykowskiemu strzelenia gola.   Wcześniej zamieścił taki wpis: -       Podoba mi się ta polska drużyna, teoretycznie stali na przegranej pozycji, czuć że to prawdziwa drużyna" - ocenił zdobywca Oscara.    Działacze PZPN szybko zareagowali i… zaprosili Russella na kolejny mecz Biało-Czerwonych: -       Cześć Russell. Dziękujemy za twoje wsparcie. Czy chciałbyś zobaczyć nasz następny mecz na Euro 2016! Z chęcią byśmy cię ugościli! - napisał oficjalny profil PZPN na Twitterze.     -