Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Kręci się karuzela stanowisk

Autor Robert Kuliński/ fot. pixabay 7 Kwietnia 2016 godz. 11:54
Zmiany na kluczowych stanowiskach w spółkach skarbu państwa nabierają impetu. Niedawno z fotelem dyrektora koszalińskiej gazowni pożegnał się Marek Kęsik. Teraz przyszedł czas na Krzysztofa Łukasika, który nie będzie już dłużej szefował naszemu zakładowi energetycznemu.

Poseł na sejm Stanisław Gawłowski podzielił się ostatnio z mediami swoją wiedzą o obsadzaniu stanowisk  w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości. (Szczegóły w materiale „Kadrowe „dobre zmiany” PiS”. )

 

Takie działania to oczywiście przywilej władzy. Zrozumiałym jest chęć współpracy ze znajomymi. To gwarantuje dobre relacje, a co za tym idzie, usprawnia funkcjonowanie struktur. Wszelkich. Doskonały przykład to choćby obecny paraliż ARiMR, czego wynikiem są... nieterminowe wypłaty dodatków dla osób prowadzących gospodarstwa.

 

W tym całym zamieszaniu należy pochwalić rzetelność rzeczników prasowych, a w szczególności tych zatrudnionych w firmie, która obecnie traci wieloletniego dyrektora, czyli Energa Operator oddział w Koszalinie.

 

Blisko miesiąc temu szukaliśmy potwierdzenia doniesień o planowanych zmianach kadrowych w zakładzie energetycznym. Nasi informatorzy zapewniali, że Krzysztof Łukasik pożegna się z posadą dyrektora, a roszady kadrowe mają także dotknąć innych pracowników.

 

Nasza korespondencja mailowa musiała przejść długą drogę, gdyż pytanie o prawdziwość tych doniesień, wysłaliśmy do Małgorzaty Robińskiej, reprezentującej koszaliński oddział spółki. Odpowiedź otrzymaliśmy jednak z samej góry, czyli od Lidii Serbin- Zuby rzecznika prasowego Energa Operator SA. Treść wyczerpującej odpowiedzi prezentujemy poniżej w print screenie.

 

 

Dobrze jest mieć potwierdzenie rzeczywistości tu i teraz, ale nasze pytanie dotyczyło zmian w niedalekiej przyszłości, a nie przedstawienia obecnej sytuacji.  Ta, jak wyglądała wiedzieliśmy i bez oświadczenia rzecznika...

 

 

Jeśli chodzi o pozostałe roszady w zakładzie energetycznym, sytuacja wygląda jeszcze bardziej skomplikowanie.  Mówi się, że Anna Mętlewicz, koszalińska radna klubu PiS z wykształcenia nauczycielka ma wkrótce zacząć pracę w Zakładzie Energetycznym.  Postanowiliśmy sprawdzić tę informację u źródła. Zapytaliśmy zatem samą zainteresowaną, czyli Annę Mętlewicz. Radna zareagowała śmiechem  i... usilnie starała się dowiedzieć o źródło owej - jej zdaniem - plotki. Z pewnością "życie" wkrótce i tę informację zweryfikuje.

Według naszych informacji na tym nie koniec zmian na stanowiskach... Będziemy bacznie się im przyglądać i oczywiście... informować.

 

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Kadrowe "dobre zmiany" PiS

Film Ala, film: Robert Kuliński - 5 Kwietnia 2016 godz. 10:17
Jedenaście osób powołanych przez PiS w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Zachodniopomorskiem nie miało żadnych - poza partyjnymi - kwalifikacji do tego, by zająć te stanowiska – twierdzi Stanisław Gawłowski, poseł, szef Zachodniopomorskiej PO. -Jednyn z zastępców ARiMR została pani Magda Jackiewicz, prywatnie szwagierka posła PiS Szałabawki.  -W Koszalinie intratną posadę dostała Marta Gabryś, była kandydatką do sejmu z listy PiS. W Kasie Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych. Tu dyrektorem został pan Jan Krzysztof Górski. To człowiek zasłużony dla PiS, którego jedynym dotychczasowym doświadczeniem administracyjnym było stanowisko sołtysa. Sołtys w Dąbkach, czyli wsi raczej nie rolniczej, a turystycznej. 

Kęsik odchodzi z gazowni

Robert Kuliński - 31 Marca 2016 godz. 11:12
Wieloletni dyrektor koszalińskiego zakładu gazowniczego Marek Kęsik, żegna się ze swoim gabinetem. Od jutra, tj. 1 kwietnia, nie będzie już szefem gazowni. Były dyrektor nie chce komentować zaistniałej sytuacji. Unika wyjaśnień związanych ze zwolnieniem. Natomiast wytłumaczył dlaczego najbliższe lata spędzi w Warszawie – Jestem pod ochroną, gdyż niedługo będzie mi przysługiwać prawo do emerytury. Zaproponowano mi, abym ten okres „dopracował” w innym miejscu, na innym stanowisku, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej. Nadal jestem pracownikiem Polskiej Spółki Gazownictwa – kwituje.   Marek Kęsik pełnił funkcję dyrektora zakładu gazowniczego od ponad 30 lat. Rozmaite zmiany rządów nie miały wpływu na jego karierę z wyjątkiem okresu pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości w 2004 – 2007. Został wtedy zwolniony, jednak po wygranym procesie w sądzie pracy, wrócił na swoje stanowisko.